Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kata1222

Proszę o pomoc....

Polecane posty

Witam, może na początku opiszę w kilku zdaniach moją historię. Dwa miesiące temu urodziłam dziecko w 24 tygodniu ciąży, poród przedwczesny z powodu skracającej się szyjki macicy. Niestety moja perełka nie przeżyła, zmarła dwa dni po porodzie. Mój ginekolog mimo tego, że widział w jak szybkim tempie szyjka się skracała, nie zalecił mi żadnego szewka ani krążka. Kazał leżeć. Stwierdził, że szyjka trzyma i wszystko powinno być dobrze, więc ustalił mi wizytę za trzy tygodnie, na kontrolę. Powiedział, że dopiero wtedy przepisze mi leki podtrzymujące. Co tak na prawdę w ciągu tych trzech tygodni wydarzyło się to wszystko. Poród, śmierć, pogrzeb. Gdy dzwoniłam o poradę co mam zrobić gdy leciał mi dziwny śluz ze skrzepami krwi, stwierdził, że mam jak najszybciej udać się do najbliższego szpitala i totalnie mnie olał, bo nie miał czasu na rozmowe, bo kierował samochodem. ;o Chciałabym zapytać czy przy następnej ciąży stan mojej szyjki mógłby się polepszyć? Czy historia się powtórzy. Mam nadzieję, że następnym razem trafię na w miare normalnego lekarza, który pomoże mi donosić ciąże. Czy któraś z was miała założony krążek lub szewek w pierwszej ciąży? Czy z reguły lekarze dopiero zakładają krążek po pierwszej niedonoszonej ciąży?? Jak to było u was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×