Nieszczęśliwe kochanki pragnące mieć GO na własność - łączmy się!

Niech gadają. Do wiadomości przyjumję, ale do serca raczej sobie nie wezmę :)

zwiad; powiedz mi, dlaczego te tłumaczenia o praniu, gotowaniu itp. Czy kochanka kiedy staje się żoną nie zajmuje się tym wszystkim? Nie rozumiem tego i chyba nigdy nie zrozumiem dlaczego zawsze jest to argument numer jeden.

trzymam kciuki za pozytywny obrot sprawy ...........

ja uważam,że powinnaś z nim szczerze porozmawiać o was

Oczekujecie,ze ktos Wam bedzie uszami klaskal bo sie zakochalyscie w swoich kochankach?Zakochana kochanka to kula u nogi.Jak to jak to nazwe?Nadstawiasz mu tylka.Jak inaczej?Gdybys przestala mu dawac to i przestalby Cie wielbic. A gdyby sie rozwiodl?(co naturalnie nie nastapi:)) powiedzialbym,ze bedzie tego mocno zalowal ,a Ty dla swojego widzimisie rozpiepshylas rodzine.Tyle. gooof...postaram sie...ale widze,ze sie tym podniecasz.Ulatw mi sprawe I podaj miasto bo nie chce mi sie kopac w tych Twoich pyszalkowatych wypocinach,hm?

kochanicakasica-Mnie tylko szokuje twoja naiwność, bo żałuję że ja takich głupich i naiwnych dziewczyn nie spotykam.... rozumiał bym jak byś powiedziała że jesteś z nim dla kasy, dobrego seksu itp. Ale skoro wierzysz że tworzysz z nim związek i myślisz że się z tobą zwiąże, to już kompletny szok naiwności i głupoty....

moze i ja sie stane po tych wszystkich wypowiedziach bardziej konkretna :)

i postawić sprawe jasno,albo zostawia żonę,albo jest z tobą ja nie widzę sensu tego dłużej ciągnąć,albo poprostu seks bez zobowiązań

będę musiała to zrobić, ale nie spieszno mi do tej rozmowy...

wychodzi na to że mężczyźni cenią bardziej prawdziwe dziwki które dają za pieniądze niż kochanki, pewnie w ich oczach tamte chociaż robią interes

i układ taki ,że nikt o niczym nie wie

dlaczego ci nie spieszno ja nie wiem na co ty jeszcze czekasz,a tak wogóle to on dzwoni do ciebie smsujecie jak to wygląda u was?

zwiad; rozumiem, że dla Ciebie warta więcej baba która daje za kasę albo jest z kimś tylko ze względu na gruby portfel? Uczucia nie mają znaczenia w dzisiejszym świecie, czy tak?

kasiu ile razy w tygodniu sie spotykacie ?

u nas to wygląda tak ja puszczam sygnała jak jestem sama w domu i on dzwoni lub ja dzwonie a takto sms żadko piszemy,bo nie chcemy przypału ,żęby nie było za często 2-3 sms dziennie

atakujący ucichli,pewnie zaraz posypią się soczyste wpisy

no ja tak w zależności 23 razy czasem co dwa tygodnie

kochanicakasica-Żona która pracuje, potem robi pranie, to jest zwyczajnie zmęczona, staje się zrzędliwa, nie ma ochoty na seks itp. Po za tym nie ma tego podniecenia seksualnego. Nasza seksualność działa inaczej. Widząc zonę w starych gacicach, co robi pranie, spoconą i bez makijażu, z smutną miną, to od razu tracimy ochotę na seks. A młoda, pachnąca laska, która się usmiecha, jest radosna i możemy ją sobie poruchać jak nam się podoba, to podniecenie jest ogromne, tym bardziej że podnosi nasze ego , co w wieku średnim jest ogromnie potrzebne. Ale pewnie i tak mi nie uwierzysz że wiekszość facetów takich jest.... Dodam że wiele facetów ma uraz do kobiet, które rodziły, zwyczajnie ich nie podniecają takie kobiety.

Kochanica nie badz hipokrytka.Dla Ciebie uczucia maja znaczenie?Jego zona pewnie ich wedlug Ciebie nie ma?

zdarza się, ale rzadko. W pracy się widzimy, więc pisać nie trzeba. Z domu mało pisze, żeby żona nie miała podejrzeń. Dzwoni zawsze wieczorem jak ona się myje. Jak jedzie na zakupy to dzowni, że mam przyjechać. Tak to zazwyczaj funkcjonuje. Komputera w domu nie ma, więc maili nie pisze.

kochanicakasica 'zwiad' ci prawdę napisał. Twój kochanek ciebie nie kocha, ale pragnie mieć dla swojej przyjemności twoje ciało i z wzajemnością. Lecz nie obchodzi go, co czujesz, interesuje go tylko to, że mu dajesz samą siebie i ma z tego fizyczną przyjemność. A gdybyś nie mogła z niezależnych od ciebie przyczyn uprawiać z nim seksu, wtedy ten facet by cię zostawił. Dlatego jeszcze nie rozwiódł się z żoną, nie byłaś dla niego trudną zdobyczą. On już kiedyś to uczucie przeżył i był takim, jak ty teraz. Nie zależy mu na na twojej osobowości i to, że darzysz go uczuciem. Ty już bez niego żyć nie możesz i godzisz się na wszystko co on ma ci do zaoferowania. Może ci twoją miłość wynagradza w inny materialny sposób, ale z tobą żyć na co dzień nie chce, zasłaniając się dziećmi i innymi podobnymi wykrętami. Jak długo wytrzymasz w ukryciu? Mężczyzna, który kocha prawdziwie swoją wybrankę przedstawia ją rodzinie, znajomym, a nawet swoim dzieciom. A on najzwyczajniej się tego wstydzi. To palant, nie mężczyzna.

kasiu a gdzie masz przyjechac ? do niego ?

spotykamy się z reguły codziennie po pracy. Czasem coś mu wypadnie albo ja nie mogę - wtedy spotaknia nie ma. W piątki wieczorem zazwyczaj jeszcze u niego lub u mnie na godzinę - zakupy, jak wspominałam. Czasem nie zabiera córek, wtedy też się nie spotykamy bo musi się nimi zająć.

zwiad jak kobieta jest dobrze zorganizowana to nie lata w starych gaciach przed swoim mężem czy partnerem, ma czas na wszystko , łącznie z czasem dla samej siebie.

i tobie wystarczaja takie ukrywane chwile ? nie czujesz sie poniżona kiedy on dzwoni że mozesz przyjechać ? pytam bez złośliwościi i bez chęci osądzenia . Nie szkoda ci lat , ktore mogłabyś spędizć z kimś dla kogo bylabyś prawowitą kobietą, moze żoną a nie kimś ukrywanym wstydliwie ?

kochanicakasica-A dla ciebie seks to uczucia? Do dziwki idziesz po seks a nie po uczucia. Niestety za seks się płaci, u ciebie jest za free. Dlatego dla 40 latka to podniesienie jego ego, że ma już 40 lat a nadal nie musi za seks płacić z młodą cipką. Żebyś ty wiedziała jak się przed kumplami tym chwali. Miałem kiedyś takiego w pracy, też się chwalił, wielu mu nie wierzyło, więc założył ukrytą kamerę i pokazywał nam swoje igraszki z młodą dupcią, nawet do netu te filmiki wrzucał. Po prostu bardziej od samego seksu, to jarało go to, że w wieku ponad 40 lat, przelecieć może panienkę, która mogła by być jego córką. Niestety, ale wielu facetom w wieku średnim odwala na tym punkcie.Na dziwki iść to żadna satysfakcja dla faceta....

gooooooo - tak do niego. Jak ona wyjeżdża to zawsze minimum 2h mamy dla siebie. Tylko zanim przyjadę to też trochę minie bo nie mieszkamy zbyt blisko siebie. zapach pomarańczy - masz trochę racji w tym co piszesz, ale mimo wszystko zadziwia mnie ta Wasza pewność. On cię nie kocha, on się nie rozwiedzie, ma cię tylko dla seksu itd. Nie znacie go, skąd wiecie, że tak jest?

Bo juz by byl w trakcie rozwodu?!Matko...

twarda kochanka jest z Kasi, nie zagniecie jej, nie macie szans

allium - nie wystaraczają. Ponownie już odsyłam na pierwszą stronę. Chciałabym mieć go dla siebie. Dlaczego miałabym czuć się ponizona? To już chyba lekka przesada. Cieszę się, że dzowni, że mogę z nim spędzić kilka chwil. Bo nie zawsze jadę do niego tylko na seks!!! Kochanka to nie zawsze tylko jedno...