poradzcie

moglabym przykleic sie do niego i tak zostac ach delicje

powiedzial ze moze spotkamy sie na drugi tydzien a ja nie moge sie doczekac czekanie to dla mnie jak meka

ale to spotkanie wg niego to takie zeby mi pomoc taka terapia bo on wie ze ja chce a dla niego to zaden problemos i co i co powiecie

Dla faceta "koniec" oznacza "koniec". Jeżeli dawałaś mu długo do zrozumienia, że nie chcesz z nim być, to facetowi przestało zależeć. Nie będzie jak większość kobiet siedział i rozpamiętywał, co zrobił nie tak. Mało tego - teraz jest w świetnej sytuacji. To TY się musisz starać, żeby on w ogóle się Tobą zainteresował. Jeżeli już na początku relacji mówi Ci, co masz w sobie zmienić, a Tobie się to nie podoba, to ciężko Wam będzie wytrzymać. I nie bardzo rozumiem na czym polegają te Wasze spotkania - chodzicie na kawę, do łóżka, czy na spacery? I czemu to ma właściwie służyć?

po 4 miesiacach spotykania sie zapytal czy sie z nim ozenie dal mi w sumie krotki czas do namysłu bo jakies 2 tygodnieja powiedzialam ze na razie nie ze to za szybko i on mi to wypomina

nie dawalam nic do zrozumienia tylko sie zastanawialam potrzebowalam czasu a on tego nei rozumie

bo inne dziewczyny zapraszaja facetow po 2 czy 3 spotkaniach do domu a ja to odwlekalam wielkie halo co on odstawia jak troche poczekal to korona z glowy jemu nie spadnie

i jeszcze cos z poczatku mowil ze to sie nazbieralo ze juz nie chce sie ze mna spottykac a po wczorajszej klotni stwierdzil ze to przez to wiec o co chodzi bo juz nie kumam faceta co jest grane ????

Jest starszy od Ciebie, może chce już założyć rodzinę. Czy jesteś na to gotowa? A to, że tak od razu chciał wkroczyć do Twojego domu jest trochę niepokojące.

tak mowil ze chce rodzine itd a ja jetsem gotowa i to jemu mowie ale on twierdzi ze ja jego oszukuje tylko teraz mam u niego marne szanse strasznie mi zalezy na naprawie tego przeciez Bóg wie co sie nie stało

haallooooo poradzcie cos !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zastanów się dobrze, czy chcesz być z człowiekiem, który w ciągu paru miesięcy tak szybko zmienia zdanie. Musisz poznać tego człowieka w wielu sytuacjach. Wspólne życie to wspólne zobowiązania i cele. Co Ci się w nim wcześniej nie podobało?

tzn wszystko bylo wporzadku dopoki on mysle ze za szybko bo po dwoch miesiacach zaczał do mnie bez powodu rzucac nie ladne epitety i mnie to odtracilo ale nie przerwalam tego mysle sobie moze to takie jednorowe pozniej sie jeszcze przytrafilo kilka razy a teraz to juz obylo sie bez tego moze sie powstrzymuje

Autorko daj sobie z nim spokój. Pamietaj że w związku silniejszy jest ten któremu mniej zależy wiesz to Ty bo wcześniej to jemu zależało a ty go olewałaś i wie to i on co widać po jego zachowaniu . Zmienisz sie dla niego teraz?? Po co?? Po to żeby za miesiąc czy dwa usłyszeć że musisz jeszcze zmienić to i tamto żeby z nim być? Nie ma sensu przez to staniesz się kimś innym niż jesteś. Zadaj sobie takie pytanie: Lepiej być z nim czy zachować własną osobowość?? Zresztą nawet jeśli się zmienisz to może nic nie dać bo później zaczną się żądania o to byś z koleżankami urwała kontakt i najlepiej nie wychodziła z domu chyba że po zakupy i to pod jego czujnym okiem. Większość ludzi ma tak że jak dasz palec to wezmą całą rękę i wątpię żeby on był inny tym bardziej że wykorzystuje to że to Tobie na nim zależy a nie na odwrót. Kto wie może to taka jego mała zemsta za to jak Ty jego traktowałaś wcześniej i to minie ale nie liczyłbym na to.

Zależy, co Ci dokładnie mówił. Generalnie ja bym od niego uciekała (sugerując się tylko tym, co Ty na jego temat napisałaś). Czym wcześniej, tym lepiej dla Ciebie. A jeżeli nie chcesz uciekać i Ci na nim strasznie zależy, to spotykaj się z nim jeszcze przez jakiś czas, zobacz, czy macie wspólne zainteresowania, jak on będzie się zachowywał. Możesz się przekonać, że wcale nie jest taki świetny i wtedy sama podejmiesz decyzję o odejściu.

Dla Ciebie może te rzucanie epitetami jest bez powodu ale nie dla niego założę się że denerwuje go to że nie chcesz się zmienić i to z niego na wierzch wyłazi

Kobieto daj sobie spokoj z nim. Pelno facetow chodzi po swiecie! Nie ten bedzie nastepny. Nie rob nic na sile. Masz dopiero 25 lat nie 35 pozyj troche i niepozwol by facet decydowal o tobie. Po 4 miesiacach slub haha pogielo go i to ostro. na poczatku mu sie podobalo a pozniej niedostal tego co zamierzal dostac i przestalo zalezec. To ze koles ma 30 lat nie oznacza ze jest dojrzaly. Na twoim miejscu dalabym sobie spokoj. to h.j a nie facet. Masz swoj charater i trzymaj sie. Znajdzie sie kiedys taki co zaakceptuje cie taka jak jestes, poza tym z uplywem czasu sama sie zmienisz troszke. Tego Kwiatu Pol swiatu !!! Teriapa zapominania o nim haha ... to co robice to nie terapia tylko rozgrzebywanie ran. Zakoncz z nim znajomsc, wyrzuc/oddaj wszytsko co masz i zajmij sie SOBA. ja proponuje przesac do niego pisac, jak zmieni zdanie sam sie odezwie. A tak pewnie lacha z ciebie targa ze tak sie uganiasz za nim. On sie bawi toba i twoimi uczuciami w ten sposob!!!

akloa jestes tam jeszcze bo mam pytanie pisze mi zebym sobie darowała i to zaakceptowała ze on nei chce wiec pytam czy spotkamy sie na drugi tydzien a on "zobaczymy. wolabym nie? opd ;)

to jak ci tak pisze to zrozum ze on NIECHCE!!!!! Najlepiej wykasuj jego nr odrazu!! Szkoda twojego cennego czasu. Wiem ze jest ci ciezko, ale niepros i nieblagaj go bo to niema sensu. Tego kwatu pol swiatu! Nie ten! Bedzie nastepny i nastepny az wlasciwy sie znajdzie!! Masz dopiero 25 lat wyluzuj, na wszytsko przyjdzie czas, ciesz sie zyciem, i olej dupka, nie odpisuj mu!!!!