nowy filmik z Los Angeles!!- o tym jak spelniac marzenia

.

Z Tarota do kuchni chyba pasuje - kucharka albo kelnerka w jakiejś restauracji. Ja jej życzę powodzenia. Może mogłaby swój snack bar jakiś otworzyć. Czemu nie. Coś polskiego. Kluski na przykład, pierogi - szybkie, tanie , pożywne. I już ma lekką pracę. Tyle ile. Co jeszcze? Same kluski - z serem , z nadzieniem - takie coś bym robiła i tyle. I właśnie na Zachodzie jej pasuje takie jedzenie. Właśnie na zachodzie SLĄSKIE jedzenie - śląskie kluski. I tyle.

KLUSKi lane, okrągłe, pyzy, kopytka, nadziewane - jaki sos i kurcze - pełny sklep ma od razu - czy ten punkcik. Do czego to wziąć? No to hmmm... jakiś plastik - doliczyć i na wynos. I to wiecie jak to się najesz. A oni przyjeżdżają i słuchajcie każdy kluchy wpieprza, a Polaki nic nie umieją zrobić. Ale tu jest pełno torebek z kluskami - ostatnio widziałam. Może to na eksport jest. To tylko gdzie nie ma takiego punktu. To tylko lodówka - rozmrozić i podać. Zależy co jedzą. Firma kluskowa była polska - tak widziałam w witrynie w mojej wiosce. Bo skąd jestem? Ze wsi i tyle :(

A uważasz, że ja widzę same minusy w sobie? Dlaczego tak uważasz? i tyle. Twoja sprawa. Jeszcze placki można zrobić albo frytki z polskich kartofli i tyle w sumie. Warzywa jeszcze widzę w torebkach - taka pizzderia warzywna. To też jest dobry pomysł. QUEEN BONA - albo QUEEN'S BONA VEGATABLE CORNER - coś takiego... każdy wejdzie - a co to za królowa Bona? niech pani coś powie? i tyle. Co jeszcze?

Napiszcie żle to wymyśliłam? Ja nigdy nie będę gotować. teraz na rencie trochę się poduczę - zwłaszcza placki - ale to umiem, ale naleśniki - z sera BIAŁEGO - od krowy jakieś potrawy. Z białym serem coś. Prosto z polskiej łąki. Coś z mlekiem. Takie coś i tyle. No a reszta to nie wiem... wyjdzie co wyjdzie i tyle. Marzenia musicie mieć - na pewno.

determinacja mojego zycia jest TRANSCENDENTNA - trudne słowo. No tak i nie. Zależy co przez to rozumiesz. Moje życie to ogrywanie TWOJEJ KRADZIEŻY na Najśw. Sakrament więc powiedz mi - od tego zacznijmy - jaka jest TWOJA determinacja życia - transcendentna czy materialistyczna? i tyle. Na to samo wychodzi mi powiesz. No nie - i tyle. Jeśli jesteś transcendentny to NIE POWINNO i tyle. Nie powinno wyjść na to samo i tyle. No ale...

Wiesz ja nawet w swojej największej HEREZJI Życiowej byłam 100 razy bardziej transcendentna niż ty kradnąc na Najsw. Sakrament i przegrałam jedynie tym, że tak jest Polska i tyle. Takie masz państwo choć Ty tyle ile, ale ja mam tak państwo i nikt mi tego nie wytłumaczył i przegrałam z jakimiś odcinkami i z trójkątem. I bardzo dobrze sie dowiem - przynajmniej się uspokoję i pomyślę nad życiem. Ale nad czym? I tyle. No i koniec. Co jeszcze? I i tak nawet bez Najsw. Sakrament jestem bardziej transcendentna niż Ty klęcząc przed tym Najsw. Sakramentem - takie masz państwo. I jeszcze Ci napisze, że no to skomplikowane - ale tak to wygląda - nic tylko kasa. I teraz TAK JESTEM NAWRÓCONA i tyle. Wszystko. Co jeszcze? Także żeby nikt nie robił ze mnie UCZENNICY bo nią nie jestem. A zwłaszcza pewna uczelnia dla chorych umysłowo. I tyle. To wszystko :9

cholera co za spamer z tą pochwą :O kilgore,a tamtym topiku uciekłeś, a wiem że masz doswiadczenie w naciskaniu guzików w windzie, odpowiesz na parę pytan? np. co to jest definicja przez abstrakcję?

No a nie? Determinacja transcendetna dla mnie to jest jedyne co NAPRAWDĘ ISTNIEJE. Bo czasem ludzie mają tak powalone życie , że w ogóle NIC Z SIEBIE NIE ROZUMIEJĄ. Na przykład ja. Ale determinacja immamentna jest tak samo ważna. Tylko chyba niektóre osoby są jakoś sterowane bardziej zewnętrznie i same mogą niewiele. Na przykład osoby, które są na wojnie - albo ktoś złapany gdzieś tam - jakiś niewolnilk. Takie coś. I wiesz do takich rzeczy dochodzi bo w końcu jedyne co tak naprawde istnieje to determinacja transcendetna - tak uważam , taka determinacja która WSZYSTKO wie o tobie ponieważ jest twoim ruchem, zanim ty sie poruszysz. Myślą zanim ty pomyślisz. Dlatego ludzie mają czasem??? straszne życie bo muszą zrozumieć że niczego więcej nie ma. Na przykład. A wracając do filmików - jak ściągnie ktoś laskę z tych filmików na studia do Polski to macie sukces , a tak nie. Bo zawsze będzie że moje studia były sukcesem? To był wynik klamstwa, złodziejstwa, braku zainteresowania dla mnie. Takie coś. No doktorat - ale też z ksywki. A jej co zarzucisz? Jedynie jak się ogra tym Tarotem i zacznie na nia działac. To tylko tyle. Nic poza tym. Kuchnią w pracy fizycznej znowu może sie znaleźć. To wszystko.

Wiecie ta laska powinna mieć rodowod, ale ZA CO? Za co jej go dać? Musiałaby już mieć jakąs pracę lżejszą na taśmie z jedzeniem i tyle. Za uczciwą pracę w polskim przemyśle przetworstwo spożywcze. Takie coś i order może dostać, a jest to realne? Po co jej to ktoś powie? No a co? Lepsze studia? Lepszy rodowod i tyle. No chociaz... ale polski rodowod mogłaby mieć i tyle. Chociaż... jak tam ktoś chce. Ja sobie jestem od Św. Jana Ewangelisty i mnie tak dobrze, a reszta mnie nie obchodzi. Przydałyby mi sie oleje święte, żeby nasmarować kręgosłup i to wszystko. A reszta? A za co sie dowiem? Za to co widziałam 4 lata temu i nie oszalałam, nic. Bo czy ta laska na przykład widuje coś, wywołuje duchy. I tak dalej. Taki rodowod by jej się przydał - apokaliptyczny. Tylko jak go dostać? Czy jest to realne? Apokaliptyczny by mogła mieć. Ale za co? Że zarabia? Bez sensu. Ja dostałam za porwanie diabelskie, a ona? i tyle.

dziwna koincydencja, gdy zaczynam pytac o coś z logiki to uciekasz po piwo na trzezwo nie mozna?

Eee idę stąd = to nie topik dla mnie. Zastanawiam czy po latach gdyby wróciła do Polski ze Slaska nie moglaby dostać św. Jana Ewangelisty, ze jej życie było jedną apokalipsą , ale się poprawiła. Tyle. No bo co reszta? Systemy matematyczne? Co to jest? I tyle :(

Pozdrawiam

Ciekawe co ona wie o zniknięciach w USA. Tyle by mnie intereosowało. I gdzie iść na studia w USA. Tam gdzie Polacy mają jakieś wykłady. I żeby sie dowiedziała - ja miałam rektora śp. wiecie że miał wykłady w USA, ale gdzie - no to mogę sprawdzić w necie jakby była zainteresowana i wiecie taka uczciwa i w ogóle. Może tam studia? Polski rektor miał tam wykłady i był płacony i patrzcie tak pasują jej studia za darmo i tyle. No cóz... może sie zainteresuje ona albo ktos? Może ktoś z forum. Żeby nie marnować tragedii rektora w Polsce. i tyle.

Wiecie to jest tragiczny człowiek i musiałaby sie zainteresowac i być poważna. Czy mam szanse na to? I zainteresować się uczelnią. Rektor nie żyje. Dobrych kilka lat i tylko PO CICHU stojąc sobie o jego tragedię tam studiować. Ot z Polski i tyle. I tak dostać dobrą pracę w USA. Po studiach. ALE JAKICH? Zostaje wydawnictwo albo coś filologicznego - może gazetka jakaś nawet? Choć to tam tyle ile. Coś w wydawnictwie, z ksiązkami, księgarnia. Takie coś. FILOLOG i tyle.

Kto jest chytry to już widzi co powinna zrobić, a ja jej nie napiszę bo nie warto na takim forum. Musiałaby być choć w normie. A jest? Z filmików wynika wielkie nic. I wiecie pracę by dobrą w USA miała. Ja bym jej poradziła. Bo ja już stara jestem, ale to jest młoda osoba - no zależy ile ma lat. Choć w sumie - może i 26 to trochę stara. To jest pomoc dla osoby w sumie chyba ... choć nie - całe studia w USA. I to 5 lat bo do wydawnictwa tam chyba 5 lat filologii. No ale to jest pomysł. Dlaczego nie?

o nie nie :D definicja definicji to ponad moje siły... myślałam,że własnymi słowami opiszesz jak wtedy coś wytułmaczyłeś chyba tautologie to dostalam max pkt. no ale nie bede zamęczać dzisiaj rec na ale kino koło 22... oglądac na noc taki straszny horror?

jak ktoś się będzie interesował to wątek znajdę - na razie idę. O JAKI JĘZYK MI CHODZI? Ktoś wie? I tyle na razie. Pozdrawiam

o esperanto język zapewne :)

Esperanto - to twoje marzenia i tyle. Esperanto. Ale wiecie - no tak 22-23 lata by musiała laska mieć i dawać czadu w tym esperanto i biegły angielski i tyle. Rektor był znany - zapłacony - mówili po imieniu mu. Niezły był. No ale niestety Polska i padł. No i wiecie to jest UCZCIWA kariera i tyle. Ja bym tak poszła na studia. No tylko zależy jakie oceny i tak dalej. Zostają zaoczne i praca. Ha! Ale jak z pracą po zaocznych to nie wiem. Ja się nie znam na USA. To w Polsce, a tam? Do wydawnictwa po zaocznych przyjmą? Po tej filologii tak, ale po zaocznej? Nie wiem. NIe piszę nic bo nie wiem i tyle. I wiecie ja tu też uważam, państwa nie zajeżdżam bo jaka ja jestem - zaraz mam państwo i wszystko mogę rozwalić. I tak też paczka jest moja. Za państwo i tyle.

Ta laska moim zdaniem z filmiku 26-27 lat, nie? Ile jej dajecie? Ja już idę tymczasem... napiszcie jakieś propozycje ile ma lat.

na poniedziałek jak zawsze...i to moje ostatnie kolokwium i spokoj do czerwca :) wiec musze zaliczyc ladnie żeby sie pozniej nie pałętać z 4 albo gorszą oceną :O :( laska z filmiku obstawiam, że ma 23-26lat maksymalnie (bylaby heca jakby sie okazało, że ma 35 :D)

oglądałes? lubisz horrory? bo ja to nie przepadam, ten akurat widziałam w kinie pare lat temu i juz wtedy sie bałam...nawet nie pamietam jak sie skończył taka bylam przerazona :O

juz wiem 22:15 i trwa tylko 1,5 h :) moze w moim zapajęczonym pokoju nie bede sie bać aż tak? :) bo ostatnio sie naciełam na jakies przydługawe coś :O Pulp Fiction :O to znane, nawet na filmwebie sie nie wypowiadałam widząc same peany pochwalne :O

teleportowałes sie na wawel? o własnie to spytam o coś z dziedziny 'krakow', jakis czas temu w serialu w-11 bylo pokazane fajne miejsce, stare baseny opuszczone, zator - istnieje cos takiego faktycznie? w Waszym wieku... a ja nie mysle optymistycznie mimo żem młoda...nie ja w ogole nie mysle :O :(

hahaha 35 - nieee ale reszta to nie wiem. A tu jest firma, którą znalazłam - zobaczcie - wszystko mrożone przecież - kluski i warzywa i wiecie wszystko gra - już masz punkt gastronomiczny i wiecie ja to piszę i podaję linka do wyrobów firmy: Oto on: http://www.jawo.pl/?co=products&m1=3 bo jakbym tak była w USA to bym sobie zjadła polskie kluski i polskie warzywa do tego i ograła moje STUDIA W POLSCE DZIENNE, na których miałam się uczyć gotować, ale nie dało sie Z PRZYCZYN transcendentnych mniej lub bardziej - no to wyjazd do USA i ogrywanie studiów, że wszystko co mogłam to bez sensu zrobiłam i tyle. Bo czemu ja jestem w Polsce? Bo ja jestem ŚLĄZACZKĄ wyobrażcie sobie. Tak mi wmówili w domu. I z czego to sie stało? A ta królowa Wiktoria też sie nie da - bo co pieprzyła o końcu świata to Bona i Mengele ograli się czasem w pracy, a jej biło na łeb i tyle wam powie... no ale - i tyle. To mogli przestać z tym Janem Ewangelistą i powiedzieć, że dziadek miał pass USA i niech dawają pieniądze bo za co te studia i gdzie. Ale medycyna w Poznaniu i wyglądam w tym USA Z TEGO ŚLĄSKA właśnie. A reszta bez sensu i tyle. Koniec. Od Piłsudskiego studia i mogłabym byc. jak prąd - jest albo go nie ma. I tylko te szkoły i możecie pytać o pracę w USA po medycynie bez nostryfikacji za amazon i tyle. Takie coś, a tak to tam brzdąkanie na 1 strunie gitary przez całe życie - jak moja nauka gry na instrumencie muzycznym xyz. I tyle.

Jeszcze tej lasce orkiestra pasuje tylko JAKI INSTRUMENT. Jakby umiała grać. Flet, takie coś, skrzypki. Może umie? I wiecie to nie chodzi żeby być bethovenem tylko fajne melodie, pośpiewać. Bo ja grałam żle. Ale jakie ja miałam melodie? Bez sensu i tyle. Jakieś stare dziadostwo - no tyle ile. Ale lepsze miałam mieć - proste nuty, ale dobrze wykonane, melodia po prostu, a ze mnie robili dr hab od dziecka - dajcie od dziecka. Czy prof zw. i tyle :(

No patrzcie orkiestra POWINNA BYĆ MORALNA??? Z jedzenia w orkiestrę laska może iść i tyle. Też ma możliwość. Może jakaś praca w orkiestrze. Hmmm - może umie na czymś grać? kto wie?

może klimat przyjemny? takie błękitne niebo, pastelowe kolory, amerika i te bary... sielanka? w koncu film z 1994.. to prawie te czasy co Beverly Hills 90210 :D już drugi raz próbowałam ugryzc to i daremnie... chyba sie nie przekonam, chociaż czytalam opinie ludzi ktorzy sie do niego 'przekonali' ja to nie wiem, albo cos sie lubi albo nie lubi od początku i do konca. chociaz...

No ja grałam ale teraz to żegnam ten wątek TRÓJKĄTEM muzycznym - taki dzwonek RODZAJ - kto ma wiedzieć ten wie o co chodzi. A kto nie ten nie wie i nie będzie wiedział i tyle. No ja chyba miałam być solistką w tej orkiestrze. No cóz... zegnam wszystkich TRÓJKĄTEM a jakim - jaki chcecie i tyle.