Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość winiarska

Wlasnie zdalam sobie sprawe ze jestem alkoholiczka

Polecane posty

Gość winiarska

Jakie to smutne, ale właśnie zdałam sobie sprawe, że jestem alkoholiczką!!!! Ogólnie pije z nudów... nie mam jakiś wielkich problemów czy czegoś tam, ale alkohol sprawia, że mam lepsze samopoczucie, do momentu aż mi sie film nie urwie!!!! Lubie sobie wpić koło południa, jak jestem sama w domu. Zaczynam od litra winka. Kiedyś mi to wystarczało, teraz już nie. Chce pić dalej, ide do sklepu, który mam za rogiem. Nie przeszkadza mi to, że mam już malą faze a sprzedawczyni sie do mnie dziwnie uśmiecha. W końcu jestem stałą klientką. Kupuje pół litra. I najgorsze jest to, że potrafie go sama wypić. Wtedy mam dobry humor. Po jakieś godzince film mi sie urywa. Robie same głupie i niepotrzebne rzeczy za które się potem wstydzę. Jeden dzień moralniaka, mam wtedy takiego kaca, że cały dzień nie pije. Ale na drugi dzień jest to samo.... oj joj najgorsze jest to, że zdaje sobie z tego sprawe i dalej robie to samo! Nie chce już pić!!!! Ale czy potrafie już nigdy sie nie upić skoro to lubie???? Czy jest tu ktoś w podobnej sytuacji / był???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie jesteś na miłym etapie, oby trwał jak najdłużej, etap spadającej gwiazdy, jest juz niestety bardz, ale to bardzo niemiły, i niemiło sie kończy, oj bardzo niemło......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winiarska
Boje sie, że strace przez to wszystko co mam. Alkohol zatruwa mi życie. Nawet jak wstane i sobie postanowie, że dzisiaj nie pije, nie chce to wypalić. Wystarczy, że pójde do sklepu i zobacze winko. Wtedy sobie myśle, ah jedno mi sie zaszkodzi, ale żadko mi sie udaje pozostać na jednym. Najczęściej ide po więcej bo mi nie wystarcza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pifkowwaaa32
hey ja mam to samo doslownie tylko na zmian e winko piffko i jauz pzrestac ciezko z tym z eja mam duzo okropnych problemow a teraz rozwod bezdomnosc mnie czeka bezrobocie itp.. te z pipijam jesc ni emusze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudzi mi się...
może wyskoczymy gdzieś na drinka i porozmawiamy o twoim problemie? skąd jesteś? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły typ
potrzebujesz pomocy albo raczej samopomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pifkowwaaa32
wawkaa co nie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winiarska
ja jak pije to też nic nie moge jeść bo mi sie nawet nie chce. Mam kochanego chłopaka, który już kilka razy mnie widział najebaną. On nie pije i sama się zastanawiam jak on może to wytrzymywać ze mną. Za każdym razem obiecuje, że już nie będę. Minie tydzień a ja od nowa to samo. Najpierw się ukrywam, nie rozmawiam z nim przez tel, żeby mnie nie wyczuł, wymyslam niestworzone historię. A potem jak już dobrą fazę to jest mi już obojętne i przeważnie sama do niego dzwonie najebana... o mój boże co ja wtedy gadam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły typ
tylko nie chłopskiej samopomocy a kół gospodyń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winiarska
Pracuje na zmiany, czasami mam dwa trzy dni wolnego, które lubie spedzać po pijaku sama w domu lubie pić, a potem żałuje i nie wiem jak to skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły typ
oi dana oj dana do samego rana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły typ
tylko nie jedz do rehaba bo przestaniesz żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły typ
a śpiewasz sobie na wiejską nutę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły typ
np blues to dołuje rap to wyochydza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winiarska
Czy ktoś już wyszedł z takiego picia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mam niestety
chyba nie wyszedl....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kroppla
Zgłoś się na terapię do AA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winiarska
chyba tak... a czy pijecie codziennie/prawie codziennie tak jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły typ
Bóg cię taką stworzył pogódź się ztym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pifkowwaaa32
wiesz co ja te z hlam i raz wicej rz mniej ja po matce alko i ojcu mam tenndencje al e 2lata temu moja kolezanka sie zapila an smierac mila 31lat zasostaila 2 dzieci, po tej story sie wystraszylam ale potem znow zazcela pic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talala
Podobnie ale inaczej,,, Wypijam dziennie 100 gram spirytusu w dwóch drinkach po 250 ml, które wypijam powolutku zwykle od godz 18.oo do 22.oo Czuję odprężenie i jednocześnie trochę wyższe obroty. Nie upijam się. Ale to jednak uzależnienie, bo brak mi powera, kiedy okoliczności nie pozwalają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda żonaaa...
Ja Ci radzę, udaj się do psychiatryi powiedz o swoim problemie, do psychiatry, albo do grup wsparcia AA, bo sama sobie nie poradzisz.. Zrób to, nim jeszcze nie jesteś na dnie, bo potem będzie za późno, a z alkoholizmu jet baaardzo ciężko wyjść, udaje się to to tylko tym, którzy mają silną wolę i naprawdę tego chcą. Opamiętaj się póki nie jest za późno ,bo w końcu stracisz wszystko co masz i obudzisz się za 20 lat ze zmarnowanym życiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talala
I jeszcze jedna różnica - alkohol zwiększa mi apetyt, zwłaszcza na słodycze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winiarska
Od dzisiaj bede sie pilnowac jak tylko sie da, nie bede pic juz sama!!! Musze jakos to zastopowac bo inaczwej bedzie zle :( Na razie postaram sie sama nie pic, a potem moze i w ogole mi sie uda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość %%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%
AUTORKO nie mozesz w ogole pic. uswiadom to sobie kobieto. ja pilam 10 lat piwo codziennie a kiedy pierwszy raz wypilam wodke w samotnosci to pezstalam pic zupelnie. bo usiwadomilam sobie, ze sie zabije. I tyle. Nie pij w ogole. Tak bedzie najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×