Moja córka nie chce leciec ze mną do dziadkow,co robic w tym wypadku?

Idź córeczke poglaskaj :)

do sanatorium czy w podobne miejsce na ten czas. A może tatuś się zaopiekuje?

prowo na sto proooo %% nawet się dłużej nie wysilajcie na przetłumaczenie prowokacji waszych racji

ALbo jest kretynka albo prowo :D co na jedno wychodzi.

"a w sumie może " bardzo dobrze wiem jaka jest przyczyna niecheci corki do dziadkow.W sumie ma rowniez ku temu powody, ale tym razem nie byla by sama z nimi tylko ze mną.Ja bylam kiedys 2 tyg w sanatorium, corka u nich przez ten czas byla, i od tego czasu powiedzial mi z ejuz nigdy wiecej nie chce jechac do dziadkow

Bedzie miala 14 lat potupie nogami i pojdzie na dyskoteke, bo mam jej "nie zatrzyma" (tak wiem jestem zboczony) hahahahha !! :D:D

ja molestowal ;/ albo ktorys z dziadkow dal jej w pierdol :D i dziecko ma uraz :P n bo teraz dzieci bic nie mozna i trzeba je bezstresowo chowac :D

zamykam temat.Tu siedzi banda zidiocialych posranych dzieciarow,ktorym sie nudzi i swoje jakies chore frustracje wyladowują .Kafe naprawde zeszlo na psy, a wy durne dzieciory do lekcji zjezdzac

DEBILKA !!

No to tak: albo jej grozisz, że jak nie pojedzie z Tobą to ma szlabany na wszystko co kocha, albo ją przekup czymś, nie wiem, może kasą? Albo pogadaj czemu nie chce jechać do dziadków i czemu ich tak nienawidzi. Albo spróbuj przetłumaczyć, że jakbyś Ty w przyszłosci mieszkała zagranicą a ona miałaby córkę, która Cię nie lubi, a sama chciałaby Cie odwiedzic to co zrobic w takiej sytuaacji (w sensie niech się wczuje wCiebie)> A swoją drogą to bardzo dziwne, moze dziadkowie cos jej rzeczywiście zaleźli za skórę? Przecież ma niepowtarzalną okazję nie chodzić do szkoły przez 12 dni, każdy dzieciak by się z tego cieszył. Coś jest nie tak- tyle Ci powiem..

sama idz lekcje RODZICIELSTWA odrob kretynko bo widac zes oblala! nie umialas dziecka wychowac to teraz placz!

Ja wiem co jest nie tak, to prowokacja albo jest zwykla debilką (A ja jestem zboczonym bachorem ) :D

lat i nie wyobrazam sobie,żeby stawiał mi warunki. Musiałby mi uargumentować dlaczego nie chce jechać i porozmawialibyśmy. zresztą,mam z nim świetny kontakt i nie wyobrazam sobie zadnych niedomówień między nami. Wszystko zawsze wspólnie omawiamy,każdą kwestię. Nawet gdyby był takim upartym kozłem jak dziecko autorki to ja decyduję za niego póki nie skónczy 18 lat i musiałby się temu podporządkować. nie wyobrazam sobie,zeby 11 latek mi mówił,ze nie pojedzie bo nie. Szok szok szok szok. a moze nie macie ze sobą dobrego z córką kontaktu,hę?

Ajajaja urażona mamusia sobie poszła :D szukać rady na innym forum i tez sie dowie ze jest debilka.

dobre mamy----- uwazajcie bo jak sama pójdzie na policje i powie ze jest przez ciebie przymuszana np do picia alkoholu a dzieci potrafia klamac to wtedy zobaczysz opieke, psychologów a moze tez Fakt sie zainteresuje !!!!!!!!!!!!!

ja sama mam syna w wieku 11 brawo za zdrowe podejscie ;) wlasnie u mnie bylo tak w domu, rodzice sluchali moich argumentow, ale i tak oni podejmowali ostateczna decyzje, a ja chocbym miala morze lez wylac musialam ich sluchac.

Dobra, galerianki tez sa potrzebne (tak wiem, jestem zboczony) :D

porozmawiaj z córką na spokojnie, postaraj sie dowiedziec skad ta niechec. zachec ja, powiedz ze bedziecie sie tam fajnie bawic, wymysl cos ciekawego co mozecie tam robic.

Hmmmm straszne,że gówniara ma aż tyle do powiedzenia.ładnie musi Tobą żądzić........Winimy młodziez ,że się zachowuja jak by świat należał do nich-a tak naprawdę to nie ich wina-tylko pierdolniętych rodziców.Może pozwolisz jej na więcej niz tylko tekst typu "nie i huj" Za łeb i do samochodu-gnój ma gowno do powiedzxenia i tyle.Więc nie płacz nam tyutaj ,że masz rozwydrzona córeczkę...twoja wina-radz se sama...ciał

a może ma powód

To nie zmienia meritum.

wanp dzieciaku zglos sie jutro do odpowiedzi, wtedy swoją debilna saomocene podniesiesz.i nie wymyslaj jakis chorych ideologi o molestowaniu itd bo ci na mozg padlo juz.Akurat corka do dziadka nic nie ma zlego, za to do babci ma wielką awersje i w glownej mierze chodzi o babcie ,nie o dziadka, ale jak pisalam, teraz bede ja z nią,nie zostawie jej samej z babcia, bedziemy razem , i bardzo bym chciala aby zmienila zdanie.No kurna zaparla sie ze nie leci i powiedzial ze moge jej dac najwioeksza kare na swiecie do konca zycia ale nie zmini zdania i nie chce tam leciec

Wskaż mi mamusiu chociaż jedno słowo o molestowaniu ktore ja napisalem.

wanp niewyrzyty dzieciarze wielonikowy zakonczylam juz dawno toba dyskusje.Zarzucasz mi prowojkacje wiec po jaką cholere bierzez w tym temacie udzial jeszcze?? wypad stąd jesli dla ciebie temat jest nierealny,tak ci sie nudzi ze tu jeszcze bywasz czy co?? spadaj do lekcji

nie zmieniam nickow

Zadanie z macierzyństwa Córka oświadcza że idzie na dyskoteke ( i nawet koniami jej nie zatrzymasz ) Co zrobisz ?

A ojciec dziecka?? nie moze sie nia zajac?

Nie moze bo jest tyranem i siedzial 5 lat :D

Nikt nie ma rad dla mamusi ? do mnie to wyszczekana a z córeczką sobie nie radzi :)

Najważniejszy jest powód, dla któego córka nie chce widzieć dziadków na oczy. Sądząc po reakcji, to nie chodzi wcale o byle drobiazg. Większość osób, która się tu wypowiedziała najwyraźniej nie ma ani dzieci, ani grama wyobraźni. Dziecko trzeba rozumieć, żeby mieć z nim dobry kontakt, a także żeby być dla niego autorytetem, a nie rozdartą mordą z innej planety.