Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vivienna

miałyście kochanka? Jak to sie skończyło ?Doradźcie !!

Polecane posty

niektorzy ludzie bardzo czesto nie dostrzegaja, ze maja wybor moga krasc lub nie moga zdradzac lub nie moga rozmawiac lub nie moga pracowac lub sie zwolnic ale ludzie czesto wola zrzucac swoje wybory na karb losu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos z nieba...
Zdarza mi się - Czy przy żadnym romansie nie miałaś obaw, że się wyda? A może aż tak lubisz ryzyko ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....ups
tiaaa..... nie, to nie rozmowa dwóch studentów socjologii, ale pseudo-studenta socjologii z małolatem, który się chce wykreować na nałogowego zdradzacza :D hahaha... piękne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki posiadacz kochanki
"jesli chce sie kogos poznac, poznac jego poglady to najlatwiej zaczac od systemu wartosci" Czy podasz mi informację gdzie mogę znaleźć listę systemów wartości. Jeżeli będę miał chwilkę czasu to może wybiorę z niej swój. A odnosząc się poważnie do tej konkretnej Twojej wypowiedzi. To by było nudnie proste. Przypisać kogoś do konkretnego systemu wartości, który jednoznacznie definiowałby jego poglądy we wszystkich sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki posiadacz kochanki
"niektorzy ludzie bardzo czesto nie dostrzegaja, ze maja wybor ..... ale ludzie czesto wola zrzucac swoje wybory na karb losu" Powiem nawet więcej. Takich ludzi jest PRZERAŻAJĄCO dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z braku rozmow o systemach wartosci wychodza dosc smutne skutki wielu zwiazkow: 1. ona zawsze chciala miec dziecko a on nigdy, znaja sie 10 lat i nagle szok 2. on chcial zawsze stabilizacji a ona chce jezdzic po swiecie 3. on chcial zyc w "otwartym zwiazku" ona ceni wartosci katolickie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki posiadacz kochanki
ZS, muszę, niestety wylogować się na jakieś trzy kwadranse. Do miłego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....ups
no pewnie, że lubi ryzyko .... ale piszcie powoli, bo w systemie wartości rzadko znaleźć można słowo "ryzyko" i ....zawsze szczery się pogubi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
glos z nieba... Zdarza mi się - Czy przy żadnym romansie nie miałaś obaw, że się wyda? A może aż tak lubisz ryzyko" Niby zawsze się trochę bałam... Owszem dostawałam prezenty, których musiałam się pozbywać. Były i wyznania miłości.. jak i chęci być ojcem moich dzieci itd. Jednak brałam to za teksty. Z czasem się okazało, że to nie teksty - jednak nie byli to ludzie szaleni, aby coś zrobić wbrew mnie. (ten ostatni miał tytuł dr i był niezwykle racjonalnym facetem). To ja byłam bardziej szalona, więc się nie bałam przesadnie. Ale te teksty o byciu najważniejszą itd. sugerujące że będziemy razem do końca życia. (choć nawet nie jesteśmy razem) trochę mnie przerażają. I te, że zrobi dla mnie wszystko co tylko zechce... Nie mówił tego raz... jakby sugerował, że może się rozwieść, czy coś w ten deseń. A nawet mnie jeszcze nie całował. Jedynie przesunęliśmy się do tego, że przesyła wirtualnego buziaka :P I trochę obawiam się, że przynajmniej w chwili wypowiadania wierzy w to co mówi. Widziałam, jak trzęsły mu się ręce gdy usiadłam obok. Zwykły bajerant chyba tak nie reaguje... Nerwowy nie jest, więc to nie jakaś nerwica. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos z nieba...
"TAKICH LUDZI JEST PRZEARAŻAJĄCO DUŻO" - I przerażąjąco dużo mówi: "NIE WIEM JAK TO SIĘ STAŁO?", "NIE CHCIAŁAM/EM TEGO", "NIE DĄŻYŁAM/EM DO TEGO" "NIE WIEM KIEDY SIĘ ZAKOCHAŁAM/EM". "NIE POTRAFIĘ TEGO ZAKOŃCZYĆ", itd. itp. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos z nieba...
Może to miłość? Tymczasem wirtualna ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos z nieba...
zs - albo żona ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
Gdzie tam miłość? Szaleństwo prędzej... :P Przecież on mnie w ogóle nie zna. Tylko obserwuje od 4 lat. I teraz zaczęliśmy rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luna bo taki osobnik tak naprawde jest egoista kochajacym siebie a wszystko co mowi to tylko proby usprawiedliwienia dokonywanych wyborow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się zastanawiam
nawet nie wiecie ile kosztuje niespełniona miłość i jak potrafi podziurawić człowieka, szybciej kończy się romans niż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
[zgłoś do usunięcia] a ja się zastanawiam nawet nie wiecie ile kosztuje niespełniona miłość i jak potrafi podziurawić człowieka, szybciej kończy się romans niż..." Też tak chwilami myślę. Dlatego też nie wykluczam seksu z nim. Przejdzie mu, gdy się spełni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się zastanawiam
a tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem jak boli niespełniona miłość i jak się od niej uwolnić.Wcale nie trzeba być supermenem,a czas jest twoim najlepszy przyjacielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
a ja się zastanawiam a tobie?" To do mnie pytanie, czy do kogoś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
Już wiem, że to nie do mnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się zastanawiam
do ciebie :) ciekawa jestem, takie tam rozważania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
Może być, że ten mój coś takiego żywi do mnie? Bo tak się zachowuje, jakby naprawdę wierzył w to co mówi... Gdybym chciała, mogłabym z nim spędzać dnie i noce. Widzi mnie rano, a w południe pisze ze tęskni... i nie może wytrzymać beze mnie... że gdyby nie praca, to w ogóle nie mógłby wytrzymać... bo w dzień i w nocy o mnie myśli. To wszystko dość przerażające..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
a ja się zastanawiam do ciebie ciekawa jestem, takie tam rozważania.." Wydaje mi się, że zawsze bardziej pożąda się tego, czego się jeszcze nie ma. I ta niespełniona miłość właściwie jest najpiękniejsza, bo taka czysta i niezmącona rzeczywistością. Zatem jedną z metod leczenia, mogłoby być dać się poznać i nawet posiąść. :P Możliwe, że mu przejdzie wtedy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
luna happy luna@tlen.pl'; Po sexie to będzie miał większą ochotę na ciąg dalszy romansu." Tak myślisz? Mnie wydaje się, że tutaj mogłoby się skutecznie wykruszać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×