Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karolina24lll

Bardzo zabolały mnie jego słowa... Co robić?

Polecane posty

Gość Karolina24lll

Jesteśmy razem rok. Mieszkamy ze sobą od 4 mies. Ja mam 24 lata, niezłą pracę, sama na siebie zarabiam. On 33, własną firmę, przystojny i bogaty. Na początku bałam się tego związku, ma dziecko, z jego matką chcąc nie chcąc utrzymuje kontakty, ale uczucie było silniejsze. Myślałam, że skoro może mieć każdą nie będzie traktował naszego związku poważnie. Nie to żeby mi coś brakowało, ale wiadomo różne miałam myśli. Jednak okazał się bardzo uczuciowym facetem i wydaje mi się, że mnie na prawdę kocha. Problemem pierwszym jest jego była, która nagle zaczęła się nim interesować. Jak był sam, z tego co mi opowiadał ich relacje były tylko czysto formalne. Teraz często do niego dzwoni, wymyśla jakieś chore sytuacje, oczywiście związane z dzieckiem. Ale ok, ufam mu, zresztą ten temat już omówiliśmy. Coś innego mnie bardziej zabolało. Ostatnio mam ciężkie chwile, strasznie dużo pracy, wiem, że nie jestem taka jak kiedyś. Przychodzę zmęczona i nie jestem w świetnym humorze, jakiego on by oczekiwał. Oczywiście nie zawsze. Zamieszkaliśmy u niego w pięknym domu, owszem żyję w dostatku, ale ja nic od niego nie chcę, a już na pewno nie chodzi mi o jego pieniądze. Dzisiaj po obiedzie zebrało mu się na czułości, ale ja chciałam się przespać. Wczoraj pobalowałam z koleżankami. uprawiamy seks często, dzisiaj po prostu tak wyszło. A on do mnie: O co Ci chodzi? Jeszcze Ci źle? Masz wszystko a nie potrafisz tego docenić. I wyszedł, już go nie ma ponad godzinę. jak on w ogóle mógł mi tak powiedzieć?? Nie wiem co mam już o tym myśleć?? Napiszcie coś bo zwariuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhghj,ghjghjgghjghjghj
bo facetowi zawsze trzeba dac jak chce, zapamietaj moje slowa,oni sa inni niz my, tak ze zle zrobilas, spac mozesz pozniej, facet czuje sie odrzucony przez ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olendrra^
i co to taki wielki problem zeby na forum pisac? po chodzi i Mu przejdzi i przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina24lll
O losie... Poczułam się jak rzecz. Tak jakby uważał, że skoro mieszkam u niego itp itd to muszę być posłuszna. Wściekłam się strasznie. Wcześniej nie dał mi nigdy tego odczuć, ale dzisiaj przegiął . Sam zaproponował, że nie chce żebym się dokładała do rachunków, a chciałam. Głupio się czuję, jak wróci to mu wygarnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina24lll
Dla mnie to jest problem. Bo czuję, że ostatnio nie jest tak jak kiedyś. Poza tym co on myśli. Jeśli tak ma wyglądać moje życie z nim to ja dziękuję, żeby mi na każdym kroku wypominał, jakbym była jego utrzymanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bert Power.
on powinien ciebie kopnąć z doope ty zachowujesz sie jak rozkapryszona laska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wróci to mu nie wygarniaj tylko spokojnie z nim porozmawiaj. Wytłumacz spokojnie jak się czujesz i co czujesz. Jak będzie kłótnia to do niczego dobrego nie doprowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo facetowi zawsze trzeba dac jak chce, zapamietaj moje slowa,oni sa inni niz my, tak ze zle zrobilas, spac mozesz pozniej, facet czuje sie odrzucony przez ciebie Nie wiem czy to pisała kobieta czy mężczyzna ale większej bzdury dawno nie słyszałam:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to w ogóle za szybko poważne decyzje podejmujesz (wspólne mieszkanie) i osobiście nie polecałabym takiej skomplikowanej relacji. A to, ze tak sie zachował no to może właśnie jemu chodzi o przysłowiowe "tylko jedno". Nie wiem:) Może nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bravo leśny w końcu ktoś
facet po prostu czuje, że wpadł do tego samego kanału

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bravo leśny w końcu ktoś
to Ty zbyt szybko poczułaś się Panią domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sa rozne nieszczesliwe przypad
Czesto wychodzi w takich momentach :szydlo z worka" czyli pokazal swoja prawdziwa twarz w momenicie slabosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krolowa-bona
Nie dasz ty to dadza ladne panie z agencji towarzyskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy twoja rodzina
Spytaj go czy traktuje cie jak prostytute ? Ze jak u niego mieszkasz to masz otwierać wrota cipki kiedy Pan zechce ? Jesteś rzeczą , mięsem ? Ze nie możesz sie z nim kochać kiedy chcesz tylko kiedy on chce ? Kurwa co za palant Dobra nie krzycz ale chyba sama czujesz ze to chyli sie ku końcowi ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie zachował się tak, jakby kupował seks. Porozmawiaj z nim o tym. Powiedz jak to odebrałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo jemu jest dziunia potrzebna
ladka mila i ulegla ale ty z kolei naiwna, ze on bedzie placil, a ty bys mowila tak, nie, nie wiem, moze ... przeciez to bylo jasne .... jestes na jego utrzymaniu, masz mniejsze prawa .... a teraz sie zalisz ze sie wsciekl co mu sie ze tak powiem "nalezalo" - tylko wedlug jego pogladu nie mojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest szantaż emocjonalny. Wzbudza w Tobie poczucie winy, że mu odmówiłaś. Chodzi o to, że jak będzie podobna sytuacja to będziesz pod presją (bo jak odmówię to oznacza, że nie doceniam tego co mu daje). Możesz przestać grać w ten szantaż (Czemu nie chcesz mnie zrozumieć, tylko próbujesz wzbudzić poczucie winy?). Druga opcja - kontr-szantaż (ta opcja jako ostateczność) - "Gdybyś mnie NAPRAWDĘ kochał, to byś zrozumiał że nie mam ochoty". Tylko potem mu wytłumacz, że to jest też wzbudzenie poczucia winy i tak nie warto rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×