Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hanka hanka

karmienie piersia trudniejsze niz butelka?

Polecane posty

Gość hanka hanka

ktory rodzaj karmienia jest wedlug was bardziej wymagajacy,ktory wymaga wiecej czasu,energii zaangazowania i sily? karmie wylacznie piersia juz 4 miesiace i nie spie od 4 miesiecy w nocy,a raczej nie przesypiam nocy,karmie co 2 godziny,zastanawiam sie czy kobiety ktore od razu karmily butelka powrocily juz do w miare normalnego zycia i czy przez caly czas karmienia piersia trzeba wstawac w nocy co 2 godziny i ile to potrwa,dodatkowo moje dziecko odmawia jakichkolwiek posilkow poza piersia,slyszalam tez glosy ze tylko glupia kobieta bedzie sie tak poswiecac-oczywiscie nie wprost... czy naprawde kamienie piersia musi byc takim poswieceniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnio
moje dziecko skończyło własnie 3mies. i w nocy je tylko raz. je po kąpieli i śpi ok 9godz. bez przerwy -potem jedno karmienie i śpi dalej do 6-7 rano. a i karmię tylko piersią bo maluch nie toleruje butli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
Ja nie karmiłam piersią w ogóle, mały przesypia całe noce już bardzo długo, nawet nie pamiętam ile. Ma teraz 8 msc, ale chyba jak miał 2,5msc (coś w tych okolicach) to już spał całą noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
Uważam, że karmienie piersią jest bardziej wymagające - odpowiadając na pytanie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja karmiłam podwójnie
i powiem ci że karmienie piersią jest bardziej męczące. Karmienie piersią wymaga twojego ciała i dspozycji na zawołanie , obojętne jak długo dziecko będzie chciało ssać. Moja malutka ssała 40 minut tak by sobie dobrze pojeść a każde skracanie jej tego karmienia kończyło się tym że była nienajedzona. W nocy podawałam odciągnięte mleko z butli (mleko nocne - odciągałam w 10 minut ) i takie karmienie trwało z 15 minut w czym czasem wyręczał mnie mąż żebym mogła odespać (w kazdy weekend i piątek). Za dnia karmiłam na zawołanie piersią i tak toczyło się życie do 5 miesiąca choć powiem że im później tym szybciej piła to mleko . Ja butelki miałam już wyparzone i przygotowane na noc i topiłam je po zużyciu w wodzie z płynem antybakteryjnym i tak czekały aż do rana żeby umyć i wysterylizować ;). Napewno karmienie piersią jest fajniejsze jak jesteś poza domem bo nie martwisz się o ciepłą wodę na mieszankę tylko przystawiasz dziecko , zakrywasz się pieluchą i jest ok . Ja mieszkam w kraju gdzie karmienie piersią jest tak jak w Pl mocno propagowane z tą różnicą że naturalne i mile widziane nawet poza domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka hanka
straszono mnie ze bede miala problemy,ze dziecko nie bedzie spac w nocy,ze moze byc tak ze nie bedzie chcialo jesc innych pokarmow i tak jest,podjelam sie zadania a teraz mam problemy niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkkjhkhkj
Zalezy, czasami karmienie piersią jest tak traumatyczne i stresujące, że pozostaje butelka. Bywa że mleka masz za mało, dziecko się nie najada, płacze, nie chce ssać, rzuca się na prawo i lewo.... masakra. Wtedy butelka jest wybawieniem. Moim zdaniem, prawdziwym wyzwaniem jest karmienie przez odciąganie laktatorem. Nie dość że spędzasz kilka godzin dziennie podpięta do kabla (lub machając ręką - jak masz laktator ręczny), to trzeba sobie tak zorganizować czas, żeby zciągać wtedy, gdy dziecko śpi, i nie omija cię cała zabawa z wyparzaniem i myciem butelek. Wiem, o czym mówię, 8 miesięcy tak się już morduję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja karmię już 10 miesięcy i jestem zadowolona :)bardzo się ztego cieszę tylko w nocy jest troszkę gorzej ale przyzwyczaiłam sie do wstawania w nocy i karmienia teraz mój synek tak się nauczył że od 11 w nocy bo o tej chodzi dopiero spac w nocy do 3 nad ranem cały czas musi spać ze mna w łózku i prawie cały czas budzi sie na cyca i szuka go tak fajnie buzia jak go juz znajdzie to hap do buzi i ssie i spi dalej :)a po 3 biorę go do jego łóżeczka i sobie śpi nie budząc się z 4 godziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja koleżanka urodziłaaaaaa
karmię ponad rok, sztucznym nigdy nie karmiłam, ale kilka tygodno odciągałam i dawałan z butli i tak na poczatku karmienie butelka jest wygodniejsze, krocej trwa itp ale potem niczego wygodniejszego niz karmienie piersia nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak karmienie piersia
jest o wiele trudniejsze, wymaga wiecej czasu, poswiecenia i generalnie wysilku, do tego dziecko bardzo dlugo nie przesypia nocy i trudniej jest je nauczyc takiego typowego rytmu dzien/noc, dlatego ja po urodzeniu drugiego szczescia zdecydowalam sie na butelke i nie zaluje w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmienie
Jak słyszę teksty, że karmienie piersią jest wygodne to mi wzrasta poziom agresji. Dla mnie to był koszmar. Jak się ma dziecko, które zje w 20minut i śpi 3-4h to ekstra, moje jadło tak jak mówisz - co 1,5- 2 godziny, po około 40-60minut. A żeby było śmieszniej to w przerwach też chciało ssać, tyle że nie smoczek, a właśnie pierś. Wytrzymałam 1 miesiąc i na skraju depresji zaczęłam odciągać do butelki. Trochę odżyłam. Po kolejnym miesiącu laktacja niestety zniknęła więc sięgnęłam po mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×