Czemu wszyscy informatycy są tacy specyficzni? :)

Też to zauważyłyście? Informatycy są zwykle jacyś nieśmiali, zahukani, lekko nieobecni, tacy nieprzystosowani do życia w społeczeństwie. Zwykle są samotnikami, albo mają garstkę kolegów takich samych jak i oni. Nie chcę się w tym topiku z nich naśmiewać, czy coś, ale ta grupa facetów jest naprawdę inna :) ale to dodaje im tylko uroku :) Pozdrawiam wszystkich informatyków :)

Bzdura. Tacy są tylko ci których jedyną miłością jest jakaś redystrybucja Linuxa. Są informatycy oraz informatycy można rzec. Mam zresztą nadzieję, że jako "informatyka" nie rozumiesz pryszczatego gówniarza, który umie czasem coś tam na kompie zrobić więcej niż przeciętny zjadacz chleba.

nie zauważyłam a znam kilka sztuk

Pracowałem w 3 miejsach, a dziwne było tylko jedno podstarzałe rodzeństwo. Choć do mojej dziwności było im daleko. A tak zawsze byli to normalni, wyluzowani kolesie.

Co wy gadacie :D rasowi informatycy są jak klony, jakby byli z jednego rodu, bardzo spokojni i małomówni. Tak wynika z moich obserwacji :)

Pewnie spotykasz samych leszczy co najwyżej stali koło informatyka. :P

Leszcze? Zobacz sobie na średnie zarobki w informatyce. :D

jest impotentem, nie ciągnie go go seksu ani do kobiet, nawet sobie już konia nie wali. pisał o tym

po pierwsze informatyk informatykowi nierówny jesli juz chcesz robic jakies uogolnienia to zupełnie innym typem będą sieciowcy a innym programisci, technicy komputerowi etc to co napisalas najbardziej ewentualnie charakteryzuje programistów w najmłodszych latach ich życia (tak około dwudziestki) potem często sie wyrabiają i różnicują przykłady z życia: najpierw około dwudziestki miałam dwoch chlopaków programistów, byli spokojni, troche zakompleksieni, ale stylowi - a nie jakas koszula w krate i wielkie okulary, wtedy to byli mlodzi chłopcy potem mialam przyjaciela sieciowca - od najmlodszych lat miał problem z przerostem ego i komplekem wyższosci, a knajpa była jego drugim domem, lubił zarabiac kasę i wydawac na przyjemnosci i rozrywki pozniej mój kochanek był programistą - bardzo pewny siebie facet, typowy podrywacz, pewnie długo z jedną by nie usiedział mój mąż jest programistą - tez pewny siebie, wyluzowany, wygadany, z duzym zainteresowaniem sztuką, literaturą, ciagle imprezuje, ma duzo znajomych i jest w sumie duszą towarzystwa lecisz po stereotypach albo badasz jakąs jedną hermetyczną grupę znajomych - fakt oni w młodosci lubią takie hermetyczne towarzystwa w obrębie których wykazują cechy wspólne ale tych panów trzeba lepiej spróbować, żeby się wypowiadac to co ty opisałas to jakies kółko wsparcia zespołu Aspergera

pewnie że specyficzni - poza wyjątkami przeważnie nudni, zamknieci w swoim komputerowym świecie, koszula flanelowa, przerzedzony wąs, brudasy i lenie no i wybujałe ego potrafią nabijać się z ludzi którzy np. az tak do komputerów nie stronią a oni często poza kompami nie znają sie na niczym, jeden z informatyków który kiedyś robił aktualizacje w mojej firmie powinien być zamknięty przez sanepid

skoro "wszyscy" to typowi, a nie specyficzni modernizacja programu nauczania powinna objac nie tylko historie