Kobieca gierka czy olewka? Wczuj się w jej postsać i odp. :)

Cześć. Taka sytuacja. Dzwonisz do faceta ktoremu powiedziałaś miesiac temu tekst ''lets be friends''( ten sam ktory mowilas mu 3 lata temu gdy zerwaliscie kontakt. Ubzdurało mu sie cos po paru randkach, ze do siebie pasujecie) i wiesz ze on Cie olał bo powiedzial Ci ,ze nie chce takiego ''przyjacielskiego'' ukladu. Nie chce być Twoim emocjonalnym tamponem. Mimo tego chujowego tekstu, facet probowal nawet sie z Toba umowic , no bo sama do dniego jeszcze dzwonilas i mowilas mu ze troche Ci teskno... i chcesz jeszcze o tym pogadac. Jednak wkońcu cos Ci sie odwidzialo i odwolalas 2x z rzędu spotkanie z jakihs ''arcyważnych'' i wymyslnych powodów. Wiadomo, śmierć chomika, wizyta u fryzjera, złamany paznokieć, apogeum generalnie. Facet jak to facet, w koncu kiedyś ma dość... i napisal Ci smsa, cos w stylu daj mi swiety spokoj i zajmij sie innymi. Ty nie przejmujesz sie tym i po tygodniu zaczynasz z nim flirtować przez smsy. Po nastepnym tygodniu troche Ci tęskno... (albo sie nudzisz, bo spławili Cie Twoi nowi adoratorzy?) i dzwonisz do niego mówiąc ze chcesz sie spotkac, pogadac, strasznie jestes smutna i wogle jakis disaster masz w glosie... Facet juz Ci nie ufa, ale dalej żywi do Ciebie uczucie i zgadza sie. Ma jednak problemy ze zdrowiem i w ten weekend nie moze. Oddzwania do Ciebie w kolejnym tygodniu. Jestes radosna, masz cieply glos, troche sie nieśmiało jąkasz, chcesz z nim gadac ile sie tylko da przez telefon, umawiacie sie na sobote, i na to ze zadzwoni w czwartek zeby dogadac godzine. No i dzwoni do Ciebie w ten czwartek rano, ale zero Twojej reakcji. Pewnie glaskalas kota i nie slyszalas telefonu. Nie masz innych obowiazkow, wiec taki kot potrafi absorbować, a jeszcze jak jebany podrapie... Oddzwaniasz do niego o 20, kurcze no nie mogl odebrać, pewnie gdzies sie szlaja ? Ale ale ale, jest 21.30 ! Wrocil i wzia telefon do ręki tarrrram i dzwoni do Ciebie pare razy, ale Ty nie odbierasz :D smsa tez mu zadnego nie piszesz, ogolnie olewasz ten dzień, ten temat a wiesz ze dzwonil bo chcial potwierdzic godzine i to czy sie z nim na pewno umowisz i znowu go nie wystawisz .... :) O co Ci chodzi ? Czy chcesz zeby jeszcze sie o Ciebei starał ? Przed tym wszystkim mase razy go olałaś. Czy zdziwisz sie jeśli po tym wszystkim on Cie teraz totalnie oleje ? Taka historyjka na faktach, ciekaw jestem waszego zdania kobity ;) piszta !

I przestań sie do niej odzywać Zlewa cie

zapchajdziurą. Tzn bohater tej opowiastki. A dziunia, bo kobietą jej się nazwać nie da, chyba cierpi na nadmiar wolnego czasu i lubi być wiecznie w centrum uwagi.

Dzieki za wpisy. Tak jak myslalem. To okreslenie zapchajdzióra jest calkiem niezle i wydaje mi sie trafne. Chyba nie ma sensu z nia gadac jesli jutro zadzwoni ? Jesli by jej faktycznie zalezalo to chyba mogla dzisiaj cos podzialac.... ?

Szanuj się, kolego. Poczucie humoru u Ciebie jest, odpowiednia dziewczyna też się znajdzie, nic na siłę!:)

Zapomnialem o wpisie o honorze, wiesz co , masz racje.... dobrze mówisz !

@ jesteś tzw dzięki

Hm dziwne te kobiety. Starasz sie o nie to źle, olewasz to źle. Olej ją chłopaku

ta