Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taka jedna ****

po 3 letniej przerwie...

Polecane posty

Gość Taka jedna ****

Poznałam jakiś czas temu faceta. Nim się ze sobą przespaliśmy rozmawialiśmy o seksie. Wiedział, że nikogo nie miałam przez 3 lata...Gdy doszło do zbliżenia po takim czasie nie trudno było mnie podniecić dosłownie byłam mokra i kipiałam z rozkoszy. Po wszystkim powiedział - " Wszedłem w Ciebie bez oporu, takie bajki, że z nikim nie byłaś 3 lata wsadź komuś innemu" i mnie zlał- Jak to usłyszałam to nie wiedziałam co odpowiedzieć, bo po prostu mnie zatkało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrózka pierdula
hahahahaha:) wykrochmal go:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna ****
Cholera wie. Dopowiem ze mamy po 30 lat!!! Jeżeli nie kłamał to był z 3 kobietami i jak to ujął " mam doświadczenie i sam pamietam ze jak mojej eks miesiąc nie tykałem to potem czułem opór ". Moim zdaniem jego eks po prostu nie była podniecona i mokra, ja byłam i wszedł gładko... Wkurwił mnie strasznie. Gdybym sie jeszcze puszczała albo kłamała to luz, ale no powiesz prawdę a i tak Ci nie uwierzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna ****
Jak następnym razem ktos mi sie spyta jak długo z kims nie spałam pierdziele- nie mówie. zreszta te 3 lata nieaktualne. Ponadto amant taki doświadczony, że nie udalo mu sie doprowadzić mnie do orgazmu mimo wcześniejszego podniecenia tak bardzo był skupiony na sobie. Co za facet z Niego...masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale rozumiem, że bzykał aż do szczęśliwego finału i dopiero jak już było wszystkim objawiły się jego skłonności refleksyjne ? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna ****
vieviór... -> jak był u mnie bzyknął mnie dwa razy, z czego ten drugi raz tak szybko ze nim sie rozkręciłam on skończył. No cóż pomyślałam...chujowy jest i niedelikatny, ale widocznie trzeba czasu, może lepiej się poznać i siebie po prostu nauczyć. On na drugi dzień zadzwonił podzielić się w/w refleksją. Jaka ze mnie debilka :P Mogłam powiedzieć, że nawet orgazmu nie miałam. Ale tak mnie zaskoczył, tym co powiedział, żem nie zatkało. Napomknę jeszcze, ze jak robiłam loda wykonywał takie ruchy, że sie prawie udusiłam, aż w końcu zwróciłam mu uwagę- no do ch*** pana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwie debilizm jest naturalnym stanem naszego umysłu. W przeciwnym wypadku już dawno przestalibyśmy szukać, wierzyć i rozmnażać się. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna ****
Po takiej akcji odechciewa się czegokolwiek... i na co było czekać. 3 lata cierpliwości przerwane przez zwykłego pajaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna ****
I to jaka szkoda...tak się szanować dla jakiegoś pajaca...eh..ale co zrobić...jak pech to pech...nie oszukujmy sie prawdziwych mężczyzn już po prostu nie ma, zwłaszcza tych z klasą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to cię "zlał" ? Trzy lata to dużo, można się odzwyczaić. Coś musiał powiedzieć a że inteligencją widocznie nie grzeszy, wyszło jak wyszło. Przecież nie powie ci prosto w oczy że nie sprostałaś jego oczekiwaniom. Mokra tzipa to nie wszystko. Musiało wydarzyć się coś więcej.... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna ****
Być może nie sprostałam. Ba on nawet wiedział o tym, że tego sie boje po tak długiej przerwie. Aczkolwiek myslę, ze dałam z siebie wszystko, o czym też przemawia moje ciało które mnie niemiłosiernie całe boli. Nie leżałam jak kłoda, pieściłam go oralnie i ja byłam na górze- czego nie mogę powiedzieć o nim. Raczej on nie spełnił moich oczekiwań. Ja jednak zważywszy ze nie znalismy się az tak długo liczyłam się z tym ,biorącp od uwagę "nauki siebie wzajemnie" i danie sobie czasu. Nie wiedziałam, że miałam do czynienia z takim frajerem. On doszedł dwukrotnie- ja ani razu. Gdzie tu jego oczekiwania do moich...litości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna ****
napalonyyy...wiem...masz rację...źle trafiłam....przez to jak on się zachował ja sama na siebie jestem wściekła, że mu zaufałam i uległam. Do tego momentu czułam się wartościowa...a teraz jest zupełnie inaczej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to nie byl element gry ;) Bo jesli nie, to naprawde masz pecha z facetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×