Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

olaalo

pytanie do dojrzałych kobiet

Polecane posty

Witajcie Panie. Mam do Was pytanie, Czy patrząc wstecz, mając teraz na karku ponad 40lat, żałujecie,że całe życie myślałyście o innych, a nie o sobie? Czy bycie dobrą,oddaną żoną się opłaca? Czy dostałyście coś od życia za to,że oddałyście młode lata mężowi i wychowaniu dzieci? Pytam ponieważ mam okazję ubarwić swoje życie, ale wyłącznie swoje i nie wiem czy kiedyś nie bedę żałować swoich czynów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zal zawsze jest.. ale poki jestes mloda korzystaj z zycia jak najwiecej, abys potem nie musiala zalowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytam Was dziewczyny, bo nasze życie w Polsce wygląda podobnie w pewnych schematach i chciałabym wiedzieć jak myślicie na dzień dzisiejszy o swojej przeszłości, czego żałujecie, czy warto było oddać młodość jednemu mężczyznie? Jeżeli okazałoby się, że za kilka lat będę żalować, że czegoś nie zrobiłam,będzie mi ciężko żyć z tą swiadomością i chciałabym się Was poradzić. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie zawiłe ale
myślę, że autorce chodzi o to czy jeśli teraz nie zdradzi bo ma okazję, to czy nie będzie tego kiedyś żałować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zupełnie o to chodzi, ale to mało ważne o co :) Proszę tylko o odpowiedz mądrych, życiowych kobiet jak to jest patzrąc wstecz na swoją młodość. Co się opłaca, a co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie zawiłe ale
zawsze się coś poświęca i nie robi tego tylko kobieta, jeszcze coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy te poświęcanie się opłaca? Co mamy z tego,że młodość oddajemy mężowi, kiedy jest duże prawdopodobieństwo,że mąż nas kopnie w d... i zamieni na młodziutki,świeżutki model? Czy nie warto być trochę egoistką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy te poświęcanie się opłaca? Co mamy z tego,że młodość oddajemy mężowi, kiedy jest duże prawdopodobieństwo,że mąż nas kopnie w d... i zamieni na młodziutki,świeżutki model? Czy nie warto być trochę egoistką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim najwiekszym zyciowym
warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkn ka
Jesli chcesz byc spelniona kobieta,szczesliwa zona i dobra matka,najpierw zadbaj tylko o osiebie.Co raz czesciej kobiety decyduja sie na rodzine bedac juz po 40ce.Plusy takiego wyboru: zrealizowaly siebie na wielu plaszczyznach(hobby,zawodowo,imprezowo) Teraz moga wreszcie poswiecic swe cialo na ciaze ,ktore po 40stce i tak juz piekniejsze nie bedzie,czas dla dzieci i meza.Bez zalu ,ze cos im umknelo,ze oszpecily mlode cialo ciaza,ze zamiast imprezowac babraly sie w pieluchach i zamiast robic kariere zawodowa wisialy na portfelu faceta.Najwazniejszy plus jest taki ,ze spelnione kobiety sa lepszymi matkami i zonami.Nawet jak maz wymieni je na mlodszy model to sa niezalene finansowo i nie sterane zyciem ,wiec wieksza szansa ,ze szybciej znajda nowego partnera ,rowniez model mlodszy niz maz.Podczas gdy ich rownolatka- kobieta 40paroletnia to sterana babina,szykujaca sie by za chwile zostac babcia,a"mlode" matki w tym wieku znacznie mlodziej wygladaja i czuja .Najwazniejsze: mlodosc jest po to by z niej korzystac,na obowiazki zawsze przyjdzie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkn ka
male sprostowanie odnosnie wymiany na mlodszy model bo troche sie tam zakrecilam.W sytuacji gdy kobieta ponzo decyduje sie na zalozenie rodziny taka opcja jest raczej rzadka:)Zwykle jeszcze sama wyglada tak ,ze moze przebierac w mlodszych modelach;) Ludzie wiazac sie ze soba jako juz dorosli zwykle tworza udane zwiazki za 1 razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tkn ka nie zgodzę się z tobą:P moi rodzice są ze soba już 30lat,pobrali się w wieku 20stu paru lat i do teraz są szczęśliwym małżeństwem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tkn ka dzięki za wyczerpującą odpowiedz. Właśnie ostatnio bardzo się zastanawiam jak myślą starsze dojrzałe kobiety. Każda z was miała pewnie kiedyś pewne propozycje i sytuacje, ktore wpłynęłyby na wasze życie. Jak odnosicie się do swojej dawnej młodości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seeyou88
Czy te poświęcanie się opłaca? Co mamy z tego,że młodość oddajemy mężowi, kiedy jest duże prawdopodobieństwo,że mąż nas kopnie w d... i zamieni na młodziutki,świeżutki model? Ale przeciez faceci wcale nie wymagaja tego, aby kobiety poswiecily swoje zycie, aby im uslugiwac. Tak naprawde kobiety to robia z wlasnej woli, bo im po prostu tak wygodniej. Nie musza sie realizowac i zawsze moga powiedziec jak to sie poswiecaja rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do przedmówczyni: tak, oczywiście rozumiem i wiem, że to my, babki rezygnujemy ze wszystkiego dla faceta. A co powiesz o wierności w związku? Gdy w wieku np 25 lat jesteś żoną i matką, a nagle na swojej drodze spotykasz kogoś, kto uświadamia ci ze woje życie się skonczylo w momencie slubu, ze nigdy nie poczujesz juz motyli w brzuchu, nigdy nie bedziesz rozpalona na mysl o randce, bo nie oszukujmy sie, po np 10 latach bycia w zwiazku nie ma prawie zadnych emocji, bynajmniej nie tak ekscytujacych. Przeraża mnie to, ja chce poczuc w życiu jeszcze te emocje czy warto mieć romans jeżeli nie jest on ze skzodą dla mojej rodziny?On jest samotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×