miałyście kochanka? Jak to sie skończyło ?Doradźcie !!

A teraz co mi napisał... Będziemy trwać wiecznie... No słodziak... :D :P

Ale mam ochotę na moje ciacho..... Boże, dlaczego mam tak spasionego męża? :-(

Wiecznie aż po grób, ale co z jego żoną? :-(

A moja to ględzi i ględzi... :O

Napisał jeszcze.... musisz mi się oddać, bo dłużej nie wytrzymam tego napięcia :-D No słodziak ;-) :-)

Teściowa ciągle opowiada, jaka to jej się pusta synowa trafiła :-( Normalnie jędza :-(

Moja jest strasznie chytra i wścibska :-(

Widzę, że podszyw ze sobą zamierza rozmawiać. Zatem dziewczyny jak będziecie, to dajcie znak... :)

A teraz co mi napisał.... Uwielbiam twój cellulit :-D Moja żona takiego nie ma :-) No słodziak :-D

Ale ja jestem :-( Nie uciekaj....

Moja jest dobra, że aż rzygać się chce... Ale trudno z nią się dogadać. Gada i gada... a nic z tego nie wynika... Na przykład odwiedziny u nas... Zaproszenia, a to nie wtedy, bo nie wtedy bo coś tam.. póżniej nie, bo coś tam... potem ona, że dzisiaj też nie, bo kolejny problem nie do przejścia. I co? Pojawia się jakby nigdy nic, gdy ty się jej zupełnie nie spodziewasz. Normalnie jak inspekcja sanitarna... :O

Czasem ja udaję podszywa, bo nie mam co robić.....

I ciągle pyta o wnuki.... Mam tego dość :-(

A ja na kontakt z nią to muszę się nastawić psychicznie, bo to taka papla że nie wyrabiam na zakrętach... :O

O wnuki nie pyta akurat... Bo jak mówi to nasza sprawa...

I jeszcze się dowiedziała, że zdradzam jej syna. Więc ciągle o tym gada.... To jest bardzo dołujące....

Ale mój mąż ją uwielbia, więc ja udaję, że ją nawet lubię.... Trudno..... Czasem trzeba się poświęcić ;-)

Właśnie napisał: Kochaj mnie proszę... :D Eh ... :)

A teraz mój luby napisał tak: Kochana, szaleję z tęsknoty, ale moja żona zaczyna coś podejrzewać. Jutro jej powiem, że jesteś miłością mego życia... Będziemy razem aż do śmierci.... Czyż On nie jest słodki? :-D

I jeszcze: kocham, kocham, kocham. Niedługo zaczniemy nowe życie. Nie mogę dłużej utrzymywać tego w tajemnicy... Mój słodziak :-D Trochę szalony, ale słodki ;-)

Znowu napisał: Jestem gotowy wziąć rozwód... Cieszysz się? No po prostu wariat :-D

I jeszcze: Chcę mieć z Tobą bliźniaczki.... I to jak najszybciej.... Umieram z tęsknoty...... Co z tym szaleńcem zrobić? :-( Pchać się w to dalej?

Komus slonko widze zaszkodzilo. Albo nadmiar wolnego czasu... Jestem, tzn. zagladam i urabiam meza z tym grillem. On nie chce, mowi, ze boi sie powtorki z rozrywki

Wysyła do mnie 60 SMS-ów dziennie...

A mi bardzo zależy na grillu, bo tam będzie sporo umięśnionych facetów, takich jak lubię :-D

Cóż niektórym wszystko szkodzi nawet powietrze. :D

Jak go przekonać, żeby poszedł? :-(

Nom. Lubie karkowke, z grilla szczegolnie :)

Mi zaszkodziła wczorajsza przejażdżka rowerowa bez siodełka :-( Ała, jeszcze dupa boli :-(

On chyba trochę przesadza.... Pisze, że nie może beze mnie żyć, że nie chce być z żoną i synkiem.... Co robić?