co na oparzenia???

Przy takich problemach każdy chce znalezc czegoś skutecznego. A ja tez uwazam ze Granulox jest ok.

Polecam http://granulox.pl/ Według mnie nie ma nic lepszego jeśli chodzi własnie o tego typu problemy ze skórą.

Trzeba działać bardziej skuteczniej http://hexanova.pl/dermatologia/argotiab-spray/ Ti jest spray który naprawde przy takich poważnych dolegliowściach może nam pomóc.

Poparzyłam sie kilka miesięcy temu herbatą, i to tak dotkliwie, ze musiałam jeździć do przychodni chirurgicznej na zmiany opatrunków. Dostałam argosulfan i smarowałam, a jak najgroźniejszy stan sie skończył, zaczęłam blizny smarować olejkiem, kupionym w http://www.aptekamirowska.pl/. Teraz blizny sa prawie niewidoczne.

Ja już od kilku lat używam na oparzenia używam aloesu. Mam tendencje do łapania uczuleń od różnych maści w wyniku czego cierpię jeszcze gorzej. A aloes poleciła mi teściowa ;) Ja osobiście przecinam liście wyjmuje środek i miksuje w blenderze. Wstawiam gotową maść do lodówki aż się schłodzi i trochę stężeje i smaruje poparzone miejsca.Ulga natychmiastowa. Pozdrawiam https://100club.pl/artykuly/Dlaczego-obok-kosmetyczki-powinien-rosnac-aloes,484.html

Moge Wam polecić cos co na pewno pomoze, bo jest tez juz sprawdzone przeze mnie. To http://granulox.pl/ w sprayu. Szybkie i skuteczne gojenie ran. Wystarczy tylko spryskac ranę 2 x dziennie.

W sumie zawsze warto jest sięgac po to co skutecznie działa. A tutaj czytałam jaki jest skład, i jak szybko i skutecznie działa na dany problem.

W sumie zawsze warto jest sięgac po to co skutecznie działa. A tutaj czytałam jaki jest skład, i jak szybko i skutecznie działa na dany problem.

Tak naprawde jeśli ktoś bedzie miał podobny problem to na pewno warto jest pomysleć teraz o czymś skutecznym http://hexanova.pl/dermatologia/argotiab-spray/

To jest rozwiązanie http://granulox.pl/ Sama wiem ze dziala, ponieważ szukalam czegoś naprawde dobrego dla dziecka, i ten krem doskonale poradził sobie z zagojeniem rany.

A próbowaliście kremy Argotiab? Na http://argotiab.pl/ znajdziecie cala oferte. U nas działa i stalejest w domowej apteczce.

Ja zawsze w domu mam srebro koloidalne. Świetnie sie sprawdza jeśli chodzi o oparzenia, wszelakie otarcia i skaleczenia. Nie tylko odkaża ale zmiejsza szanse na blizny i skóra szybciej się regeneruje. Ja kupuje sprawdzone i odpowiednio przechowywane srebro od https://od-natury.pl/

A ja na oparzenia stosuję krem nano one. Dobrze się wchłania w skórę i dzięki temu ma głębsze działanie. Z dobrych składników jest zrobiony. Jak się nakłada to nie piecze i łagodzi ból.

Ja na takie drobne oparzenia zawsze używam Linoseptic, odkaża ranę i przyspiesza gojenie nie podrażniając przy tym skóry. W każdej aptece bez recepty można go kupić, jest tani i skuteczny. Wiadomo, że do takich małych poparzeń w kuchni, jak większe to raczej lepiej jechać na pogotowie.

Wiem, że temat nie jest świeży, ale ja również dokonałam odkrycia i uwierzyłam, że istnieje coś więcej niż woda utleniona. Mi pomogło schłodzenie i nałożenie help4skin na oparzenie. skóra szybciej doszła do pierwotnego wyglądu. Wcześniej nie miałam pojęcia, że istnieją takie produkty i człowiek nie musi tyle cierpieć. 

Mam go w domu, przy dzieciakach jest naprawdę niezłym rozwiązaniem, pomagającym przy otartych kolanach i łokciach. Skóra ładniej się po nim goi. Opcji na oparzenia jeszcze z nimi nie przerabiałam, i oby się obyło bez takich atrakcji. 

Słomka, w ubiegłym tygodniu sama go musiałam zastosować, po tym jak się oparzyłam. Nie chciałam, żeby został mi ślad na skórze. Do tego on fajnie schładza poparzone miejsce. 

Zrobiłabym to samo, nie ma co ryzykować, że na skórze będą blizny. Tatuaże rozumiem, ale nie brzydkie plamy. Dobre rozwiązanie i bezpieczne. 

Miałam całą rękę poparzoną olejem, ból nie do wytrzymania, musiałam praktycznie co dwie minuty rękę władać do zimnej wody bo bym z bólu nie wytrzymała. To była niedziela,także pójście do apteki też odpadało. Poparzenie drugiego stopnia ale mimo, że nie zaragowałam wystarczająco szybko nie miałam pecherzy ani ran i tu po wielu łzach krzyków i chodzenia po domu w bezradności wpadłam na pomysł. A może tak zwykła pasta do zębów? Tak też zrobiłam, całą rękę pokryłam dość dużą warstwą i czekałam. Z początku mało co pomogła to na dosłownie 2 sekundy zanurzyłam całą rękę w zimnej wodzie. Co 20 minut musiałam wkładać wodę na 2 sekundy to wody ale później zasnęłam. Rano się obudziłam i czułam tylko chłód. PO BÓLU NAWET ŚLADU nosiłam jeszcze już zaschniętą pastę do momentu, aż nie zaczęła mi przeszkadzać. Naprawdę byłam pod wrażeniem, że się udało POLECAM NA PRZYSZŁOŚĆ TYLKO NIE MOŻE BYĆ RAN I PĘCHERZY

Ja, tak jak Słomka stosowałam help4... i u mnie ładnie wygoił oparzona powierzchnię skóry. Teraz nie ma najmniejszego śladu po wypadku. 

Dnia 26.05.2019 o 17:26, Gość Folik napisał:

Ja, tak jak Słomka stosowałam help4... i u mnie ładnie wygoił oparzona powierzchnię skóry. Teraz nie ma najmniejszego śladu po wypadku. 

Powiem ci, że jak szbko się zastosuje, to nie ma blizn na skórze i powierzchnia oparzenia naprawdę pięknie się goi. 

Wcale się nie dziwię. Dobrze znam ten produkt, ponieważ mam go w domowej apteczce i wiem, że w sytuacji kryzysowej zdecydowanie pomoże pokonać oparzenia, piekący ból i szybko schłodzi i zabezpieczy. 

Z oparzeniem warto udać się do dobrej poradni, która pokieruje jak leczyć, dzięki czemu nie będziemy mieć długo sączącej się rany i blizny. Mogę polecić Przychodnię Leczenia Ran i Pielęgnacji Stóp - tam od samego początku zajęli się mną w bardzo dobry sposób. Rana na nodze szybko się wygoiła, bo dostałam jasną informację jak się tym zajmować, jakie stosować preparaty w kolejnych etapach leczenia.