praca co mam zrobić?

Proszę pomóżcie, bo sama nie wiem co robić. Mój chłopak niedawno podjął pracę. Oczywiście wielkie obietnice, że będzie umowa o pracę, potem praca na zmiany. No i oczywiście na obietnicach jak to zwykle poprzestało... O umowie narazie nie ma mowy, pracuje 5 dni w tygodniu w godzinach popołudniowych- od 14 do 22. Widzę, że jest przemęczony i pracą i tą całą sytuacją. Chciał tam pracować, bo w CV potem będzie to super wyglądało, a z resztą może się tam wiele nauczyć. Ale te godziny są do dupy. Przez to widzimy się tylko w weekendy. Obiecywali, że będzie pracował na zmiany, ale niestety nic z tego nie wyszło. Widzę, że jest już wyczerpany tym wszystkim. Widzę, że chyba chciałby zmienić pracę, ale miejsce, w którym pracuje może go bardzo rozwinąć. Nie wiem co robić. Mówię mu ciągle, żeby pracował, żeby poczekał. Ale to trwa już od wielu miesięcy i nadal niestety nic się nie zmienia w tej kwestii...

ja mysle

ale serio pytam. tak myślisz? dlaczego?

no to niedawno podjął pracę czy trwa to od wielu miesięcy?

no dla mnie kilka miesięcy to niedługo ;) Od jakiś 6

zawsze jest coś za coś :D sądzę, że powinniscie uzgodnić czas przez jaki sytuacja ma wyglądać tak jak wygląda. Doswiadczenie rzecz bezcenna, a koszty za jakie się je nabywa są przeciez do uzgodnienia i okreslenia - zarówno w ramach czasowych jak i finansowych

no właśnie wiem, ze coś za coś... :( Dla mnie czas jest bezcenny i nigdy nie chciałam zarabiać mnóstwa pieniędzy, jeżeli to miałoby się odbyć kosztem moich bliskich. Ale z drugiej strony w takich czasach przyszło nam żyć, że trzeba dbać o pracę i swój rozwój. Ale nadal sama nie wiem :(

no to jak nie wiesz - to rozważ jakie macie alternatywy, może będzie ci łatwiej :)

chyba wyznaczymy jakiś czas- np. do sierpnia