Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasssskaaa

prosze o pomoc. prawo.

Polecane posty

Gość kasssskaaa

Sprzedaje hurtowo ubranka na allegro. Ostatnio trafil mi sie klient ktory zlozyl zamowienie na ubranka w danym rozmiarze 50kg, dalam mu nawet 5& upustu za taki duzy zakup, a ze okazalo sie ze mieszamy blisko siebie zaoferowalam sie osobiscie pojechac zawiez te ubranka do domu na swoj koszt. Kupujace wyrzucila wszystkie ubranka na podloge i zaczela przebierac co sie jej podoba a co nie. Powiedzialm ze nie ma takiej mozliwosc bo zamaiwala 50kg ja zadalam sobie wiele trudu aby je skomptetowac, chodzi o rozmiar i aby byly naprawde ladne a przynajmniej najlepsze z tego co mialam z dostawy. Ona na to ze nie chce ich bo jej sie nawet koszty nie zwroca i zebym sobie je zabrala bo jej sie nie podobaja, albo wyszukiwala jakies drobne wady na nich typu przybrudzenia, male dziurki. Zgodzilam sie zeby oddala mi koszty za jakie je kupilam (800zl) + paliwo za ktore zaplacilam ponad 100zl ale dala mi 50. Wracajac do domu wiedzialam jak bardzo zostalam naciagnieta ze stracilam wiele czasu i moja prace przy tym byla na marne, ale pomyslalam sobie ze moze chociaz zrobilam dobry uczynek bo jej cos pomoglam bo mowila ze jest biedna i wziela kredyt na te ubrania. No ale zaraz po jak wyjechalam dostalam telefony z pogrozkami ze oni juz nie chca tych ubranek mam po nie przyjechac i je zabrac i oddac im pieniadze, powiedzialam ze nic z tego bo co z nimi zrobie. To zaczely sie pogrozki ze maja znajomosci ze jutro oni tam przyjada po nie ito.. A teraz dostalam od niech smsa ze maja znajomoego prawnika i ze jak nie oddam do niedzieli pieniedzy to prawnik w ciagu 10dni je ode mnie odzyska i bede miala tylko dlugi z tego, bo bede musiala go oplacic itp. Nie wiem co robic mam juz dosc tych ludzi.... Czy to jest mozliwe co pisza w tych smsach? Bo przeciez zgodzila sie dac mi te 800zl za te ciuchy sama mi je dala a potem nagle sie rozmyslila..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbvgfdjhgkjh
pokwitowania powinny byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasssskaaa
Ale nic nie bylo. Nawet sie nie upomniala o nic, a dla mnie to na reke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspolczuje ale zrobilas straszna glupote ona ma prawo zwrocic do 10 dni bo to zakup przez neta wprawdzie jej zawiozlas ale z 2ej strony nie dalas rachunku zrobila CIe na cacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z drugiej strony nie ma ani potwierdzenia ze jej dalas ubranka ani ze ona Ci zaplacila, tak? Jesli ona tylko dzwonila a z maili nic nie wynika i nie ma swiadkow, chyba bym napisala "nie wiem o co chodzi, jak mi pani zaplaci za ubranka w koncu, to je wysle, no i oczywiscie ma pani prawo zwrotu wtedy ale ponosi koszty wysylki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszzzaaa
jeśli nie masz żadnych dowodów na to (a raczej ona nie ma) to możesz jej tak napisać- że nie wiesz w ogóle o jakie ubranka chodzi. proszęęęę nie bój się takiego zastraszania, miałam do czynienia z takimi frajerami którzy strasza prawnikami, nienawidzę takich ludzi- nic się nie bój. a jeśli chcesz mieć święty spokój, to napisz jej że oczywiście ma prawo zwrotu towaru w ciągu 10dni więc może Ci te ubranka wysłać lub przywieźc (oczywiście na jej koszt!!!! nie masz absolutnego obowiązku żeby po nie jechać). Napisz jej że jak przyśle Ci ubranka- oczywiście w komplecie i nie uszkodzone, to zwrócisz pieniądze. tyle. stracisz może ale cóż, czlowiek uczy się na błędach. swoją drogą, tacy "biedacy" to najbardziej fałszywi ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszzzaaa
i jak sprawa się skończyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×