Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ilenoile

Ile par butow na dziecko/sezon

Polecane posty

Gość ilenoile

Mamusie,ile par butow kupujecie swoim dzieciom?Mam corke 5-letnia,ktora smiga w jednych adidaskach czy do spodni czy do sukienki,w swieta i do szkoly,zas moja znajoma dla swojej corki kupuje praktycznie pod kolor i fason do kazdego stroju.Jak to jest u was?Czy jestem dziwna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dwulatka i pol
W tym momencie ma kalosze i trampki. Tyle. Ze wzgledu na jutrzejszy slub w rodzinie musialam jej kupic "buty do sukienki" ale sa z materialy i mysle, ze beda pozniej jak pantofle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeszcze troche i sie
nie bedziecie umiały podrapac bez pytania na forum. A ja mam na zime 3 pary butów a na lato 13. Czy jestem dziwna? A dziecko mojej sąsiadki jest przebierane 2 razy dziennie, a mojej kuzynki 4. Która z nich jest dziwna? Pies stryja zjada miskę pokarmu dziennie, a kot siostry je z podłogi, nie z miski. Czy jest dziwny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zimie ma 2 pary butów, jedne skórzane drugie śniegowce. Na wiosnę kupiłam jej: kalosze, tramki do kostki , trampki krótkie na rzepy dla łatwejszego zakładania w złobku, adidasy, 3 pary balerin, 2 pary delikatniejszych tenisówek. Na lato ma już crocsy, sportowe sandały, materiałowe półbaleriny na słomie, sandały rzymianki. Oprócz tego ma czarne lakierki na uroczystości. Może i przesadzam, ale tak jak twoja znajoma lubię aby córka miała pasujace buty do stroju, a adidasy nie pasują do wszystkiego. Może i przesadzam z ilością, ale uwazam że jedna para butów to stanowczo za mało. Przeciez buty też się pierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
starszy nie lubi nowych butów, więc ma na wiosnę jedne porządne skórzane (te same od dwóch lat, tylko większe numery mu kupujemy), dwie pary adidasów, kalosze i jeszcze dostanie trampki - to jak na niego i tak dużo, w domu nie mogę go zmusić do noszenia czegokolwiek poza skarpetami; młodsza niedawno zaczeła chodzić i ma trzy pary porządne, jedne trampkowate, jedne lekkie do domu... więcej mieć nie bedzie, bo co chwila by chciała, żeby jej przebierać, a ile można;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko dzambooooo
tneryfa - Przeciez buty też się pierze...? w pralce? pierwsze słysze.... ja przecieram szmatka, bo w pralce prane to....do wyrzucenia od raxzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilenoile
Tak ja wiem,ze majac wiecej par,mniej sie zuzywaja,teraz mysle aby jej kupic do sukienki czarne pantofle to i do szkoly beda,bo do szkoly ma czarne mundurki,ale ona i tak najbardziej lubi te adidaski.A moze je lubi,bo innych nie ma?;)Mam tez synka 2 letniego,ktory nosi 1 pare az znosi doszczetnie.Oboje maja juz kupione tenisowki na lato,ale jeszcze w nich nie chodza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhytut7
autorko sama chodz latem jak jest 30 stopni gorąca w tenisówkach,dzieci musza miec lekkie sandały.tenisowki na teraz ok,do piasku,parku,do zabawy,ale chyba im nie załozysz tenisówek w lipcu :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndjsnfsjkn
a ty też zapie...lasz w jedych butach aż się rozlecą? albo w adidasach do sukienki? tak, uważam że jesteś dziwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uumi,k,kiiy
a potem się dziwić, że ludzie nie potrafią się ubrać te same buty do szkoły/przedszkola, te same na święta, do sukienki- i to jeszcze adidasy, noga musi odpocząć od buta nie można nosić ciągle tych samych, poza tym to niezdrowe, istnieją sandały, tenisówki, i masa innych butów, ak jesteś dziwna, sama chodz w adidasach do sukienki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polllaaaaaaa
Mój 3 latek ma adidaski, tenisówki, i kalosze...na lato kupiłam już 2 pary sandałek i co dalej to czas pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koko dzambo--- to pogratulowac ... będziesz nosila misiącami CODZIENNIE jedną parę butów i jej nie upierzesz ??? Nie każde się do pralki nadają, ale zdradzę ci tajemnicę ... wyjmujesz sznurówki i szorujesz wnetrze szczoteczką, suszysz i po sprawie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwuletniej dziewczynki
Teraz ma adidaski do wszystkiego, jak bedzie cieplej to trampkowate juz ma, na lato sandałki. Nie kupuje jej następnych butów dopóki poprzednie nie są za małe. Do sukienki ma tez jedne buciki, bo dostała, a ja jej nowych butów do sukienki kupować nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwuletniej dziewczynki
Teraz ma adidaski do wszystkiego, jak bedzie cieplej to trampkowate juz ma, na lato sandałki. Nie kupuje jej następnych butów dopóki poprzednie nie są za małe. Do sukienki ma tez jedne buciki, bo dostała, a ja jej nowych butów do sukienki kupować nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwuletniej dziewczynki
Teraz ma adidaski do wszystkiego, jak bedzie cieplej to trampkowate juz ma, na lato sandałki. Nie kupuje jej następnych butów dopóki poprzednie nie są za małe. Do sukienki ma tez jedne buciki, bo dostała, a ja jej nowych butów do sukienki kupować nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilenoile
Chyba logiczne, ze na lato kupie im sandaly! Chodzi mi o to, ze teraz chodza w butach az ich nie znosza calkiem badz nie stana sie za male. Bo uwazam, ze malemu dziecku nie potrzeba kilkunastu par butow w jednym rozmiarze. Tym bardziej, ze buty sa drogie, dziecko szybko z nich wyrasta i nic wiecej juz potem z nimi nie zrobisz, bo ani nie bedzie chlopczyk chodzil w butach po siostrze, ani ich nie oddasz komus czy nie sprzedaz bo nikt nie chce uzywanych butow po kims.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje mają trzewiki na teraz (u nas jeszcze zimno :P ) a latem sandały, trampki x2, kalosze i buty do sukienki oraz różne klapeczki z księżniczkami, buty ogrodowe itp. co kosztują 10 zł dla ich uciechy. Nie wyobrażam sobie dziewczynki w wizytowej sukience i w znoszonych trampkach. Poza tym jak dziecko przemoczy 1 buty podlewając w ogródku ;) to zmieniam na drugie i po kłopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilenoile
Chyba logiczne, ze na lato kupie im sandaly! Chodzi mi o to, ze teraz chodza w butach az ich nie znosza calkiem badz nie stana sie za male. Bo uwazam, ze malemu dziecku nie potrzeba kilkunastu par butow w jednym rozmiarze. Tym bardziej, ze buty sa drogie, dziecko szybko z nich wyrasta i nic wiecej juz potem z nimi nie zrobisz, bo ani nie bedzie chlopczyk chodzil w butach po siostrze, ani ich nie oddasz komus czy nie sprzedaz bo nikt nie chce uzywanych butow po kims.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia marysia---
no na pewno dziecku nie potrezba kilkunastu par butów ale ty chyba przesadzasz w drugą strone. Jak można ubrać adidasy do sukienki???? Moja córka ma półbuty skórzane aktualnie, jak jest cieplej to ubieram jej już trampki, ma takie balerinki do sukienki, spódniczki, kalosze i kapcie po domu. I kapcie w przedszkolu :) i już oglądam się za sandałkami. Mówisz ze twoje dziecko lubi swoje adidaski a co ma zrobić jak nie ma innych butów? zostać w domu chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miamiamiam
3latka córeczka : kalosze, adidasy, sandałki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie nie moge,kthtjugnj
ilenoile- no nie logiczne skoro sama napisałas ze kupiłas na lato tenisówki.sam sobie zaprzeczasz,wiesz co przypominasz mi moja sąsiadke,jejd zieci to takie biedulki,w jedych butach póki sie nie rozlecą,w jednym dresiku w kółko pranym i na nowo zakładanym makabra :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corka prawie 3 lata: adidasy na codzien do szkoly, kalosze, szare czółenka z materialu grubego do sukienki (ni to zamsz ni skora), czarne baletki materialowe (ale to jeszcze nie na teraz) i czerwone trampki w biale groszki (tylko takie nie w calosci zamkniete). Na zime miala jedne czarne, skorzane pol kozaki i jedne cos a la brazowe ugg'i.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilenoile
Kupilam na lato tenisowki, bo na teraz jeszcze sie nie nadaja, jest za chlodno i za mokro :O Co nie znaczy, ze nie mam zamiaru kupic sandalow na lato. Sandaly na lato i polbuty na jesien/zime to akurat norma, mialam na mysli jakies dodatkowe typu balriny do sukienki. No adidasy ma jedne poki co bo sa najpraktyczniejsze i do sukienki tez pasuje (sportowej sukienki oczywiscie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja ma 4,5 roku. W zimie ma zawsze 1 kalosze ocieplane (stoja w przedszkolu), 1 sniegowce, 1 lzejsze zimowe do kostki. Na wiosne i jesien 2 pary adidasow, 1 cienkie kalosze. Na lato sandaly i lekkie tenisowki. Do tego kapcie lub crocsy. Nie kupuje wiecej, bo nie zdazy znosic. Noga szybko rosnie i na nowy sezon musze kupic wieksze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matusiak_agga
Ja kupuje 2 pary bucików, adodaski i balerinki. Musza byc 2 pary butów, bo wiadomo jak jest z dziecmi. A jesli chodzi o miejsce gdzie kupuje to jest to ten sklep http://www.mivo.sklep.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mango__
A ja się zastanawiam czy dla półtoraroczniaka warto kupić kalosze??? niby mieszkamy teraz na wsi, trochę rozjeżdżona jest ziemia od samochodu przed domem, więc może się tworzyć błoto. z drugiej strony jak będzie padać, to przecież nie będę z małym wychodzić... ja mam dla małego teraz wiosenne buciki, takie cieplejsze niż adidasy, adidasy, ale jeszcze nie zakładam, takie ciapcie typu trampkowatego - dostałam od koleżanki - ubieram mu jak się wychodzi przed dom pobawić i na lato sandałki. chyba mu wystarczy. ps. jakbym miała dziewczynkę, to pewnie ilość bucików trzeba by pomnożyć przez 2 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli nie masz problemu, że dziecko po deszczu chodzi sobie po kałużach to jak najbardziej kalosze się przydadzą. Chyba że nie puścisz dziecka na takie chlapanie, by się nie ubrudziło ;). U nas bardzo przydatne były bo obie córki właśnie na wiosnę miały 1,5 roku i do jesieni jak była okazja to sobie biegały po kałużach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój ma 2 pary adidasów, buty wizytowe, oraz kalosze :) u nas kalosze to hit nr 1 od dawien dawna! dla 1,5 roczniaka wręcz konieczne były :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mango__
problem to będzie dopiero jak po tych kałużach zacznie chodzić i będę musiała to potem prać :D kałuża kałużą - gorzej jak wlezie w błoto i kalosz zostanie, a on pójdzie dalej ;) więc nie wiem czy ryzykować takie puszczanie po wodzie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×