Chcę mieć SKLEP, czy spółka to dobry pomysł??

chce otworzyć sklep ( kosmetyki- mało dostepny towar), jednak dysponuje tylko 10 tysiącami. Zeby taki sklep otworzyc tak naprawdę potrzeba 30-40 tysięcy. Czy warto wejsc w spółke z koleżanką?? Czy jest sznasa że zarobimy na siebie??

Tak jeśli znajdziecie dobrą lokalizacje i kolejne 20 tys na promocje sklepu.

Lokalizacja nie ejst tu bardzo istotna bo to małe miasto i szybo roznosi sie wieść o nowo powstałych sklepach

Nie bo pieniądze kłócą. Poza tym czy taki wam interes pójdzie. Moja mam od 20 lat ma kilka sklepów z kosmetykami których u nas nie ma i raczej przychodzą do niej klienci stali, bardzo mało nowych. Nigdy bym nie podjął się otworzenia spółki bo dość, że kiedyś przyjdzie czas, że pokłócicie się to jeszcze stracisz koleżankę.

a jaka jest marza na kosmetykach? musisz skalkulowac, czy to oplacalne

Nie boję się tego że się pokłócimy bo wtedy wiadomo ze można sie rozejść-jedna spłaca drugą z wkładu pienięznego do spółki, ale chodzi mi bardziej o to czy jest szansa zeby utrzymać ze sklepu 2 osoby?? wiadomo zusy po 1 tysiąc, wypłaty, opłaty stałe

Mówiły jaskółki..... ja właśnie rozchodzę się ze wspólnikiem. Nic miłego!

uwierz mi , bedziesz zalowac. w zyciu bym sie nie zgodzila na spolke.

stałe opłaty -czynsz w granicach 1200 zł - zusy 2000 zł ( dla 2 osób) -media ok 200 zł - wypłaty dla nas?? ok 4000 zł ( jeśli mnie to nie ma sensu bawic się we własna działanosc) A wiec musiałybysmy w miesiącu zarobic pona 7 tysięcy:-( Przeraża mnie to...czy to wogole jest realne?? Oprócz tego trzeba tez zarabiać na ciągle dofinasowanie i ulepszanie oferty firmy...

Niby zły pomysł ze spółką, wiem ale kurczę nie mam 30-40 tysiaków na działalnośc. A otwierać coś za 10-15 tysięcy to porażka. Dzis zeby cos sie rpzyjeło to musi być super a nie byle jak i najtanszym kosztem...

zarobek na kosmetykach to 30-40 procent(zalezy od produktu)

Dzisiaj etat to najlepsze wyjście!!! Handel słabo idzie.

Już widzę te kolejki po wasze kosmetyki...

żebrko a czym sie zajmowaliście?? jesli nie chcesz mowic dokładanie to powiedz przynajmniej jaka branża.. Wiesz ja znam ludzi którzy maja sklepy i nie narzekają, a na etacie mam pracę za 1500 zł wiec chyba jednak nie mam za wiele do stracenia??

Ale jak ci nie pójdzie biznes to możesz nie mieć dokąd wrócić.

A internetowy sklep?

Moja branża to transport. Ale też znam kilka osób,które mają sklepy i coraz gorzej przendą. Niektórzy mają jeszcze stałych odbiorców i jakoś tam na koszty zarabiają kręcąc na fakturach, a reszta topi pieniądze rodziny. Dzisiaj sklep i restauracja to pralnia pieniędzy z zupełnie innych interesów.

jesli to Twoja pierwsza dzialalnosc to przez dwa lata moglabys placic preferencyjny zus ( to jakies 400zl/miesiac ) a tak z ciekawosci to jaki jest metraz lokalu i jak duze jest miasto? pytam, bo u nas na glowy popadali z czynszami-miasto male 10tys, a ja place za 26m 1200zl i cena nie podlegala negocjacji :-O -za media na bank nie bedzie 200zl -woda-po najmniejszej lini oporu 1m to jakies 10-15zl -sam prad to 200zl (chyba, ze nie doswietlasz i masz mega wielka witryne i duzo swiatla w pomieszczeniu) -smieci- w zaleznosci od ilosci 30-70zl/miesiac a gdzie ogrzewanie w sezonie zimowym, a gdzie koszty telefonow? musisz WSZYSTKO policzyc inaczej dooopa

internetowy sklep oczywiscie też wówczas bedziemy prowadzic równolegle... Zeberko Ja sie jeszcze zastanawiam czy nie lepiej na poczatku zostać na etacie a zatrudnic jakąs studentke na zlecenie?

Tak to bedzie moja/nasza pierwsza działanośc. Wiem ze na poczatku sa znizki ale ja juz biorę pod uwage ten gorszy wariant ktory bedzie za 2 lata. Co z tego ze teraz zarobimy na siebie jesli za 2 lata nie damy rady?? Musimy odrazu zarabic tyle że bedzie nas stać na opłatę pełnowaryosciowego zusu...

lokal w granicach 30-40 metrów u nas w takiej cenie. Bede szukała lokalu przede wszytskim z centralnym ogrzewaniem, nie chce zadnych butli gazowych czy farelek. miasto 20 tysiecy

Jak nie pilnujesz interesu osobiście, to po ptokach. Zaraz coś zginie, albo kasa sie nie odliczy. A branżowe kontakty gdzie nawiążesz będąc w starej pracy?

ciekawy temat a ty jaka branża?

zdziwię sie jeśli przez pierwsze miesiaće cokolwiek zarobicie . cokolwiek . odradzam , serdecznie odradzam spółkę . W moim biznesie nawet mój mąż nie jest ze mną spółką a co dopiero koleżanka . Jak nie macie pojęcia o realiach a oczekiwania jak widze spore - niesnaski pojwaią sie lada moment .

jest jeszcze inne rozwiazanie tnace koszta rejestracja firmy za granica, np w UK koszty 2x mniejsze, a emerytura z odprowadzanych skladek 2x wieksza zyjemy w zlodziejskim panstwie niestety, placa maly zus tylko 150zl idzie na ubezpieczenie emerytalno rentowe, a az 250zl na zdrowotne! to jakas paranoja nawet jak pracujesz na etacie i otwierasz dzialanosc musisz placic zdrowotne pomimo tego, ze masz je juz oplacone a jak zachorujesz to co? dostaniesz 2x wiecej pieniedzy na leczenie? oczywiscie , ze nie nie moge zrozumiec jak panstwo moze tak doopczyc ludzi

ponadto kosmetyki i to jeszcz z górnej półki dobre są w bogatych dużych miastach . W mieście 20 tys zaraz Rossman sie otworzy albo inna sieciówka i doopa .

ciekawy temat W UK emerytura dla wszystkich jest taka sama, na dzień dzisiejszy ok 100f tygodniowo. Ale warunkiem jej otrzymania jest ukończone 67 lat i nieopuszczanie wysp przez więcej niż 138 dni w roku, czyli żeby musisz tu mieszkać żeby pobierać emeryturę. Ja mam firmę w UK i płacę składki ok 40f miesięcznie.

Aha czyli według was bez kominowania nie ma szans na utrzymanie sklepu na dwie osoby?? Ale z drugiej strony sklepy czesto zatrudniaja po 2-3 osoby i jakoś dają radę

strasznie mnie kusi zeby cos swojego otworzyć tym bardziej ze zarabiam gówniane pieniadze. Nie mam za duzo do stracenia . Nie myslalabym o swojej dzialalnosci gdybym zarabiała 3 tysiące

"Mówiły jaskółki, że niedobre są spółki"