Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arwenaaa

Do panów:głównie poniżej 30.

Polecane posty

Panowie, jak odbieracie to, kiedy kobieta często woli sobie radzić sama, nie lubi jak się za nią płaci? Czy boicie się (lub uważacie że nie macie u nich szans) kobiet które są ładne, mają masę zainteresowań, są pewne siebie, wręcz dominujące, radzą sobie z wieloma rzeczami same i boją się zdominowania przez facetów? Nie mówię tu o typowych zdeklarowanych feministkach, tylko bardziej młodych dziewczynach. Takich które potrafią nawet czasem naprawić komputer jeśli trzeba i mają zmysł kierowniczy. Rzuciłam temat-czekam niecierpliwie na odp.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwię się że wy faceci uparcie wierzycie, że kobieta jak jest silna i radzi sobie, to jest samowystarczalna. Nie wiem czy mnie dobrze rozumiesz, ale nie chodzi mi o kobietę która nie umie prosić o pomoc i nie jest kobieca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy od faceta, jego osobowości. Pomimo ze taka kobieta jest zaradna, to każdy czasem ma słabszą chwilę w której potrzebuje kogoś na kim bedzie mógł sie oprzeć, nawet taka co przewaznie radzi sobie sama ze wszystkim. Przeciwności sie przyciągają, dopełniają. Potrzebujesz pantoflarza który czasem potrafi Cie zdominowac kiedy masz słabszą chwilę, dodać otuchy, wesprzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja raczej uważam, że brakuje mężczyzn, którzy mają wystarczająco siły by się kobietą opiekować. Ciężko czasami spotkać dojrzałych, ale w młodym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czego ja potrzebuję to ja dobrze wiem. Ja pytam jak się faceci czują nawet w towarzystwie takich kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda. Ale to dlatego, że jest kryzys męskości jakiś i coraz częściej facetów wychowują matki. Brakuje wzorca chyba jakiegoś od ojców. Ale to się wzajemnie nakręca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogólnie fajne jak kobieta radzi sobie sama bo wiem wtedy że nie będzie mi zawracać gitary z byle powodu ,ale wiem tez ,że na pewno będzie jej miło jak sam od siebie w czymś jej pomogę zawsze fajniej we dwoje. Wszystko zalezy jak leży czy da mi się wykazać w jakiś sposób czy wręcz będzie usiłowała być dla mnie swego rodzaju "konkurencja?" Myślę ,że taka kobieta może faceta nawet zmotywować o ile swoje umiejętności będzie okazywać subtelnie i naturalnie ,a nie na pokaz i w celu "upokorzenia" faceta. ..a tak to myślę że pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm..patrząc na moje dotychczasowe doświadczenia, ja potrzebuję tak dominującego jak ja chyba, ale ze zdolnościami dyplomatycznymi takimi jak ja. :) Ale ciężko znaleźć samca alfa dyplomatę. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To ja raczej uważam, że brakuje mężczyzn, którzy mają wystarczająco siły by się kobietą opiekować. Ciężko czasami spotkać dojrzałych, ale w młodym wieku. " Bo w dzisiejszych czasach dąży się do psychicznej kastracji młodych chłopców wpajając im jakieś uniseksowe bzdury. ...brak psychicznej inicjacji młodym chłopakom żeby przeistoczyli się w mężczyzn ..a samo z wiekiem nic nie przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda. Mnie osobiście denerwuje właśnie, że albo panowie nei liczą się z moim zdaniem czasami i uważają że wiedzą najlepiej oraz są uparci i próbują zdominować, albo są jak ciepłe kluchy-w ogóle nie próbują zdobyć, lub dają się z łatwością wykastrować, dopasowują się do wszystkiego i nie potrafią wykazać zdecydowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wymagajmy ideałów, ale ja widzę ciągle dwie skrajności. Kobiety często lecą na chamów, jak zauważyłam. tak się często teraz przejawia ta "dominacja".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż to musisz w takim razie szukać w śród starszych tj bliżej 30stk ;) Swoją droga to czego konkretnie wymagasz od faceta ? Z tą jednoczesną dominacją i dyplomacja to pewnie chodzi Ci o to ,żeby nie bał się przy tobie wyrazić swojego zdania ,ale tez żeby się nie pieklił jak ty masz racje itp ...heh to smieszne jest jak ktoś się myli ,ale za wszelką cenę chce na swoim postawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm czego szukam? Odpowiedzialności, zaradności, troski, żeby miał swoje pasje i zainteresowania, pewnego siebie, z podobnym poczuciem humoru i energią życiową, szczerego, któremu można zaufać i który potrafi wysłuchać i przyznać się do błędu. Musi być czasem trochę uparty. Myślę, że dość standardowo? W szczegóły się nie wdaję. A te wymagania się wiążą ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty nie pisz czego szukasz
napisz co możesz dać w zamian. bo takie listy wymagań potem prowadzą do tematów " mam 40 lat , czy znajdę fajnego faceta na życie?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja tu niczego nei szukam, rozmowa się rozwinęła. Odpisałam komentatorowi wyżej. A pytanie jest u góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może inaczej-niepotrzebnie pisałam. raczej po to żeby pokazać czego szuka taka kobietya jak ja. Zacznijmy od tego, że ja nie szukam nikogo na siłę i nie po to zaczęłam temat. Ja nie z tych co latają za facetami. A na temat portali robiłam kiedyś eksperymenty ale po 2 tygodniach się kończyło bo to głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W 90% przypadków ludzie szukają seksu w necie, albo mają na tyle nudne życie i są tak nieporadni, że poza internetem nie próbują szukać, lub nie mają odwagi. Ja wyznaję zasadę: co am przyjść to przyjdzie. Jeszcze taka stara nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam wrażenie, ze się takich kobiet boją. Może to nieprawda, dlatego z chęcią bym poczytała więcej wypowiedzi. Jednak każdy jest inny i ciężko jest generalizować wedle płci. Ogólnie tak czytam Cię Arwana i w wielu punktach myślę podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arwenaaa typowa kafe
Jak pytanie o wymagania względem facetów, to pięciotomowa książka, a jak o to, co sama może dać, to w tył zwrot:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się pytałam u samej góry jak faceci reagują na takie a takie zachowania kobiet. A jak się już upieracie we w dwóch co ja mogę dać facetowi? Tego się w paru słowach nie streści. Na pewno bym się starała to samo co wymieniłam. Mam nadzieję, że taka odpowiedź usatysfakcjonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arwenaaa typowa kafe
od pierwszego postu wiedziałem, że nic konkretnego nie będziesz w stanie napisać. taka to z ciebie silna kobieta:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krwawa wilczyco-ja wiem, że to zależy też od charakteru i temperamentu, ale myślę, że panowie właśnie mogliby w tym względzie coś ciekawego jeszcze powiedzieć. Ja się czasem zastanawiam, czy ja nie sprawiam wrażenia zarozumiałej i bardziej pewnej siebie niż jestem wewnątrz. Ile bym dała, żeby poobserwować siebie z boku przez jakis czas.Jestem też ciekawa jak to jest np z tym płaceniem. Ja daję facetowi za siebie zapłacić, ale źle się z tym czuję i ogółem wolę wszystko sama robić. Mam chyba jakiś syndrom, że boję się, że facet stłumi mnie w jakiś sposób, moje plany, moje pasje i mój temperament czy charakter. A tak w ogóle jak sie jeszcze ostatni rok nasłuchałam skrzywdzonego kumpla ze go wystawiły pokolei kobity dla kasy, to sama zaczęłam mieć uraz i robie wszystko żeby nie wyjść na materialistkę. Poza tym dziwnie się czuję idąc na randkę, facet chce za mnie zapłacić, a i tak się już następny raz z nim nie spotkam. Nie lubię się czuć komuś co winna. tak to ujmę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Arwenaaa typowa kafe"-Ty mnie nie prowokuj, bo na nic Ci to. Napisałam konkretnie i krótko, chyba że wedlug Ciebie konkrety znaczą co innego. Jak widac to Ty szukasz kobity i czekasz na "Mam dwadzieścia parę lat super ciało jestem samotna potrafię zapierniczać w fartuszku przy garach ijestem intelektualistką bo czytam Dostojewskiego" No niestety Ci nic w tym stylu nie napiszę. :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arwenaaa typowa kafe
Szukać na kafe?Przecież poza wymogami nic do zaoferowania nie macie. Ale powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A idź Ty. Szkoda mi na Ciebie słów. Widzę że tu nic z tego tematu nie będzie i nie dostanę odpowiedzi NA TEMAT. Jak będę szukac kogoś na kafe, to zacznę posta tak jak mówiłam i wtedy będę się reklamować, co nigdy nie nastapi. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×