Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaalara

jaka kobieta traci czas na studia?!!!

Polecane posty

Gość hahahahahahhhhaahha
a skąd wiesz jaką ja mam pracę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaalara
jak po studiach to gorsza ode mnie a jestes kobieta czy facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahhhhaahha
kobietą po studiach ;) i nie będę Cię przekonywać o "lepszości" mojej pracy, bo widzę, żeś wszystkowiedząca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaalara
hehe ale z checia poslucham z ciekawsci mi mowili ze praca to odzwieciedlenie tego co lubimy i kim, sie czujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahhhhaahha
a wiesz, że mi mówili to samo ? :) jestem inżynierem albo jak kto woli Panią inżynierką, uwielbiam swoją pracę i dobrze zarabiam, więc czego chcieć więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaalara
statusu spoelczego np. no bo ja jestem masazystko stop a tyn inzynierem wiec gdzie nasze drogi moglyby sie spotkac? no wlasnie status spoleczny je rozdziela troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka__lubię powrzeszczeć
Ja studiuję. Chociaż nie czuję "powołania" do tego co robię ale jest to w ramach konieczności. Dziś w Polsce przyzwoite pieniądze możesz mieć zagwarantowane tylko wtedy jak masz "porządne" wyższe wykształcenie a nie masz żadnego innego kapitału. No i warto być w przyszłości niezależną finansową bo na facetów to różnie można liczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahhhhaahha
a jaki status społeczny posiada masażystka po jakimś tam kursie? poza tym nie czuję potrzeby spotykania się z takimi osobami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaalara
hehe ale pytalam o okolicznosci spotkania jakie i gdzie by byly i kt by korzystniej wyszedl na nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahhhhaahha
W Twoi mniemaniu pewnie Ty. Ale ja jednak uważam, że mgr inż. ma lepszą przyszłość niż masażystka po kursie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaalara
ale i tak pytam Ciebie ? kt bylby gora i gdzie mglybysmy sie spotkac w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Benzoiloglicyna
Świetna prowokacja. Jakkolwiek, czasem studia mogą być jednocześnie pasją, czyż nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahhhhaahha
Benzoiloglicyna- dokładnie tak, ale tej pani tego nie przetłumaczysz. Nie wiem kto byłby górą, nie wiem gdzie mogłybyśmy się spotkać. Uważam, że status społeczny, praca czy studia nie mają wpływu na to, jacy jesteśmy. Czasem można przeprowadzić ciekawą konwersację, rozmowę z tzw. "panem żulem" niż z prof. medycyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madrypoprzedszkoda
hahahahhhahaha- dobrze gada polac jej!!! chcialbym miec taka zone inzynierke ktora w dodatku madrze gada moze powiedz skad jestes ile masz lat i jaki stan cywilny hehe nie no zart ale masz naprawde racje widze ze sa jeszcze madre kobiety w tym kraju gratuluje tytuly mgr inz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem takiego podejścia. Fakt studia mi się nie przydały w życiu ale była to forma samorealizacji, zawsze wychodziłam z założenia, że najlepiej wiedzieć jak najwięcej, chociażby żeby byków na forach nie robić. Mam nadzieję, że laska która otworzyła ten temat zrobiła to dla żartu albo ironicznie, bo inaczej przyszłości dla tego kraju nie widzę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×