Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość burżujka ze stolycy

2 tys zł za rasowego kota...

Polecane posty

Gość burżujka ze stolycy

dużo czy mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwykle rasowe rodowodowe są po 1,5 K. Przynajmniej tak jest odgórnie w dwóch federacjach rodowodowych, ale w sumie ja się interesowałam jedną/ dwoma rasami, może są wyjątki? Z ciekawości- jaka to rasa? W jakiej federacji są zarejestrowani rodowodowi rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za stara jestem
Egipski Mau - CHAMPION kocur AALSPOTZ SOMETHING SPECIAL kolor MAU ns 24 urodzony 18.02.2009 Tyle jest na stronie internetowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za stara jestem
Ale ja nie chcę kocich biedactw, tylko rasowego. I to nie jest moje widzimisię tylko akurat ta rasa podoba mi się bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za stara jestem
nazwa hodowli : OJOS DEL SALADO *PL,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tymi Egipcjaninami się nie interesowałam, więc niestety nie podpowiem. Mam Syberyjskiego, i one kosztują 1,5k- podobnie jak brytyjskie, norweskie leśne i podobne w tym stylu. Mau są rzeczywiście piękne i rzadkie jeszcze, więc to bardzo prawdopodobne, że trzeba dać 2k. Z mojej strony mogę tylko poradzić, by zwracać uwagę na federację rodowodową. W PL są tylko dwie- FIFE i WCF, które wystawiają prawdziwe rodowodowe koty, jeśli masz opcję z innego towarzystwa- to są oszuści i kot nie będzie czystej rasy bądź rodowód jest podrabiany. To tzw pseudohodowcy. Z tych dwóch FIFE zdecydowanie jest lepsze. W WCF patrzą na kota jak na towar do opchnięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, hodolwa OJOS jest w WCF. To zresztą widać na pierwszy rzut oka, skoro mają zakładkę "koci kurier" o_O nie trzeba sprawdzać w rodowodach. Proponowałabym jednak poszukać hodowli związanej z FIFE, sama z ciekawości zaraz przegrzebie sieć :) Bo MAU to najfajniesza wariacja Egipcjan ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za stara jestem
No to jest na stronie informacja: WORLD CAT FEDERATION czyli WCF

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za stara jestem
Ja i tak z "kociego kuriera", nie zamierzam korzystać, ale mam wrażenie, że to jest fajne udogodnienie. Mylę się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak- byłam na wystawach kotów i ogranizowanych przez FIFE i przez WCF. Na tych z FIFE na ŻADNEJ klatce nie było informacji o sprzedaży kociąt. Oni mają zakaz sprzedawania kotów na wystawach (nie sprzedają obcym, "przypadkowym przechodniom", albo jak ktoś na wystawie pod wpływem emocji postanowi mieć kota), zakaz ogłaszania kotów na Allegro itd. Bym mogła moją Syberyjską zarezerwować, musiałam jechać osobiście do miasta 200km dalej by pani mogła ze mną porozmawiać i sprawdzić, CZY SIĘ NADAM. W FIFE odbiór kociąt tylko osobisty. W WCF... na wystawie podeszłam do pierwszej z brzegu klatki z zapytaniem, czy mogę kota pogłaskać- otrzymałam odp "może pani nawet od razu kupić jak się podoba". Na każdej klatce wielkie napisy "mamy kocięta!!!". Wysyłają zwierzęta pocztą. Nie patrzą, kto kupuje. Nie sprawdzają. Nie robią aż tak wielu badań medycznych zwierzętom. U nich liczy się, aby zwierzę szybko sprzedać. No i- mają gorsze rodowody. Większość faktycznie mocarnych ras międzynarodowych, jeśli wchodzą do PL, to łączone są tylko z kotami z FIFE. Takie są moje doświadczenia. Rozpisałam się, ale mam świra lekkiego na tym punkcie, bo sama czekam na moją Sybiraczkę, a za mała jeszcze jest i póki co jeżdżę te 200km na bieżąco by ją odwiedzać ;) Do domu ją zabieram w czerwcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym chciał kota ale tylko hipoalergiczny wchodzi w gre, orientuje się ktos ile taki kosztuje, i jak zdobyc w PL??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za stara jestem
Kurde, ale jest problem z rasą "mau", bo nie mogłam znaleźć żadnej ciekawej hodowli poza tą ojos. Sama już nie wiem. Hodowca przesłał mi umowę, mam wpłacić zaliczkę 500zł w ciągu 3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zależy od tego, jakie masz plany wobec tego kota- jeśli typowo dla siebie i nie obchodzą Cię kwestie organizacyjne, to czemu nie? Cena standardowa jak myślę, kota odbierzesz i tak osobiście (tak zrozumiałam), nic się mu nie stanie, tylko zapytaj o przedstawienie aktualnych badań bo na stronie podają sprzed 2 lat... Jeśli chcesz rasowego by jeździć z nim także na wystawy- to raczej słabo, ten MAU ma tylko Championa, z rodziców tylko jedno ma tytuł championa, drugie nie ma żadnego. A Champion to jedno z najniższych, jeśli nie najniższy tytuł. To oznacza słaby rodowód. No i jak wystawy to nigdy z WCF... Najważniejsze, byś kochała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za stara jestem
Tak jestem właśnie z Warszawy. Nie będę jeździła z nim po żadnych wystawach, przynajmniej nie zakładam na obecną chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za stara jestem
nie kupuj kota po 2 tys zł, proste 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzycielka z Warszawy
A mi się marzy savannah za bagatela 12 tys zł i za chuja pana nie mogę znaleźć hodowli w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zle zaklecia daje dziss
bije wam na glowe, ludzie nie maja co jesc, bulka za 20 groszy to dla nich wybawienie, kotki dachowce, takie slodkie, pieski w schroniskach a jakas pannica placi 2 tysiaca za kota wiesz co oby ci ten kot szybko zdechl zapatrzona w siebie snobistyczna egoistko dlugo sie nim nie naszpanujesz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzycielka z Warszawy
To masz problem, jak nie masz co do gara włożyć :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestrzegam przed zakupem kota z ,,hodowli" ojos del salado, ja kupiłam tam kota, bardzo chorego z podrobioną książeczką zdrowia , sprzedawca ( bo to nie hodowaca) jest bardzo miły dopóki nabywca nie zorientuje się, że kupił ciężko chore zwierzę, wtedy zaczynają się obelgi i straszenie sądem. Sprzedawca został ukarany prawomocnym wyrokiem za podrobienie pieczątki lekarza weterynarii ( sygnatura akt VIII k 1358/11 ), w moim przypadku również weterynarz nie przyznał się do podpisania się pod szczepieniami kota ( wręcz stwierdził, że tego kota na oczy nie widział). Zainteresowanych zapraszam na forum miau, gdzie można poczytać o bardzo wielu ,,wpadkach" sprzedawcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze wiedzieć,ja mam kota z porządnym rodowodem,a po kilku latach zachorował na niewydolność nerek.To się nazywa pech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dachowce ze schroniska też mogą zachorować, koty często chorują na nerki:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kupujcie żadnych kotów, żadnych ras w ojos del salado. Tam sprzedają po 100 kociąt rocznie, teraz mają nawet psy... Na stronie wszystko wygląda super, ale przy takiej ilości naprawdę lepiej wziąć kota ze schroniska, zapewniam, że będzie miał mniej chorób. Zapłacicie jak my 2,5 tys za kota i 3 razy tyle wydacie na jego leczenie. Tam jest wszystko świeżb, grzyb, bakterie i wirusy i to takie odmiany na które sami możecie zachorować, u nas grzybem od kota zaraziła się cała rodzina! Ludzie narzekają na pseudohodowle a z takiej renomowanej z rodowodami można nabawić się jeszcze chorób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ma Kota z Ojos Del Salado najwspanialszy kot na świecie i najzdrowszy, hodowlę znam byłam tam wiele razy zanim się zdecydowałam - warunki pałacowe, koty maja wybiegi na zewnątrz, przedszkole i po prostu jak w jakimś filmie. Hodowla jest z WCF a to znaczy że koty maja licencję i aby ich użyć do hodowli potrzybują licencji - czyli ocen z wystaw , a w FIFe tego nie ma czyli można kuić wirtualnego kundla którego nikt nie widział ani jego rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma nic gorszego, niż 100 doradców przy kupnie psa czy kota. Najwyżej ten, kto kupi jakąś anemiczną podróbę, będzie żałował. Nie kupować przez internet, pojechać, obejrzeć, czy faktycznie hodowla, a nie handlarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że tak, należy zobaczyć hodowlę , warunki w niej panujące i samemu ocenić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×