Gość zosiiiaaa Napisano Kwiecień 17, 2012 Moja koleżanka poślubiła marokanina, niby miał być taki cywilizowany bo większość życia spędził w Europie. po ślubie szybko szydło wyszło z worka. On pan i władca, ona podporządkowana bez prawa głosu. musiała zerwać wszelkie więzi ze znajomymi. w tym ze mną. zero ludzkich uczuć, bardzo prymitywni ludzie. podobny los spotkał inna moja znajoma. Nie ufajcie Arabom! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach