Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anonimova777

mam faceta a chyba kocham innnego. big problem.. pomozcie bo oszaleje!!

Polecane posty

Gość anonimova777

prosze pomozcie mi chociaz wy drodzy Kafetarianie bo nie mam komu sie zwierzyc a sama sobie nie radze juz z tym problemem.. mianowicie chodzi o to ze mam 22 lata i od 7 lat jednego faceta ktorego bardzo kochalam ale prawie nigdy nie ukladalo nam sie... zmienilam prace poznalam faceta w moim wieku ... no i odlecialam.. od 3 miesiecy wzdycham do niego nocami, non stop sieedzi mi w glowie , jest o 180 stopni inny i ma wszystko to czego brakuje mojemu facetowi, wiem ze tez bardzo mu sie podobam bo powiedzial mi o tym ale nie nalega ani nie naciska bym dla niego odeszla od chlopaka, nie moge sobie z tym poradzic... bo nie wiem czy to zauroczenie tylko czy poprostu sie zakochalam. moj chlopak odbyl ze mna ostatnio bardzo powazna rozmowe mowil ze chce zebysmy byli w koncu szczesliwi , ze sie zmieni bo bardzo mnie kocha... i rzeczywscie jest inny bardzo sie stara itp tylko ze ja juz nie czuje do niego tego co powinnam czuc, nie wiem czy to wroci czy nie dlatego nie odeszlam od niego bo nie chce potem zalowac i miec pretensji do siebie ze stracialm cos co trwalo 7 lat a moglam byc szczesliwa. nie moge spac nie moge jesc.. nie moge normalnie funkcjonowac. co mam zrobic? blagam pomozcie bo oszaleje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grehhyj
jestes szmatom i kurwom i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżony w portkach na szelkach
Gdybys kochala pierwszego nie zakochalabys sie w drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech jakoś sama sobie przeczysz, tu piszesz że bardzo go kochać, dalej że już nie czujesz tego co kiedyś. Gdybyś go faktycznie kochała to nie myślałabyś tak o innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bhhgghhhuht
Co kurwa wyzywasz autorke od szmat? Troche kultury. Niech dziewczyna robi jak uwaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22 lata to dziewczynka a nie
kobieta. po glowie sieczka lata jeszcze i nie wiesz, czytm jest milosc. musisz sie wyszalec. i dojrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimova777
po 1 napisalam ze bardzo kochalam swojego faceta ale przez te 7 lat uparcie dazylam zeby byc szczesliwa przy nim a nie bylam bo nam sie nie ukladalo prawie w ogole. teraz po 7 latach wygasalo to uczucie i mam wrazenie ze jest to juz tylko przyzwyczajenie. poznalam innego, sama rozmowa sprawia ze znowu czuje te motyle w brzuchu, chce sie rano wstac isc do pracy.. poprostu czuje sie tak jak czulam sie gdy poznalam 7 lat swojego faceta. mecze sie z tym bo nie wiem co robic.. czy czekac i starac sie byc dalej szczesliwa z moim obecnym chlopakiem ( mimo ze 7 lat moge powiedziec ze szczesliwa nie bylam w ogole) czy zacisnac zeby i odejsc nie ranic siebie ani jego..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba oczywiste
zacisnac zeby i odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimova777
a myslisz ze jest nadzieja by po tak dlugim czasie bycia nieszczesliwa milosc powrocila? nie odeszlam do tej pory od niego bo poprostu sie balam.. moze tego ze bede sama? moze ze bede zalowac? nie wiem.. teraz gdy poznalam tego chlopaka chcialabym z 1 str. odejsc ale z 2 strony nie potrafie tego powiedziec facetowi, nie potrafie go zranic.. dlatego trwam w tym zwiazku bo mam nadzieje ze moze to uczucie jeszcze powroci, i nie chce teraz tego robic jeszcze zeby potem nie zalowac.,, wiem ze to wszystko jest chore ale pisze co czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kloc5555
Po prostu kochasz tego drugiego (przynajmniej Ci sie wydaje, że kochasz) za wygląd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżony w portkach na szelkach
To co bylo minelo, zostaje ci tylko odejsc od pierwszego bo wasze wspolne zycie bedzie nieszczesliwe i skonczy sie rozwodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BaraniKretyn
Zostaw tego pierwszego i idź do tego drugiego bo cie zauroczył swoim wyglądem i pewnie w ogóle lepszy jest we wszystkim od pierwszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiszkifiszkiego
Co z tego, że się starał. Zostaw go i tyle. Tamten pewnie lepszy. Uczucie wygasło, to po cholerę się w ogółe wiązał z tym pierwszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BaraniKretyn
Czyli tego drugiego. Zmarnowałaś 7 lat z tamtym co ci uczucie minęło.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kochana to miałam tak samo- tylko u mnie skończył się związek- po 7 latach. Te pierwsze "poważne" związki, zwłaszcza gdzieś na etapie liceum są zazwyczaj bardzo długie i trwałe, tylko nie wytrzymują próby czasu i dorosłego życia. Ja też bardzo kochałam mojego ówczesnego chłopaka, nigdy go nie zdradziłam, ale coraz częściej zwracałam uwagę na obcych facetów. I oczywiście bardzo się z tym męczyłam. Rozeszliśmy się w przyjaźni, zanim pojawiły się kłótnie, zdrady itp. Coś się po prostu wypaliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimova777
dziekuje wam wszystkim za odp. dobrze wiedziec ze oprocz mnie ktos jeszcze ma takie problemy, tylko ze wiekszosc jakos umie sobie z tym radzic a ja własnie jestem taka osoba ktora sie wszytskiego boi. boje sie teraz od niego odejsc tak jak balam sie tyle lat bo wydawalo mi sie ze bede sama , nieszczesliws itp... po za tym mialam nadzieje ze kiedys ten facet sie zmineni i bedzie ok. az chyba w koncu zabraklo sil.. prosze napiszcie mi tylklo jeszcze jak poznac czy wzgledem tego drugiego faceta jest to poczatek milosci czy tylko zauroczenie ktore minie... bo tego sie boje, teraz wydaje mi ze ze jest najjj a potem odejde od swojego faceta czego bede zalowac na maxa bo okaze sie ze to tylko bylo fatalne zauroczenie ktore rowniez przeminelo...::(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotnik3546677777
To zależy już od Ciebie. Przeciez nie będą kafeterianie za Ciebie decydować. Odejdziesz od tamtego, pójdziesz do drugiego i się sama przekonasz. Gorzej jak ten drugi Cie zostawi to wątpie byś wróciła do tamtego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimova777
własnie dlatego prosze napiszcie jak odróżnic miłośc od zauroczenia, bo boje sie ze jak juz pojde do tamtego faceta po jakims czasie te zauroczenei prysnie.... dodam ze te motylki w brzuchu mam od okolo 3 miesiecy. a znamy sie od 8 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasne naczytaj sie kafe i
tych idiotow, ktorzy Ci powiedza, jak odroznic milosc od zauroczenia. bo to jest schemat i system do nauczenia, jak tabliczka mnozenia. ja pierdole, jakiie te baby sa glupie. wszystko musza mies ustawione i na wszystko odpowiedz i liste punktow, bo inaczej to nie jest milosc. co za pojebany swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimova777
posłuchaj, jestem młoda wiec nie mam takiego doswiadczenia co niektorzy dlatego chciałabym by ktos podzielil sie ze mna swoimi doswiadczeniami z ktorych moglabym wyciagnac jakies wnioski. nikt nie mowi ze to co kafetarianie mi napisza od razu wprowadze w zycie ale nie przecze ze bylo by mi troche lzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka jest niedojrzała do myślenia, że trzeba robić coś tylko dla siebie. Jak unieszczęśliwiasz siebie, to i kogoś kto przy tobie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sors
i Ty mówisz, że masz problem? znudził ci się chłopak, zakochałaś się w innym. To ma być problem? Ludzie powagi trochę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdssdf
Skanie z kwiatka na kwiatek jest złe, bardzo złe. Jeśli już nie kochasz swojego chłopaka, zerwij. Ale nie pakuj się od razu w żaden inny związek. Daj sobie czas a tego nowego zostaw bo to tylko zauroczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampeluna9002
Czytajac te wypowiedzi zaczynam powoli uświadamiać się, że faceci to zwykłe samce. Kochana, kieruj sie sercem. Jesli z dotychczasowym partnerem jest Ci źle uciekaj jak najdalej, bedziesz załować, że nie spróbowałaś czegos innego. Spodobał Ci się inny, to nie oznacza, że jesteś szma*ą jak inni tutaj piszą. Nie przejmuj sie opiniami. Uważam, ze powinnaś podjąć taką decyzję jaką podpowiada Ci rozum. To co z tego, że 7 lat? Możesz być szczęśwlisza będąc z kimś innym. A jeżeli jest Ci dobrze ze swoim partnerem to zostań z nim. Ale jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości co do niego... UCIEKAJ JAK NAJDALEJ! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z doświadczenie Ci powiem, że ten Twój stary związek i tak nie przetrwa. nie czujesz tego co kiedyś, nie kochasz, a co więcej obdarzyłaś uczuciem kogoś innego. po co trwasz w czymś co nie ma sensu? zerwij stary związek i daj sobie i obecnemu facetowi szansę na coś nowego co może być dużo lepsze niż Wasz dotychczasowy związek... przecież jak zaczęłaś z nim być to byłaś jeszcze dzieckiem... teraz możesz oczekiwać zupełnie czegoś innego, więc to zrozumiałe, że gdy dorosłaś stary, przechodzony i dziecinny związek już CIę nie kręci i czujesz się nieszczęśliwa - daj sobie szansę na szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mądra rada mężatki
jak z kimś jesteś 7 lat i oglądasz się za innym to ty tego pierwszego nie kochasz. Odejdź od pierwszego i zacznij szukać prawdziwej, dojrzałej miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsvgf
vf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×