Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka sobie jedna mama

mam małe pytanko

Polecane posty

Gość taka sobie jedna mama

Sprawa ma się tak, córka chciała się dziś pobawić samochodem dla lalek, pyta się mnie gdzie jest. Ja jej odpowiadam, że nie wiem i mówię, żeby zadzwoniła do taty gdzie on jest (wydawało mi się że autko to zginęło po wizycie jego znajomego z dzieckiem). Okazało się, że mąż podarował to autko dziecku kolegi, bez wcześniejszego pytania córki. Córce było bardzo przykro, chociaż nie za często się tym bawi, ale chciała to podarować koleżance, która częściej bawi się lalkami. Co mam myśleć o takiej sytuacji. Ogólnie myślałam, że córka się tym nie przejmie jednak się pomyliłam, córa troszkę płakała. a mąż wytłumaczył to że tamto dziecko nie chciało się rozstać z zabawką. Córka oczywiście się wstydziła powiedzieć tacie że jest jej przykro, bo jak to wytłumaczyła wstydziła się (mąż kilka razy nazwał ją beksą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhfgfdjewklkfjgtre
Napisz do "przyjaciółki " jak nie umiesz rozwiązać takich drobnych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna mama
z bardziej durnymi problemami tu piszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margollcia
A gdyby tej dziewczynce spodobał się Wasz telewizor lub telefon męża,to też by oddał? Teraz należy dziecku odkupić zabawkę. A Mężowi wytłumaczyć,że tak się nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolka12345
jezeli dziecko jest wrazliwe to jak twoj maz moze jej jeszcze powiedziec ze jest beksa? moze jego to smieszy, ale dla malej to moze byc pozniej powazny problem psychiczny. a co do zabawki to tak jak on ma swojego laptopa czy komorke czy inny gadzet , tak twoja corka ma tez swoje rzeczy , ktorych nie powinno sie oddawac bez jej zgody czy przyzwolenia. Masz bardzo niedelikatnego meza, szkoda ze nie liczy sie z uczuciami dziecka. Porozmawiaj z nim, bo chyba twoja interwencja moze cos z tym zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porozmawiaj z mezem. wg. mnie brzydko sie zachowal ze oddal zabawke corki nie ustalajac tego z nia. z drugiej strony ja tez odkladam zabawki syna ktorymi sie nie bawi czesto bez pytania. ale skladuje u tesciowej, jakby syn czegos szukal moge pojechac i mu przywiezc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wild roses...
ja tez odkladam zabawki syna ktorymi sie nie bawi czesto bez pytania Odkładasz, nie ich go pozbawiasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna mama
powiem tak z nim się nie da rozmawiać, on ma zawsze swoje racje, póki co go nie ma w domu, napisałam mu co na tent temat myślę i że tak się nie robi, ja z córką zawsze przeglądam zabawki i ona decyduje co oddać. Nie wiem czy to zrozumiem, pewnie pomyśli że ja przesadzam. On uważa że córa nie ma prawa płakać, ale jego 12 letni bratanek ma prawo płakać o byle co, bo nie ma ojca. Szkoda że sam nie zauważa, że jego dziecko też wychowuje się bez ojca (mąż pracuje za granicą). Pewnych spraw on nie rozumie, bo też wychowywał się bez ojca, który też wyjeżdżał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna mama
Ustaliłam z nim, że córka może wziąć jedną JEGO rzecz i oddać komuś, komu będzie chciała. tak będzie sprawiedliwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna mama
Córka chce zegarek mu odebrać. On zabronił więc córka zaczęła go od beksy wyzywać. Teraz jest sprawiedliwie. Wzięła ten zegarek i ma zanieść naszemu sąsiadowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna mama
A co ! Na szczęście kosztował mało bo nie całą stówkę :) Ale niech Mąż wie jak to jest ! Oczywiście strzelił focha i wyzwał mnie od debila. Ale teraz wie jak się córka czuła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna mama
o cholera ! Chyba przegięłyśmy ! Córka miała zanieś ten zegarek do sąsiada, który myślę, ze i tak by oddał :P I byłoby po sprawie A ona zaniosła do innego. Taki pijaczek trochę, awanturnik. Zabrał zegarek i nawet nie podziękował. A teraz po cichu przed Mężem poszłam odebrać to mnie prawie psem poszczuł. Mówi, że skoro mój bękart dał mu go to nie odda :O Imam spierd.. Oj :( A mąż się do mnie nie odzywa. Wziął pościel i poszedł do drugiego pokoju ! Co mam zrobić ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×