Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie chcę, żeby mąż mówił o

Nie chcę, żeby mąż mówił swoim rodzicom o moich problemach zdrowotnych

Polecane posty

Gość Nie chcę, żeby mąż mówił o

Parę razy upominałam go, żeby tego nie robił, ale on nic nie robi sobie z moich próśb, a jak dochodziło już do sprzeczek na tym tle, to oczywiście ja byłam ta zła, no bo "niby czemu ma się cackać z jakimiś tajemnicami przed rodzicami, przecież to RODZICE", no i ogólnie, że robię z igły widły. No, to jak? Przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajco wielkanocne
Zależy jakie to problemy. Jeśli kobiece to też nie chciałabym, żeby bez mojej zgody z kimkolwiek mąż o tym rozmawiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzasz
mój też ma zakaz, ale sam się z nim zgodził, bo wie, że jeżeli zwierzy się z czegokolwiek czy to swojej mamie czy tacie, to cały powiat za chwilę bedzie znał sprawę ze szczegółami o to niezaleznie od tego czy ktoś chce czy nie chce słuchać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chcę, żeby mąż mówił o
No przede wszystkim kobiece, ale ja mam głównie taki uraz z przeszłości: kiedyś przypadkiem usłyszałam, jak teściu w rozmowie z kimś krytykował mnie bardzo za problemy ze zdrowiem, sens był taki, że po co jego synkowi taka chorowita. Nie chcę od tej pory dawać teściowi pożywki do takiego gadania (tym bardziej że nie jestem jakoś poważnie chora, po prostu nie cieszę się zbytnią akceptacją ze strony tego człowieka, jak zresztą partnerzy jego pozostałych dzieci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chcę, żeby mąż mówił o
Tylko że pierwszy raz tego typu tekst poleciał w moją stronę, kiedy miałam lekkie przeziębienie. A zresztą out

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×