grobe baby ppo swientach

Witajcie, swietla uplynely z procetami I znuw zaczol sie nowy niepracowity dzien. Maciury naj prawdo podobnie tak sie o brzerly ze utkly we drzwiach I wyjsc nie mogo, malo tego uwienzily pozostalych czlonkuw swej rodziny. pzypomial mi soie taka jedna mala anegdodka z dziecinstwa. Kiedy bylam na turnieju ze szkoly we gimnazjum I jedna dziewczyna miala gazete brawo, a tam bylo cos napisane o penisach, a ze ona mloda I nie doswiatczona to sie chciala od nas dowiedziec co to penis. Tosmy jej wytlomaczyly tak: penis to inaczej czlonek, a my jestesmy czlonkami sksow, a wiec jestesmy penisami. I tak oto od tamtej pory nasza droga kolerzanka mysli ze jest penisem.

No dzisiaj to chyba nic was nie roszy, niedosc ze grubaski za nie mogly to jeszcze I wy spicie. Nie chce mi sie samej ze sobo piasac, podobno im wiencej tematuw I postuw zallorzonych tym wienksze rachonki pzychodzo.