dzisiaj jade wybierać płytki na

hol,przedsionek i garderobę...szczerze powiedziawszy nie mam koncepcji na kolor...

Nie rozumiem dlaczego taka osoba jak TY robi to sama :) powinnaś wynająć dekoratora wnętrz i tylko akceptować propozycje bądź odrzucać :p

nie chce dekoratora ,jak będzie źle to będe zła na siebie a nie na kogoś komu jeszcze musiałam płacić za głupie wybieranie

w garderobie jakieś jasne...ale na holu nie wiem...bo nie wiem jaki kolor ścian zrobić na holu,przedsionek szare albo brązowe w kolorze drewna

oczywiście na czym polega rola dekoratora:O On tworzy całościowy projekt i nie robi niczego bez Twojej zgody. Przynajmniej ma rozeznanie w trendach i mozliwościach i nie stworzyłby kolejnej nudnej bezowo-brązowej sypialni z katalogu ani kolejnej łazienki-rzeźni:O

nie stać mnie a na dekoratora ;)

A ty jeszcze domu nie skończyłaś? Coś długo ci to idzie...

no całe 12 miesięcy

dokładnie w połowie kwietnia rok temu zaczynaliśmy budowę

to w stopce to twoje nogi? chryste panie, co za kulasy niezgrabne:O

No i właśnie :) z Twojej wypowiedzi widać że nigdy nie miałaś z kimś takim do czynienia, a to bardzo fajne, polecam :) my mielibyśmy raczej nieciekawe mieszkanie gdyby nie dekorator z tego powodu że np mamy odpowiednio dobrane oświetlenie, albo np różne bajery w mieszkaniu o których wcześniej nie wiedzieliśmy że są...itd I dekorator słucha Ciebie i nie ma siły żebyś miała w mieszkaniu coś czego nie chciałaś.

A czemu płytki, a nie drewno?

możesz wybrac się do większego sklepu i zobaczyc gotowe propozycje płytek na podłogach/scianach, kolory, fasony itp wzrokowo bedzie ci lepiej wybrac a stosowna osoba napewno doradzi ci cos niedrogiego a modnego, zdecydujesz sie szybko i wez druga osobę do pomocy we dwoje rażniej i nie popelnisz szybko błedu bo każdy ma jakis gust. Napewno szybko znajdziesz cos extra, proponuje cos jednak jasnego ze wzgledu na brak okna w holu i garderobie prawdopodobnie oraz ze wzgledów praktycznych, na ciemnych slicznych bordo lub fioletowych lub czarnych kafelkach straaaasznie widac kurz i trzeba codziennie latac z mopem zeby to jakos wyglądało. A jak masz kota lub psa to widac tez bardzo bedzie kudły latające po domu. pozdrawiam.

oświetlenie akurat mam rozplanowane rewelacyjnie ,ale co do koloru to raczej kwestia indywidualna ...zastanwiam sie najbardziej nad kolorem scian na holu

kobietko bo mam podłogowe ogrzewanie a drewno słabo przewodzi

ale ja już mam rozplanowe wszystko prócz holu .W gaderobie mam okno ,ale w przedsionku nie więc tam dam jaśniejsze płytki

Domyślam się, że Cię nie stać:D ale przynajmniej nie komromituj sie kolejny raz opowieściami o "płaceniu za wybieranie płytek jakich nie chcesz". Choc domyślam się, że w tej twojej pipidówie to pewnie o dekoratorach nawet nie słyszeli. Uroki polskiej prowincji

A to fakt. Ja podłogowe mam tylko w łazienkach i kuchni.

ja mam szędzie podłogowe ,mimio to panele chce dać w biurze i wykładzinę w umałej i sypialni ,ponoć sa jakieś specjalnie maty przewodzące ciepło które sie stosuje pod wykładziny ale nie wiem jak to w praktyce ...

Jen, Ty rozbijasz w pył wszelkie normy po prostu. Ile lat już snujesz takie opowieści i dowartościowujesz się w necie? 4? 6?

oj dobra ci co nie wierzą w ten dom to niech się poprostu nie wypowiadają ,pytałam o kolor ścian w holu i jakos nikt nie potrafi nic zaproponować

Co wy z tym dekoratorem. Sama sobie też zapewne doskonale poradzi. Jak wybierze takie będzie miała. To jej dom , ona będzie w nim mieszkać, nie wy.

Ja mam fiolet. Wszystkim się podobał za wyjątkiem jednej ciotki :-)

fiolet jest w dwoch lazienkach u nas w sypialni bedzie wrzos u corki rozowy...więc chcialam dać może miętowy?

a Twój facet nie zdeurnieje w różowo-fioletowo-miętowym domu? :D może szary? nowoczesnie będzie... do tego jakieś kolorowe akcenty i będzie prosto i fajnie wg mnie powinnaś wszędzie dać takie same płytki, a nie w każdych drzwiach będzie odcięcie i nowy kolor....

no włąsnie ta nasza cżeśc prywtna ma być wesoła w radosnych kolorach :) wystarczy ze reszta bedzie w bezach ,brazach itp...chociaz nad szarym pomysłę:)

lecz sie.. jak mozna tak klamac i czas marnowac na kaffee splac najpierw ta meline co mieszkadsz w niej i skoncz fantazjowac, wez sie za robote leniu

jenny-musze to w koncu napisac,bo jak widze te twoje kłamstwa to wymiotowac mi sie chcę.juz kiedy s chciałam to napisac.znami cię,wiem gdzie mieszkasz i poprostu smiech mnie bierze,jak wymyslasz te niestworzone historie.tzn.moze nie znamy sie dobrze,ale wiem kim jesteś-na pewno nie tą osobą,którą próbujesz tu byc:)pozdrawiam

ale co za klamstwa?bo nie rozumiem z czym klamię? z odmem prawda:P a że boli to wiem

po karmieniu piersi jej opadły do pasa