Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

maja_baja

brak akceptacji przez rodziców chłopaka

Polecane posty

w sobotę mammy iść z chłopakiem na wesele jesteśmy razem 2 lata, byliśmy już na jednym i tam poznałam jego rodziców yyy o ile to można nazwać poznaniem ? zamieniliśmy 2 zdania ;/ a oni już mi przylepili nalepkę "NIE LUBIMY !" teraz mamy to wesele ... zębami zgrzytam ze strachu bo kompletnie nie wiem jak mam się zachowywać żeby wpaść im w gust... oni są poważni i zawsze chcą pokazać co to nie oni... więć że tak powiem trafiła kosa na kamień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traggedy
Skąd takie wnioski, że cię nie lubią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trageddy
Skąd wiesz, że cie nie lubią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnio
jeśli przez 2 lata cię nie polubili to wątpię że teraz się to zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcinek444
No to z nim zerwij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze dlatego cie nie lubia bo nei maja okzazji cie poznac, moi rodzice tez nie lubili mojego faceta i nie dlatego ze im nie podpasowal a dlatego ze bylismy dlugo razem a widywali go raz na ruski rok, uwazali ze to nei w porzadku. Moze powinniscie sie widywac czesciej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trageddy
Wybacz, ale moim zdaniem chłopaka w tym głowa, a nie twoja, żebyście się polubili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żeberko
Ale dla nich wystarczy, że od dwóch lat zabierasz czas ich ukochanemu synkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żeberko
Ale dla nich wystarczy, że od dwóch lat zabierasz czas ich ukochanemu synkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze dlatego cie nie lubia bo nei maja okzazji cie poznac, moi rodzice tez nie lubili mojego faceta i nie dlatego ze im nie podpasowal a dlatego ze bylismy dlugo razem a widywali go raz na ruski rok, uwazali ze to nei w porzadku. Moze powinniscie sie widywac czesciej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żeberko
Oni cię też i dla nich wystarczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnio
zębami się zgrzyta ze złości a nie ze strachu. Ze strachu to możesz się trząść. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszel fajfer
"zębami zgrzytam ze strachu" a czego Ty sie boisz? co, rzucą sie na Ciebie i Cie pogryzą? daj spokój, dziewczyno... ja przez 2 lata właśnie zachowywałam się wobec teściów tak jak Ty, starałam się być miła, kochana, a oni tylko się do tego przyzwyczaili i poczynali sobie coraz śmielej, aż w końcu pewnego dnia posunęli się za daleko obrażając kogoś z mojej rodziny, kogo nawet nie znali, i oczywiście wielki foch bo jak ja śmiałam stanąć w obronie mojej rodziny? Według nich nastąpiła obraza majestatu i 2 lata moich starań nagle poszły w zapomnienie. Minęło kilka lat a my sie tylko co najwyżej pozdrawiamy na odległość, teraz dobrze wiedzą że gdyby chcieli odnowić relacje, to oni też musieliby się starać o to żeby się dobrze układało. Ale oni nie chcą, bo wg nich to oni mogą mówić wszystko a ja mam przyjmować to z pokorą a ja sie na to nie zgadzam. Jak Cie nie lubią, to nic z tym nie zrobisz, chyba że dasz dobrowolnie jeździć po sobie jak po shmacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie rację dziękuję za wypowiedzi ! : ) muszę być sobą a jak im się nie podoba mają pecha ważne że mi się układa z ich synem ... :) łatwiej by było jakbyśmy się lubili ale skoro oni nie chcą dać szansy cóż sami sobie życie utrudniają jestem bezkonfliktową, zaradną, skorą do pomocy kobietą znam się na gotowaniu i innych pierdółkach babskich- a że oni szukają synowej z baśni to mają problem ja jestem prostą dziewczyną co na co dzień wkłada luźne spodnie i bluzki a od święta piękną sukienkę : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×