wczoraj zjadłam 80 gram czekolady,pocieszcie mnie:(

nie jadłam słodyczy już od 14 dni(tzn 7 dni przed świętami i po świętach)aż do wczoraj..:(ogolniezdrowo jadłam bo chciałam schudnąć... no i masz... zjadłam prawie całą tabliczkę czekolady likieerowo-truflowej. nigdy więcej! bo jak otworzę to nigdy nie zjam mało, tylko całą to już wolę w ogole:(

dobrzze ci tak pójdzie ci w dupe i nie przejdziesz przez drzwi i nie wcisniesz się w zadne rurki spaslaku :P

do spaślaka to mi daleko ale i tak fatalnie się z tym czuje:(

może wy też z czymś wczzoraj kulinarnie przyszaleliście??

że niby to dużo? nie pomyślałabym, ja wczoraj zjadłam ze słodyczy dwie czekolady po 100 gram, mały kubeczek lodów, dwa pączki i paczkę kwaśnych żelków - jak dla mnie to mało, dziś zjem więcej :) Poza tym cały dzień pogryzam sobie chipsy. Poza tym jem pięć dość obfitych(przynajmniej tak twierdzą znajomi) posiłków dziennie, śniadanie, II śniadanie, obiad, podwieczorek(dodatkowe słodycze, których nie liczyłam powyżej, wczoraj to były dwie wuzetki i pomarańcza) no i kolacje. Jeśli chodzi o wage to mam 164 cm wzrostu i ważę 60 kg, mi to w zupełności odpowiada, nie chciałabym być szczuplejsza :)

Dobrze że chociaż ktoś się odezwał,że jeszcze też zjadł coś słodkiego w dużej ilości bo już załapałam doła i nie wiem teraz czy się nie podłamie całkiem i nie rzucę diety...:(

A czym tu się przejmować czekolada dobra jest:)

A czym tu się przejmować czekolada dobra jest:)

może i dobra, ale ja chciałam schudnąć a nie przytyć:( a mam straszną słabość do słodyczy zwłaszcza do czekolad...a trzymałam się już tak długo... zmieniłam nawyki jem jogurty naturalne, niesłodze herbat, nie jem smażonego, nie podjadam wieczorem jadłam tylko 3 lekkiem posiłki...:(

Ja cie pociesze ,co prawda sie nie odchudzam ale potrafie za jednym razem zjeść całe pudełko ptasiego mleczka lub tą duża czekolade 800 gramową .mam 160 cm i 50 kg i jakoś sie nie przejmuje że, mi w tyłek pójdzie :D

Chcesz wyglądać jakbyś co dopiero z Auschwitz wyszła? Jedz normalnie, ile masz ochotę(organizm wie czego potrzebuje, ci którzy są otyli zazwyczaj nim doprowadzą się do takiego stanu jedzą więcej niż mają ochotę). Diety są głupie.

no widzisz a ja mam 168 ważę 56 i strasznie mi z tym:(

od jednej czekolady nie przytyjesz ;/ prowadz dalej diete i nie przejmuj sie. poza tym raz na tydzien na diecie mozna zjesc cos slodkiego - nie dajmy sie zwariowac. mowi to osoba, ktora zgubila ponad 40 kg.

ale dlaczego sie martwisz, ze co jak czekolade zjadlas to koniec diety?:D kontynuuj sobie diete, toz nic sie nie stalo, masz zamiar byc na diecie do konca zycia??? albo przerywac bo zjadlas czekolade i z rozpaczy jesc następne? widzisz ze źródła przyjemności zrobiłaś źródło nieszczęścia i po co? zjadłaś? smakowało? i chwała Ci za to:D

Ostatnio czytalem ze czekolada nie wplywa na wage

No to dobrze wyglądasz :) o 8 cm wyższa jesteś i 6 kg cięższa więc jest ok . Nie przejmuj sie . myśl sobie jak komuś nie pasuje to niech nie patrzy :D

Chyba nawet tu pisalo

I nadal pisze bo patrzylem teraz : p na stronie glownej serwisu jest

nie wygladam dobrze, jestem strasznie gruba:( problem w tym że jak ja już zaczne jeść coś słodkiego to nigdy nie poprzestane ani na jedny ciastku ani ja jednym cukierku ani na jednej kostce czekolady tylko musze zjeść całe opakowanie:( wczoraj ostatnimi siłami pochamowałamsię by nie zjeść ostatniego paska czekolady, ale już przy 3 myślałam że co mi tam i tak już zjadłam tyle to zjem kolejny mimo że już nie miałam takiej ochoty. po prostu poszłam wczoraj do sklepu i dostałam takiej paniki na widok czekolady że musiałam ją kupić.

To poco jesz opakowanie , zjedz zawartosc tylko

Nie możliwe żebyś była gruba . Masz fotke ? Napewno wyglądasz jak ja tylko wyższa jesteś. ja mam tak samo lubie czekolade szczególnie tą z całymi orzechami . Za bardzo sie przejmujesz i dlatego sie źle czujesz z tą wagą

nie swiruj bo sie wpedzisz w zaburzenia odzywiania zjadłas i super nie mysl o tym!!! idz cos porób

:):)hihihi:)oczywiście że mi chodziło o zawartość:) czekolada nie wpływa na wagę? no może jak ktoś zje dajmy na to dwie kostki na dzień to może nic mu nie będzie, ale ja dziennie potrafiłam zjeść albo całą czekoladę/albo 2 batony ew paczkę ciastek. i tak codziennie, a w weekendy to jeszcze więcej;/

Poczytaj na stronie glownej pisze ze czekolada nie jest taka zla

Ja zjadłam wczoraj całą czekoladę kokosową i paczkę żelków. Na śniadanie zjadłam sernik z brzoskwiniami. Dziś na śniadanko będę jeść szarlotkę z budyniem i rozważam wyjście do sklepu po 3bita. Pocieszona? :D

Ja nawet tyle w domu nie mam : p

jestem gruba, szczegolnie mój brzuch woła o pomoc. noszę niby ubrania od xs, s czasem m, ale to nic nie znaczy. jestem gruba i już:(a do tego brak mi silnej woli jak widać a było już tak dobrze...

fajnie masz:) są tacy ludzie że mogą ciale jeść wszystko na co mają ochotę i nie tyją, a wrecz przeciwnie są szczupli i drobni... pewnie się do nich zaliczasz:) zazdroszczę:)ale ja niestety tak nie mam... :(

Waże 62 kg. :D :D Wg standardów kafeterii mam otyłość II stopnia, ale ja czuję się zajebiście.

Ja lubie zjesc chrupki i mam mysl ze troche z grublem ale niema tragedij a gdybys postawila na sport?