Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stokrotka_anna

Odrzuciłam miłość ze strachu

Polecane posty

Gość smutna104
pieknie sie zaczela lecz smutno sie skonczyla ta historia ale jak ty to zroumialas to juz dobrze wiec radze Ci aleby sie spotkal i mu to powiedziala..ja niestety tez jestme w podobnej sytuacji tez odrzuciala chlopaka bo pow ze mnei nei kocha ale ze mu niby zalezalo, odrzucial go bo balam sie ze sie bardziej zaangazuje a on nie...teraz byl to moj blad ze nei zawalczylam bo do dzis zaluje chociaz juz minelo z 8 miesiecy;/ no ale coz ja wiem ze on juz raczej kogos ma a ja tak sktycie go kocham mam nadzieje ze mi to przejdzie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna104
sorki:)) poprawilam pieknie sie zaczela lecz smutno sie skonczyla ta historia ale jak ty to zroumialas to juz dobrze wiec radze Ci zebys sie spotkala i mu to powiedziala..ja niestety tez jestem w podobnej sytuacji tez odrzucialam chlopaka, bo powiedział mi ze mnie nie kocha, ale ze mu niby zalezalo...., odrzucialam go, bo balam sie ze sie, ze ja bardziej zaangazuje a on nie...teraz byl to moj blad ze nie zawalczylam o niego, bo do dzis zaluje chociaz juz minelo z 10 miesiecy;/ no ale coz, ja wiem ze on juz raczej kogos ma, a ja sktycie go kocham, mam nadzieje ze mi to przejdzie z czasem bo caly czas nie jest mi za wesolo;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arrrdfds
"no ok. ale czy Ona wogóle wie, że "tę" szansę jeszcze ma?" a co to ma za znaczenie? dowie się jak spróbuje "no wlasnie ja tak mysle i boje sie tego uslyszec "sorry juz za pozno" lepiej żebym ja odezwał się po raz drugi i po raz drugi został odrzucony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna104
mozesz sie odezwac pod pretekstem zapytania co u niej czy cos to moze ona wtedy sie odważy... wiem co mowie, bo pewnie ja bym tak robiala bo sama to nie chce sie narzucac i moze tez teskni a sie boi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasasrassa
no jasne, ze lepiej zeby to facet byl odrzucony niz kobieta. Duma mi na to nie pozwala i tak bede w tym uporze trwac az pierdutnie to wsio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ smutna104 Nie, żebym się czepiała, ale coś mam się tu nie zgadza "odliczanie". Raz mówisz, że: 22:01 - juz minelo z 8 miesiecy;/ a w następnym poście 22:34 - juz minelo z 10 miesiecy;/ ale ok. Rozumiem, że gdy boli to i w czasie można "się pogubić". Do rzeczy: (...) no ale coz, ja wiem ze on juz raczej kogos ma, a ja sktycie go kocham, mam nadzieje ze mi to przejdzie z czasem bo caly czas nie jest mi za wesolo;/(...) Skoro Kogoś juz ma - to "pozamiatane". Czyli "odpuść". Trudno, rozumiesz? A Ciebie - poboli, poboli i przestanie. To tak "w żołnierskim" skrócie. 3mam kciuki za Ciebie bo wiem o czym mówisz. --> 🌼 ______________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna104
ja pierdole przez ta chora dume to wszystko mozna stracica przede wszystkim szanse na szczescie... debile to jest;/ kobieta dumna facet dumny a mysal o sobie.. ja nie moge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna104
nie jestem pewna czy ma ale tak mi sie wydaje bo po imprezach go nie widuje;/ ehh..zeby tylko szybko mi to przeszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasasrassa
wiesz co, po polsku nie potrafisz pisac albo juz sie nawalilas, lepiej idz spac... Faceci nie lubia analfabetek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arrrdfds
nie ma takiej opcji bo nie chcę się narzucać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka_anna
...więc warto czasem dumę schować do kieszeni ! i mówić szczerze o uczuciach i czasem zrobić pierwszy krok, bo nam życie przez palce przecieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna104
pije piwko, jejku no sory ale spiesze sie jak pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna104
nie chodzi o narzucanie tylkoo zapytanie co u niej, a moze ona to samo mysli sobie''nie bede sie narzucac jakby mu zalezalo to by sie odezwal:(''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ arrrdfds 22:39 pytam : "no ok. ale czy Ona wogóle wie, że "tę" szansę jeszcze ma?" odpowiadasz: a co to ma za znaczenie? dowie się jak spróbuje - a jeśli nie spóbuje, bo jest np: "zbyt tępa lub dobrze wychowana" i nie domysli się, że ma jeszcze szansę... ? To co? Będziesz tak sobie...czekał, i czekał, i czekał, i .... ? (pytam Dobry Człowieku, o to, co dalej będzie z Twoim życiem? a?) ___________ mówisz: "lepiej żebym ja odezwał się po raz drugi i po raz drugi został odrzucony?" pytam: a co ? kapelusik spadnie? (pytam Dobry Człowieku, o to, co dalej będzie z Twoim życiem? a?) _____________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arrrdfds
"no jasne, ze lepiej zeby to facet byl odrzucony niz kobieta. Duma mi na to nie pozwala i tak bede w tym uporze trwac az pierdutnie to wsio." duma? o jakiej dumie Ty mówisz.. czy Ty chciałabyś żeby Ci wszystko podsuwali na srebrnej tacy? może mam jej to powiedzieć 10 razy aż się zgodzi? Ja nie miałem żadnej pewności, zaryzykowałem i nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasasrassa
ok, moze nie duma, ale osli upor. Nie potrafie tego nazwac. A moze inaczej: tchorzostwo. Ale w tym trwam, a on pewnie juz o mnie nie mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arrrdfds
w zasadzie odpowiedziałaś sobie sama "a jeśli nie spóbuje, bo jest np: "zbyt tępa lub dobrze wychowana" i nie domysli się, że ma jeszcze szansę... ? To co?" odpowiadam: a co ? kapelusik spadnie? Poza tym nie ma to absolutnie nic wspólnego z dobrym wychowaniem, wręcz przeciwnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co jesli ona
nie ma pewności, ze jeszcze ma szansę u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna104
przez ta dume to wszystko mozna stracic teraz to wiem, ale w moim przypadku juz jest za pozno...ale czlowiek sie uczy na bledach..teraz wiem ze nie warto rezygnowac z nieczego ani nikogo na czym nam zalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arrrdfds
kapelusik jej spadnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajco... co za
durne baby, gdyby miala szanse to byliby razem, a tak to on ma was gleboko w dupie zapamietajta to sobie kocmoluchy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjkl
arrrdfds, a Ty powiedziałeś jasno, co czujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arrrdfds
jaśniej się nie dało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjkl
w takim razie mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wszystko się ułoży ! :) myślałam, że może to przypadek podobny do mojego - przez kilka miesięcy było dobrze i miło, w pewnym momencie zrobiło się nawet bardzo miło i nagle... drogi pan X przepadł bez wieści... i nijak nie mogę zrozumieć, dlaczego tak się stało... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna104
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arrrdfds
nie nie, ja zawsze mówię co, jak i dlaczego :) nie lubię znikających ludzi. ale dziękuję, może się jeszcze ułoży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka_anna
no i los bywa przewrotny. Spotkaliśmy się w knajpce na piwko Bardzo dobrze nam się rozmawiało i utwierdziłam się jeszcze bardziej w tym, iż jest to mężczyzna mojego życia, przy którym chciałabym się zestarzeć. Niestety nie starczyło mi odwagi żeby powiedzieć , że bardzo mi na nim zależy. Wróciłam do domku dostałam sms-a od niego, że milo było się spotkać. Nie mogłam usnąć do 2, biłam się z myślami... pisać, czy nie pisać. Oczywiście zrobiłam to co mi podpowiadało serce czyli napisałam... Napisałam, że jest cudowny i bardzo mi na nim zależy i człowiek nie zawsze dokonuje dobrych wyborów. Rano dostałam odwiedź- bałam się odczytać tą wiadomość.... Napisał, że jest mu bardzo milo, że tak uważam. Tylko dlaczego dopiero teraz. Bardzo chciałby ze mną mną być, ale od kilku tyg, spotyka się z kimś ...nie wiem co z tego wyjdzie...i nie chce nikogo zranić i mam się nie gniewać... Uderzyło mnie to.... ale z drugiej strony rozumiem... odpisałam , że zwlekałam ponieważ chciałam być 100% pewna, żeby znów go nie zawieść. A teraz już jest za późno... nie chce mu nic komplikować, więc najlepiej będzie jak się teraz wycofam... Zawalczyłam... nigdy nie będę sobie pluła w brodę że nie wykonałam ruchu żeby to naprawić.Bardzo mi zależy, ale nikogo się nie zmusi do miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka_anna
no i los bywa przewrotny. Spotkaliśmy się w knajpce na piwko Bardzo dobrze nam się rozmawiało i utwierdziłam się jeszcze bardziej w tym, iż jest to mężczyzna mojego życia, przy którym chciałabym się zestarzeć. Niestety nie starczyło mi odwagi żeby powiedzieć , że bardzo mi na nim zależy. Wróciłam do domku dostałam sms-a od niego, że milo było się spotkać. Nie mogłam usnąć do 2, biłam się z myślami... pisać, czy nie pisać. Oczywiście zrobiłam to co mi podpowiadało serce czyli napisałam... Napisałam, że jest cudowny i bardzo mi na nim zależy i człowiek nie zawsze dokonuje dobrych wyborów. Rano dostałam odwiedź- bałam się odczytać tą wiadomość.... Napisał, że jest mu bardzo milo, że tak uważam. Tylko dlaczego dopiero teraz. Bardzo chciałby ze mną mną być, ale od kilku tyg, spotyka się z kimś ...nie wiem co z tego wyjdzie...i nie chce nikogo zranić i mam się nie gniewać... Uderzyło mnie to.... ale z drugiej strony rozumiem... odpisałam , że zwlekałam ponieważ chciałam być 100% pewna, żeby znów go nie zawieść. A teraz już jest za późno... nie chce mu nic komplikować, więc najlepiej będzie jak się teraz wycofam... Zawalczyłam... nigdy nie będę sobie pluła w brodę że nie wykonałam ruchu żeby to naprawić.Bardzo mi zależy, ale nikogo się nie zmusi do miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka_anna
przepraszam za powtórkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×