Oddałam 19letniego syna. Przestroga dla wszystkich matek ciężko chorych dzieci !

zachowanie 18 letniej córki do zachowan zwierzat ;/

mloda i naiwna jest wybaczcie jej;) zycia nie zna

Autorko podziwiam Cię myślę,że jest jeszcze ciągle możliwość,żebyś miała dobre kontakty z córką .......życzę ci, żeby udało ci się na bieżąco znajdować jakieś w miarę humanitarne wyjście z sytuacji, tym bardziej,że dzienne domy opieki społecznej są teraz na dość wysokim poziomie a dojazd zapewnia placówka /wystarczy tylko zgłosić taką potrzebę/ . .............................życzę nadziei, że zawsze jest jakieś humanitarne wyjście .... a to, że czasami nie potrafimy go dostrzec to całkiem inna sprawa... ...............................

a wiecie, że samice pewnego gatunku po porodzie jak urodzą martwe albo chore to je zjadają, żeby nie zanieczyszczaly gniazda? to jest miłosierdzie. Myslec o innych zdrowych maluszkach a nie o chorym pachole ( bo o synu autorki nie mozna powiedziec "slabe malenstwo")

no tak, ale potem pracownik idzie i odpoczywa do domu, a ona miała to non stop 24 h na dobę oczywiście, ze tak. Dlatego dziwię sie, ze nie dawała syna do ośrodka codziennie chociaz na te 8 h (to czas dla niej na odpoczynek od niego, wyjście do ludzi itp.). Poza tym to nie do końca jest tak, ze człowiek idzie po pracy do domu i ma wszytsko w nosie (często rany, obdrapania, siniaki na całym ciele nei dają zapomniec o pracy po proacy). To sie wszystko przezywa całą dobę, moja praca miała wpływ na moje życie (nie zdecyduję się na dziecko nigdy w życiu ze strachu), poza tym człowie musi pracowac nad sobą i nad odpornością psychiczną, zeby sie nie załamać i w dodatku musi pracowac nad swoja cierpliwością. Zarobki sa bardzo marne i nieadekwatne do ciężaru pracy (kobiety po 40 sa na zwolnieniach, bo kręgosłupy im wysiadły :-( ) Ja jako specjalista zarabiam 2000 netto :-O ale opiekunki mają po 1400-1600zł :-O

oczywiiscie;) a zdarza sie ze matka zjadla zdrowe potomstwo zeby uzupelnic braki w organizmie patrz chomiki;)

ie wychwala sie pod niebiosa matke ktora oddaje wlasne chore dziecko [zamiast szukac pomocy!]i dochodze do jednego wniosku.swiat zidiocial...zal mi tych ktiorzy nie maja zadnych wartosci...zal mi was.

moze jej nikt nie uswiadomil ze sa takie osrodki? moze byly daleko od jej miejscowosci ja mam znaczny stopien od 10 lat i wciaz sie dowiaduje nowych ciekawostek;) o ktorych nikt nie powiedzial chociaz sa wazne a nie zawsze idzie wyczytac

mlk lk sądzę, że pomylił Ci się temat Tematy o żywieniu są w innym dziale Pisząc tutaj o jedzeniu wnosisz niepotrzebny bałagan i chaos ..........................................

:o chce ci udowodnic ze zwierzeta nie zachowuja sie lepiej niz ludzie

ja mam znaczny stopien niepelnosprawnosci od urodzenia.mnie nikt nie zostawil.na szczescie,moi rodzice nie sa egoistami jak autorka topiku.wybaczcie,ale nie ma sensu usprawiedliwiac takich zachowan.

haha denny topik? co ty nazywasz? ja znam ludzi na wózkach, którzy są bardzo zaradni, znam takich co są mniej zaradni ale mimo to są sympatyczni, naprawde dobrzy ludzie, a syn autorki to gorzej niż warzywo bo tylko krzywde mogl komus zrobic. Jakby zabił ją? Albo jej męża? To byłoby dobrze, no tak, w imie wyzszych wartosci.

ale z nami jest inaczej piszemy tu-kontaktujemy to nie jest taka niepelnosprawnosc jaka ma jej nic nie kumajacy syn robisz pod siebie? ja nie pozdriawiam

Nikt nie powiedział, że będzie łatwo i sprawiedliwie.... nikt nie dał gwarancji.... więc o co te spory? porównajmy pensje posłów ....itd... itd..... z cenami leków /nie wpominając o tym,że ostatnio brakowało funduszy dla pacjentów do chemioterapii .........................................

dobrze zrobilaś, ale Twoja córka to nieodpowiedzialna suka wiec nie szukaj kontaktów z nią...:) masz się uniżać przed nią?? skoro ona napisała smsa?? no sory...

nie zostawiła cie rodzina, a biłas ich? gryzłas, szczypałas? masz 2 metry albo 190cm wzrostu? pewnie jest drobną osoba, kobiety na wozkach są na ogół małe i nieagresywne, pewnie gdyby autorka miała córke i to spokojną na wozku to dalej by ją trzymała, a pewnie i mąż by z nimi był i druga córka moglaby zżyć sie z siotrą, a ten chlopak to chyba mutant

ale nikt nie powiedzial ze ma byc zle hujowo i do dupy kazdy ma jedno zycie autorka swoje juz przegrala nie pracowala jest stara,chora, zniszczona i samotna ty nadziejo nie pomoglabys jej w opiece nad dzieckiem wiec skoncz z tymi smiesznymi wpisami

nie wydaje mi sie, ze nie wiedziała o ośrodkach, ponieważ wszyscy którzy zajmują sie takimi dziećmi na co dzień pomagają i informują rodziców o róznych możliwościach. Jak Autorka korzystała z rehabilitacji to tamci ludzie na 100% mogi jej pomóc i odesłac do jakiegoś ośrodka (często specjaliści pracują w kilku miejscahc i sa dobrze poinformowani)

a syn autorki to gorzej niż warzywo bo tylko krzywde mogl komus zrobic.... mógł ... ale z tego co wiem, to jeszcze nie zrobił poza tym każdy człowiek ma prawo do życia. Tego prawa chcecie go pozbawić? ....................................

moze miala daleko

nadziejo napisz wyraznie-zglaszam sie do pomocy matce z chorym synem moze troche ulzysz biednym kobietom chcesz?

skoro ma prawo to niech sobie żyje ale sam, a nie wykorzystując matkę starą i schorowaną, ileż mozna, poza tym robił krzywde bił ja, szarpał ona tez miala prawo do życia

tak czytam ten denny topik gdz nie wiem cyz wiesz o cyzm piszesz. Skoro używasz komputera i potrafisz trafić palcem w klawiaturę to Twoja niepełniosprawnosc nie jest tragicznym obciążeniem dla Twoich rodzicó, bo pewnie potrafisz tez wiele zrobić na co dzień wokół siebie, więc porsze CIę nie porównuj tego, do syna Autorki bo wykazujesz sie ignorancją :-O CIężko opiekowac się dzieckiem, które nie potrafi wypowiedzieć co czuje, czego chce tylko wyje w niebogłosy, krzyczy, piszczy, gryzie swoe dłonie do krwi, uderza głową o ścianę lub w góle nie potrafi podnieśc głowy i ty musisz ją podnosić, zeby nakarmić czy napoić, nie mówić już o myciu, pzrebieraniu, dźwiganiu...

Nadzieja to taka typowa katoliczka rzuca wielkimi hasłami, łaciną, wyzszymi wartosciami, zmowi paciorek i spac, nikomu nie pomagac, tylko gadac o ludzkiej dobroci i nakazach, moralitetach

oczywiscie sa niepelnosprawnosci i niepelnosprawnosci ja mimo znacznego stopnia niczego nie potrzebuje od rodziny-wszystko zrobie,nie ma zadnego problemu ze mna niestety nie pracuje to najwiekszy bol dla mnie;/

sorry za te literówki :-O

popieram posty angeliny i mądralla koalla! Nie wiem po co tym ludziom przedłużać agonię. Sami nie wiecie co w tych łbach siedzi i na pewno nie mają za wesoło. Tu mówimy o człwieku- synu, który sam się męczy ze sobą a jeszcze rujnuje życie wszystkim dookoła. Dobrze, ze go oddałaś! Trzymam kciuki , wszystkiego dobrego.

hm a kwestia eutanazji? ja mysle ze jak kiedys nadejda takie czasy kiedy nie bede w stanie isc samodzielnie do lazienki chcialabym miec mozliwosc skorzystania z tego i nie meczenia sie

zdarza sie, ze dzieci upośledzone cierpią, bo mają różne dolegliwości i choroby przewlekłe, ale na ogół sa to dzieci, które nie cierpią, zę sa takie, jakie są, więc \błędem jest załozenie, ze one cierpią i zadają ból innym. Cierpi jedynie ich otoczenie, bo one same są na ogól roześmiane i zadowolone z życia, labilne emocjonalnie.

m lk lk nadziejo napisz wyraznie-zglaszam sie do pomocy matce z chorym synem moze troche ulzysz biednym kobietom chcesz? Pomagam :) Czy coś chcesz jeszcze wiedzieć? ..................................................................