Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karolllliiiina

Druga ciaza jest dla mnie wielkim zaskoczeniem........ DoraDZCIE

Polecane posty

Gość karolllliiiina

Hej. Mam 21 lat. Mam juz coreczke ktora ma 2 latka. Tydzien temu dowiedzialam sie o ciazy choc zabezpieczalismy sie z chlopakiem prezerwatywa.. nie pekna, nie rozerwala sie, po prostu sie nic z nia nie stalo. Okresu mialam brak na poczatku kwietnia kiedy mialam go dostac zaczelam sie martwic. Zrobilam test zalamalam sie. Bylam u lekarza i potwierdzil... ciaza:( jestem zalamana. mialam rozne mysli. z Chlopakiem wlasnie remontujemy mieszkanie ktore dostlaismy zostalo duzo do zrobienia i po prostu nie jestem gotowa na ta sytuacje wiem ze nie mam wyjscia i musimy sie z nia zmierzyc choc nie potrafie sie z nia pogodzic. oboje sie wspieramy. Boje sie ze nie podolam. mialam takie plamny. aktualnie studiuje chcialam isc do pracy gdy mala bedzie w przedszkolu a tu takie cos... Boje sie jestem zalamana nie iwem co mam zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllliiiina
Boje sie ze nie bedzie nas stac nie bedziemy miec czasu dla siebie... Tylko on pracuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co możesz zrobić? jak dla mnie decyzja jest prosta i jedyna - zaakceptować sytuację, pozmieniać plany i żyć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllliiiina
Boje sie komukolwiek powiedziec.. bo boje sie ze beda gadac jacy jestesmy nieodpowiedzialni itp. a kto uwierzy ze antykoncepcja zawiodla pomimo zadnego urazu?? Pierwsza ciaza byla wpadka ale to nie znaczy ze sie z niej nie cieszylismy. teraz nie potrafie sie cieszyc. nie chcialam drugiego dziecka przynajmniej teraz gdy nasza sytuacja materialna nie jest idealnie ulozona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllliiiina
Wiem ze musze to zaakceptowac ale boje sie ze nie dam rady. Nasza mala jest bardzo zywym dzieckiem. wszedzie jej pelno i czasem z nia sama nie daje rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
hmm dlaczego nie pomyslałaś o lepszym zabezpieczeniu np tabletki ant? teraz masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dasz radę! jedno co ci powiem - to co teraz wydaje się niemożliwym po narodzinach okaże się możliwe :) my kobiety potrafimy znacznie więcej niż nam się wydaje :) no zapewne ludzie będą gadali, bo tacy już są. ale co masz zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllliiiina
z jednej strony wiem ze rodzenstwo dla malej to super sprawa ale boje sie ze nikt nie zaakceptuje i zostaniemy sami z tym wszytkim... Teraz pomagaja nam rodzice ale potem watpie by ktos chcial zostac z dwojka maluchowow bym mogla dalej studiowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllliiiina
Widze ze Ty tez masz mala roznice wieku pomiedzy dziecmi jak dajesz rade>? Macie czas dla siebie z mezem/chlopakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllliiiina
Tabletki mialam jak karmilam ale tak sie po nich zle czulam ze zrezygnowalam teraz zaaluje ze tak sie stalo. Teraz wiem ze po wszytkim zaloze sobie spirale bede brala tabletki wsazytko bede robic by nie miec nigdy trojki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to weźmiesz rok dziekanki, niedługo starsza pójdzie do przedszkola i zostanie tylko maluszek. wszystko można załatwić ze wszystkiego jest wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipokitka
mozesz usnac lub oddac pozniej do adopcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllliiiina
Myslalam nad urlopem dziekanskim ale mam watpliwosci pniewaz mam stypendium dzieki ktoremu nie musze placic za szkole:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllliiiina
Nie mialabym sumienia zabijania wiadomo w szoku gdy sie dowiaduje ma sie rozne mysli ale nie bylabym w stanie tego zrobic po prostul

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne ze mamy czas dla siebie :) :) :) mieszkamy 1000 km od rodzicow, jesteśmy z dziećmi sami, a nie jest źle :) jest coraz lepiej :) im synuś starszy tym łatwiej z nim. maluchy o 20 śpią a my mamy kilka godzin na rozmowy, film, winko, seks .... na wszystko to co przed narodzinami Tomaszka :) co do spiralki to proponuję hormonalną. na zwykłej wpadłam w listopadzie 2010 (poroniłam w grudniu, nie przez spiralkę!). teraz w lipcu zakładam własnie mirenę, bo przez najbliższe 6 lat dziecka nie planuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllliiiina
Po prostu jestem pewna ze nie chce miec wiecej dzieci . tak jak pisalam zawsze myslalam o dwojce ale nie teraz jeszcze... Po prostu wiem juz ze nie ma co sie opierac na jednej metodzie anty bo idze sie niezle przejechac...:/ po prostu gdyby nie daj boze pekla czy cos to wzielo by sie tabletke 72 po i bylo by ok. ale tak nie spodziewalam sie jezeli nic sie z nia nie stalo.. to bylo ogromny szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie na spokojnie sobie tą sytuację przeanalizuj, usiądźcie z chłopakiem, porozmawiajcie, ustalcie plan działania. sama zaakceptuj to co się stalo. nikomu z rodziny nic nie mówi. poczekaj aż będziesz bardziej stabilna emocjonalnie i dopiero powiedz. poczekaj na ich reakcję, na to co będzie się działo później. może bardzo się mylisz i rodzice zaopiekują się 2-jką? może się ułoży. tzn nie może! na pewno się ułoży! tylko potrzeba czasu. nie wszystko będzie tak jak sobie zaplanowałaś, ale może będzie lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aqu-qu
wiesz co, tak to wszystko teraz nieciekawie wygląda. a jak już małe się pojawi, to zobaczysz, że jakoś się ułoży :) rodzice na pewno pomogą. Na studiach możesz albo rok dziekanki wziąć albo indywidualny tok, wtedy rzadko musisz się pojawiać na uczelni. A z kasą, to poszukaj możliwości dorabiania w necie. moja znajoma pisze jakieś teksty, jakiś marketing szeptany. jak dużo napisze to nawet 1500 wyciąga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllliiiina
Po prostu nigdy bym sie nie spodziewala ze tak sie sprawy potocza. ironia losu. boje sie wszytkiego od komentarzy innych po po czy ta sytuacja nas nie oddzieli z chlopakiem, czy nawet o to czy podolam wszytko ogarnac w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana,nie patrz co mysla inni ja mam 30 lat i wpadlam w taki sam sposob z 3 dzieckiem,jak opowiadam ,to na roznie patrza,ale widzisz -zycie,oboje wczesnijszych dzieci planowane,pomysl sobbie ze 2-3 lata sie przemeczysz i beda sie razem bawic dzieciaczki a ty odpoczniesz i mloda bedziesz pelna sily :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllliiiina
Chcialabym poznac dziewczyny w podobnej sytuacji do mojej by wiedziec ze na prawde moze sie udac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllliiiina
Po prostu wiem ze wszytko sie pokomplikuje z jednej strony rozumiem ze dla malej to i dobrze ze bedzie miec rodzienstwo z 3letnia roxznica wieku ze beda sie bawic razem i wogle ale poczatki? boje sie nawet glupich spacerow, zakupow. teraz z moja mala to nie jest zaden problrem poniewaz gdziekolwiek szlam zawsze ja bralam ze soba i bylo dobrze ale z dwojka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludźmi się nie przejmuj! zawsze gadają :) tak już jest. zobaczysz poradzisz sobie! dasz radę bo nie masz innego wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllliiiina
Wiem ze nie mam. Boje sie nawet ze nie bede wygladac jak teraz. po pierwszej ciazy wygladalam lepiej niz przed szybko wrocilam do figury roztepow mialam tylko na posladkach. Chco przytylam cale 20 kg. boje sie ze teraz nie omine brzucha w zebre;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uda sie,podejrzewam,ze lepiej sie zorganizujecie ,niz te ktore maja wszystko planowane i ulozone,znam aktualnie dwie mlode pary ,ktore dosc wczesnie wpadly,sa bardzo odpowiedzialni,dzieci zadbane,a oni maja po takim "kopie" od zycia duzo wiecej motywacji do dzialania..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllliiiina
a najsmieszniejsze jest to ze jakis czas temu chcialismy sprzedac wozek to wszyscy mowili ze po co przeciez moze sie wam jescze przydac i co? wykrakali...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllliiiina
a ile mialas lat jak mialas pierwsze i drugie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z 2-jką też jest dobrze :) maluszek w wózek, starsza na nóżkach i idziesz :) wszędzie dojdziesz, większość załatwisz :) ostatnio szłam ciągnąć starszego za rękę bo marudził, młodszego niosłam zawiniętego w kocu bo ryczał, pchalam wózek brzuchem i tak sie wspinałam pod mega górę żeby wrócić do domu :) ale co miałam zrobić/ trzeba dać radę :) a jak kilogramy pociążowe lecą pięknie :P nie kłamię początki są ciężkie, nawet bardzo. starszy zazdrosny potwornie, wrzeszczal jak tylko mały zaczynał plakać (zresztą nadal tak robi), nie chcial mnie puścić, płakał, cofnął się nieco w rozwoju (chce nosić pieluszki czy używać smoczka). młodszy wył, nieraz plakaliśmy razem we troje .... ale jest coraz lepiej. coraz lepiej rozumiem się z młodszym i zaczyna się porządnie układać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×