Nieszczęśliwe kochanki pragnące mieć GO na własność - łączmy się!

Pozatym przeceniacie range uczucia .Owszem piekne jest ale ma to do siebie ze potrafi minac .Mija gniew nienawisc dlaczego nie milosc ? Rozum tez mija ,tylko troche pozniej :) ( starcza demencja ) A zycie bez "drugiej polowki " a w waszym przypadku niuczciwych portek tez moze byc piekne .Czego naprawde wam zycze .Umiejetnosci kochania siebie i umiejetnosci bycia szczesliwym nie przez pryzmat bycia z kims ale bycia kims .

Kochanica....pobudka!Nie bedziecie razem!Serio!On tego zwyczajnie nie chce.I nie dziwie mu sie .

Kochanicokasiu, jestem juz chyba troche starsza od Ciebie, i troche widzialam :) kazdy przypadek jest inny - zgoda. Ale to, na co wiekszosc kochanek liczy, czyli wiernosc partnera, ktory kiedys zdradzal, to wyjatek - choc wiem, ze kochajac, zawsze ma sie nadzieje. Z drugiej strony - nie wierze tez w sielanke malzenska po odkrytej i wybaczonej zdradzie. Niestety, wiekszosc zdradzajacych mezczyzn to typki zgrabnie nawijajace makaron na uszy.

skąd takie wieści?

Mysle,ze posiadanie kochanki/a jest ekscytujące, ten dreszczyk emocji, to ze trzeba to ukrywac, wiadomo człowiek jak nie może czegoś miec to go to bardziej kręci. Chciałybyście mieć tego faceta na wyłacznosc,ale ja mysle,ze wtedy cały czar szybko by prysł. Samo to,że zamieszkalibyscie razem-a to wiadomo jest zupelnie co innego,niż taki pan z doskoku,na weekend tylko. Gdzie nawet nie ma powodu za bardzo by sie poklocic,wtedy wydaje sie,ze miedzy Wami jest taka wspaniala milosc. Ale jakby przyszlo Wam razem zamieszkac,dzielic klopoty,problemy zajmowac dziecmi,mogloby juz nie byc tak kolorowo...I tu macie dowod na to jak Wasz Pan zachowuje sie w takiej sytuacji -znajduje nową dupę, młodą:) Gdyby to była prawdziwa miłość to nie byłoby tłumaczen,ze dzieci,ze chce sie ich dobra i cos tam. Jesli sie prawdziwie kocha zrobi sie dla tej milosci wszystko. A to jest tylko wygoda, fajna odskocznia od codziennosci.Takie jest moje zdanie. Nie potępiam nikogo,sama byłam przez pewnien czas tą trzecią,ale szybko się z tego wyplątałam, bo ja sie szanuje i zasługuje na cos wiecej.

zdradzona żono; ja osobiście nie wyobrażam sobie być z kimś po zdradzie. Nie potrafiłabym wybaczyć i nieważne czy był to jednorazowy skok w bok czy trwające od stu lat romansidło. wierzę, że mi się uda. i uważam że co ma być to będzie. jak się nie uda to trudno. Póki mam siły - będę 'walczyć'

Jak na moj gust laczy lub polaczy was tylko jedno; STRACONY CZAS ale do tego dojdziecie pozniej:o jak juz wasza piekna bajka zamieni sie w Tragifarse :O

drogie panie: jeśli jesteście dobrze sytuowane, spróbujcie się dogadać z żoną. bo, zaręczam wam, że +- połowa z nich chętnie odda małżonka za odpowiednie bonusy. jeżeli kochacie- płaćcie! :D

Sloneczko,widziano to juz wiele razy.Gdybys tak pomyslala logicznie to by te smutne wiesci i do Ciebie dotarly.Dwa lata?Na co liczysz?Szansa na odbicie meza sa,owszem...tak przez...pierwsze pol roku.Pozniej to juz tylko dupczenie za darmo i smiech z naiwnej dziewuszki.Nie mow,ze mowi,ze kocha,ze nie moze odejsc bo dzieci...Ludzie sie rozwodza,dziela sie obowiazkami przy dzieciach i zyja.Albo postaw mu ultimatum i patrz jak zamykaja sie za nim drzwi,albo spadaj i nie marnuj zonie zycia.Proste.

Powtorze jeszcze raz zycze wam .Umiejetnosci kochania siebie i umiejetnosci bycia szczesliwym nie przez pryzmat bycia z kims ale bycia KIMS .

Coz, ja tez nie potrafilam :) Kiedy zyjesz sobie szczesliwie i masz kochanego i kochajecgo meza, ktory mimo uplywu lat codziennie powtarza, ze Cie kocha i pragnie, ze go inspirujesz i fascynujesz, ktory kupuje kwiaty bez powodu i drobne prezenty, z ktorym nigdy sie nie klocisz i masz wspanialy sex, spedzasz sporo czasu i uwazasz go za najlepszego przyjaciela... dla ktorego starasz sie dbac o siebie fizycznie i intelektualnie... gdy w Waszym zwiazku nie widac rutyny... ...to wtedy jak obuchem w leb potrafi walnac przeczytany mail czy sms, ze on sie zle z Toba czuje, jest taki biedny, nieszczesliwy, zaszczuty, znudzony i w ogole dawno by z Toba nie byl, gdyby nie to, ze mu zatrujesz zycie albo cos sobie zrobisz... ...i wtedy najlepiej temu Panu ulatwic decyzje i pokazac, ze jednak nic sobie nie zrobisz... a rezultaty moga Cie zadziwic... :P

Wierzę w to, że mi się uda. Płacić za faceta? Niezłe :)

Dziękujemy za podszywy. Nie wiem jak będzie. Kocham go bardzo. Nie wyobrażam sobie nawet tej rutyny przy nim. Wszystko zależy od człowieka, wydaje mi się że nie można uogólniać

Alez jasne,musza byc na swiecie wykorzystujacy i wykorzystywani.Taka rownowaga.

Uczucie zaslepia:( Kazda mysli,ze jej sie uda go zdobyc,ze wezmi rozwod,ze nie kocha zony,ze seks ma super tylko z nia :o,ze ona jest wyjatkowa,ze on wybierze ja,bo zona juz mu sie przejadla,itp.itd Tak wam sie tylko wydaje,ale pomarzyc fajna rzecz:O Troche czasu wam to zajmie,nimzejdziecie z oblokow na ziemie,ale skoro serce nie sluga{ja tez tak mialam kiedys} :( to widocznie trzeba i przezyc cos takiego w zyciu:( Ja wam tylko moge zyczyc,byscie sie zbudzily z tego snu predzej niz pozniej i aby nie bylo byc moze juz za pozno:(

a zony sa wykorzystywane ......oczywiscie :)

Nie...zakochane kochanki sa wykorzystywane,moje drogie gimgoowienko:D

leniwe pierogi a jak to sie konczy wg ciebie?

nie to zony sa wykorzystywane ......a kto robi pranie i sprzata w cieplutkim domku i zajmuje sie dziecmi i nadskakuje kochanemu mezulkowi , oczywiscie zonki a kochanka ma to w d...pie :)gowienkiem jestes ty .....

polna ale ty prosta jestes ztymi wyzwiskami na forum , szok

Są sytuacje gdy facet odchodzi od żony. I nie są to sporadyczne przypadki. Dlaczego zatem z góry skazujecie los kochanek na niepowodzenie?

kasiu one musza tak pisac aby zniechecic kochanki , jakie one sa proste .....

kto normalny wiąże sie z facetem , ktory potrafi kłamać w zywe oczy ? przecież skoro kłamie żonie to sądzicie ,zę i wam nie skłamie ? jaki jest sens trawić swoje najlepsze lata w związku z kimś kto kłamie i lawiruje ? bosz... wolałabym być sama .

Raczysz zartowac?Twoim zdaniem oni tym zonom nie nadskakuja?Nic w domu nie robia?Pieniazki kochankom oddaja i naturalnie nie sypiaja z zonami?Durny placku,haha. Btw...daj namiar na meza.Zalatwie mu rozrywke,bo z Toba to sie chlopak musi mocno nudzic.Taka przechodzona staruszka.

I kto tu jest zdesperowany? Bo raczej nie kochanki a żony, które nikczemnie próbują odwieść je od wdawania się w romanse.

hahahhaha oddaja pniadze ale tyle ile chca , nie chce mi sie pisac z tak prosta osoba jak ty , wiec pozwolisz ,z e omine te twoje komentarze :)

gooooooo - nie wszystkie zony chca zniechecac kochanki. Po coz mialyby to robic?

Gooo...mowie do Ciebie tak,zebys rozumiala.Proste?Ty jestes nadzwyczajnie skomplikowana,rzeczywiscie. Musze Cie rozczarowac...nie jestem zdradzana zona:D Pojde dalej...zona nie jestem i nie bede.

polna nie dorastasz kochankom do piet , nie dziwie sie twoj facet cie zdrazal hahhahahah

to nie wypowiadaj sie na tematy o ktorych nie masz zielonego pojecia , aaaa wszystko przed toba ;)