miałyście kochanka? Jak to sie skończyło ?Doradźcie !!

Raczej nie zaciekawi cię, że nietreściwa piszemy razem.

Nic więcej o twoich postach napisać się nie da.

zadna z was nie ma argumentow tylko sie obrazacie to jest chore

Czy Zdarza mi sie prosila o ocene jej osoby czy postepowania? Masakra, bylam dzis na zajeciach. Ostatni raz. Ta wariatka juz wszystkim rozpowiedziala, ze udawalam jej przyjaciolke a chcialam ukrasc meza. Dowiedzialam sie tez nowych rzeczy o naszym romansie, albo zmysla albo on sie wybielil moim kosztem. Nie pozwole, zeby psula mi opinie a z mojego meza robila frajera. Chyba czeka nas ostatnia powazna rozmowa, tym razem jej nie oszczedze i w dupie mam, czy sie bedzie mscic czy nie. Jutro do niej dzwonie.

zadzwon .Alez to nie ona psuje ci opinie :) Sama to sobie zrobilas na wlasne zyczenie . Nadal nie rozumiesz ze za swoje zycie samemu sie odpowiada?

Nie rozumiem, po co psuje swojemu mezowi opinie wsrod ludzi, z ktorymi oboje maja kontakt. Ale nie moja broszka, ja bede bronic swojego honoru, a jak mnie wkurzy to tez co nieco o niej paru sklonnym do plotek osobom zdradze.

to ty go jeszcze masz ?

Albo odnowie zazylosc z jej mezem. Nie sadze, zeby mial cos przeciwko. I tak robi z niego dziwkarza, wiec co za roznica. Bez przesady, jak ma ochote sie komus zwierzyc w takich sprawach niech idzie do konfesjonalu albo pisze na kafe, ale nie w ten sposob! Co ona myslala, ze sie nie dowiem? Chyba ze chce wojny, to bedzie miala. Jej tez zalezy na opinii i poki co cieszy sie dobra, ale juz niedlugo.

Honor swoj mam. Potrafie duzo przyjac na klate i rzadko posuwam sie do nieczystych zagrywek, ale wszystko ma granice...

ale ludzie potrafią być bezczelni. jnbh- a możesz mi napisać, gdzie ty masz ten honor? Bo jak widzę,to w przysłowiowej ddupie: realnie i w przenośni. A twoj zdanie:"rzadko posuwam sie do nieczystych zagrywek" w kontekście tego, co pisałaś posuwa się już do nie wiem jakiego stopnia chamowatości i bezczelności. W jednym masz rację: "wszystko ma granice..." nawet cierpliwość tamtej kobiety.

Plotki bola? Trzebabylo sie nie ****** to by plotek nie bylo.

no dokładnie :D Sama sobie zgotowałaś taki los I tak dobrze, że kobieta nie zastosowała bardziej radykalnych środków!:D

Czasem się zdarza zderzać z kimś takim jak Zdarza mi się... "Wygląda mi na to, że mam kolejnego...Jeszcze nie spaliśmy ze sobą, ani nawet się nie całowaliśmy... " Skąd, co i dlaczego Ci wygląda? I dlaczego nazywasz to coś kochankiem?

Czasem się zdarza zderzać z kimś takim jak Zdarza mi się... "Wygląda mi na to, że mam kolejnego...Jeszcze nie spaliśmy ze sobą, ani nawet się nie całowaliśmy... " Skąd, co i dlaczego Ci wygląda? I dlaczego nazywasz to coś kochankiem?

dlatego, że ona ich kolekcjonuje na pęczki wybiera ofiary i działa a skoro on jej "wygląda na takiego" to znaczy, że to nie on gania za nią,ale ona... poluje na niego proste :O

Ona nie poluje, tylko łapie ofiarę, która się nawinęła :-)

Tak, to jest dosyć proste. Niczym świński ogon. Ciągłe wyglądanie na plaży, że może coś się i mnie przydarzy. A przydarzają się tej co to jej się zdarza fajne kwiatki: "Najczęściej zdradzane są żony poświęcone" Apage satanas nie działa?

Boże broń przed taką znajomą jak ty :-) Myślę, że nie tamta kobieta jest wariatką, tylko ty jesteś perfidną kobietą, szukając faceta do romansu :-( Obie jesteście złodziejkami cudzych mężów !!!

Boże broń przed taką znajomą jak ty :-) Myślę, że nie tamta kobieta jest wariatką, tylko ty jesteś perfidną kobietą, szukającą faceta do romansu :-( Obie jesteście złodziejkami cudzych mężów !!!

"chyba bardziej płodny jest ten adorator, bo ma małego synka, a nam nie wychodzi.." Czy jeden MAŁY synek świadczy DUŻEJ płodności?

:D:D przynajmniej się człowiek pośmieje przy porannej kawie z ludzkiej głupoty: jnbh - pisz nie krępuj się...:D Nie wierzę, że jesteś aż tak ... hmm... może tylko prowokujesz?

"jeszcze gotów mnie zapłodnić... albo coś w ten deseń.." Zżera mnie ciekawość co ma na myśli autorka w związku z tym deseniem.

też chętnie się uświadomię, jaka to forma perwersji:D

przemyslales system wartosci franek?

:D:D:D:D

"Praktycznie prawie mnie przeleciał.." Mocne! A teoretycznie?

mnie raczej fascynuje to słowo: prawie

znaczy samym środkiem, czy może lewostronnie tylko, albo prawostronnie? hmm...

Witam ZS, ściągam programy pirackie, podkradam słodycze (dzieciom - ZGROZA!!!), nie kradnę kół samochodowych Oczekuję Twojej podpowiedzi co do zdefiniowania mojego systemu wartości. Postaram się odpowiedzieć na Twoje pytania pomocnicze. :)

czy "Witam ZS" też należy do systemu wartości? :D