miałyście kochanka? Jak to sie skończyło ?Doradźcie !!

] #kachha# Daj nr.tel.do swojeg meza ja sie nim zajme ,popiszemy sobie ,wyciszy dzwonek ,nie bedziemy ci przeszkadzac" A co nie masz żadnego adoratora? że musisz sama chłopa szukać?

Mam ,ale co ci szkodzi dac nr.nie mow ze zazdrosna jestes?

No cooo ,przeciez ta gwiazda chyba nie myśli że jej mąż bedzie 5godz.siedział sam. No to ja też poproszę, zrobimy dyżury, jakbyś kasia kiedyś nie mogła to ja się o niego zatroszczę :)

Oki ,nie bede zazdrosna.

#kachha# Mam ,ale co ci szkodzi dac nr.nie mow ze zazdrosna jestes?" Poszukaj sobie innej swatki. Ja nie zamierzam grać alfonsa.

To ciekawe. Nas obrzucacie kamieniami, a same usilnie próbujecie dobrać się do faceta... Ja przynajmniej nigdy nic w tym kierunku nie robiłam.. Nigdy nikogo nie prosiłam o numer. Ale wam widzę to łatwo przychodzi. Nawet jedna od drugiej chcecie przejmować. :D

Czyżby to wasz chleb powszedni? Może dlatego tak was boli, bo wy musicie same wyszarpać nr faceta... :D

no baa, zostanie w rodzinie, prawda Kasia?

Daj sobie na luzik z ta swoja swietoscia.

Pewnie :-) bedziemy dla niego cudowne,i obiecuje ze tylko wtedy gdy ty bedziesz spedzala czas ze swoim kochankiem.

kacha już Cię lubię piątka

jak tak , ro krytykujesz a jak inaczej , akceptujesz jak zawieje , tak latasz

a nie wyczuwasz delikatnej;) ironii?:) szkoda:)

sorki przeczytalam ostatnie 2 wpisy i nie wyczulam ironii, bo nie znam tego waszego tematu

to nie mój temat ja się tylko tutaj przyszłam nieźle pobawić głupotą ludzką... i tyle kasia mi jak widać towarzyszy, albo raczej ja -kasi

w jakim sensie "głupotą ludzką" jesli moge spytac

osobiscie dla mnie , glupota jest pisac "nigdy nie zdradze -jestem z mezem/chlopem 3 lata"

potem odpowiem, idę na rower.....

No tak niunia ma meza i moze romansowac z nie swoim mezusiem a ja mam meza i juz z jej mezem nie moge sobie poromansowac? Ciab tez cie lubie;-)

Zdarza się.... Ręce opadja jak sie Ciebie czyta. Wywyzszanie sie , uwazanie siebie za kogos lepszego, uwazasz za inteligencje???????????? Poczytaj swoje posty i wskaz mi prosze, gdzie tkwi ta inteligencja? Bo moze moja inteligencja, jest ponad to :P:P:P i farmazonów nie koduje \:P Z Twoich postów widzę małą niedojrzałą emocjonalnie kobiete, która, ma niskie poczucie wartosci. Pisłas , ze skonczyłas psychologie, mam pokrewny zawód i wstyd mi po prostu jak Ciebie czytam. Powinnam sie jeszcze z Tobą utozsamic, bo byłam kochanką, ale Twoja postawa to porazka. I nie pisz mi , ze Ci czegos zazdroszczę, bo uwierz mi nie mam czego..a nawet wspólczuję. i nic mnie nie boli :P

#kachha# - ale jest zasadniczy problem, mój mąż zawsze gardził nachalnymi babami.

kulka szczęścia - studiowałaś coś pokrewnego i nie wiesz, że nie powinno się porównywać swojej inteligencji do kogoś innego? Bo zwyczajnie nie sposób bez testów :D Przecież nie jesteś do tego przygotowana. Jak bardzo to pokrewny kierunek, pewnie też na literę p? :P

Ja też współczuję kobiecie "Zdarza mi się", że ma tak prosty rozumek i musi się dowartościowywać kolejnymi kochasiami, bo mąż oczywiście jej nie wystarcza :-p Poza tym współczuję jej mężowi, że niczego nieświadomy kupuje jej kwiaty. Mam nadzieję, że dzięki kolejnemu romansowi niedługo dowie się, jaką naprawdę ma żonę....

"Mąż gardził nachalnymi babami" - nie mogę, śmiechu warte :-D A co powiesz na ZDRADZAJĄCE BABY - MĘŻATKI ?

"a nawet wspólczuję" No tak, nic tak nie wylewa się z tego postu jak współczucie. :D

:-)

czarna-porzeczka... "Mąż gardził nachalnymi babami" - nie mogę, śmiechu warte A co powiesz na ZDRADZAJĄCE BABY - MĘŻATKI ? Jedno z drugim jak zwykle w twoim przypadku nie ma ze sobą nic wspólnego. Bowiem zdradzające baby nie wpłyną na to, że nagle polubi nachalne baby. To jakby powiedzieć, że nie lubi się bigosu, a ty byś pewnie wyleciała że nie lubisz morderców. To ten sam związek i logika.

ile jeszcze jadu w was siedzi? kazdy zyje swoim zyciem i kazdemu od tego wara!

No teraz to mi pojechalas haha prawie sie poplakalam. Ja?nachalna?nie przesadzaj . I nie boj sie tak o swojego meza.

Pozostało ci tylko współczuć :-( Głupoty i lekkomyślności :-( I egoistycznego podejścia do życia :-p Kto cię w ogóle wychowywał? Miałaś normalną rodzinę? Poza tym odbierasz dziecku ojca... I męża - tej kobiecie ..... Ale co tam ;-) Twoje ego musi zostać znowu połechtane :-p