Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marguleńkaa

Uszczęśliwiające prezenty dla dziecka

Polecane posty

Gość ale doóóółłłłłłłłłłłłłłłłłłłłł
TWÓJ DZIECIAK ma kilka miesięcy i nosi rozmiar 80-86??????????:O:O:O:O:O:O ale go spasłaś na tych ekologicznych królikach :O nic dziwnego, że dostajesz za małe ciuchy :o po prostu ludzie ci przynoszą normalne ubranka na 6 miesięczne dziecko :o a nie na 12-18 miesięcznego :O i to jest twój problem. Odchudź dzieciaka to ciuchy będą dobre i po problemie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz się kobieto że wogóle co masz a nie marudzisz, są rodziny co mają ciężko i sobie muszą radzić a ta wyjeżdża z Zarą jak by nie wiem jaka bogaczka była, na Zarę to teraz stać większość osób, żebyś nie zapłakała za jakiś czas i prosiła żeby ci przynosili, paniusia za dychę, nienawidzę takich pysznych i bezmyślnych ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GabrielaWu
Faktycznie fajne te zegarki na złotych, myślę, że moja córeczka będzie zachwycona tym różowym w serduszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kupilam kolezance ciuchy dla dziecka, bo nie wiedzialam co i tez nie mialam czasu szukac nie wiadomo gdzie. Ale pamietalam jak mowila, ze nie znosi zarowiastych kolorow i lubi spokojne i kolory ziemi i znalazlam bezowy i zielony spioch i szary sweterek. Pomyslalam ze male ciuszki pewnie nakupila a wieksze nie i kupilam duze na wszelki wypadek, zreszta nie znalam rozmiaru. Byly dobre po kilku mcach, bo kolezanka faktycznie kupila male ciuszki a potem kasy nie miala, a o sweterku zapomniala a chlodno bylo wiec zanim nie kupila podwijala rekawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
80-86??? Taki rozmiar nosi kilkumiesięczne dziecko??/ Słonia masz czy niemowlę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marguleńka
oooo ktoś odświeżył mój temat :-) a po raz pierwszy właśnie zajrzałam na forum od 2 miesięcy i taka niespodzianka. Średnia wzrostu mężczyzn w naszych rodzinach u męża i u mnie to około 1,95 cm. Synek urodził się 02.10 i w kwietniu kupowałam już na 80-86. Teraz 104 jest już na niego za małe. Jest wysoki i bardzo szczupły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marguleńka
Do tej Pani od biednych rodzin: nie szczególnie mnie obchodzą biedne rodziny. Bardzo dużo pracujemy, żeby mieć to co mamy. Poświęciłam wiele lat na naukę, pracę, żeby osiągnąć pewien status. Jeżeli ktoś jest biedny to nich szuka pomysłu na życie, nie ma co przeżywać, że ktoś ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo wszystko autorka dość arogancka. I niekonsekwentna - najpierw pisze, że oddaje ciuchy biednym dzieciom, a potem: "nie szczególnie mnie obchodzą biedne rodziny". I te "biedne dzieci"w takim kontekście brzmią dość lekceważąco, jeśli nie pogardliwie. "Poświęciłam wiele lat na naukę" - chyba jednak za mało, żeby dowiedzieć się, że nieszczególnie pisze się razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm skoro u was to rodzinne ze tacy wszyscy wusocy go dlaczego rodzina przynosi ubranka adekwatne rozmiarowo do wieku dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marguleńka
Było minęło ... :-) Na szczęście nie mamy już problemu z ubrankami. Teraz mamy lawinę zabawek, myślę, że wartość tych zabawek przekroczyła już 10 tyś zł. O ilości nie wspomnę. Później będą żywe zwierzątka, rowery, laptopy itd.... Już mnie to tak nie przeraża. Tamte ubranka oddaliśmy do pewnego ośrodka i panie dziwiły się, że jak to, nowe z metkami.... Na pieniądzach już nam nie zależy. Pomagamy czasami innym ludziom, ale jak patrzę na swoich pracowników to wiem, że nie opłaca się pomagać. Bieda z czegoś się bierze. Każdy kupuje co mu w oko wpadnie i sprzedawczyni doradzi. Większość dzieci jest sporo niższa niż nasz synek, nawet teraz pytają się czasami inne matki czy ma już 3 lata. Dodaj jeszcze do tego arogancka i chamska.... To akurat prawda i nie będę się tego wypierać.. Dawno temu przekonałam się, że jeśli będę dobra to będę kupować wszystko co najtańsze, a nasze dziecko pierwsze śpioszki dostanie z ciuchlandu. Nie poprawiaj mnie, piszę na starym, ulubionym laptopie i niestety nie działa już tak ja powinien, a piszę bardzo szybko. I tak robię korektę tego co piszę, bo klawisze działają już z opóźnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprzedaj na allegro i kup zabawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja doskonale rozumiem autorke. Nie roztrzygamy teraz problemu biedy i bogactwa, ale najzwyczjeniej w swiecie osob, ktore robia prezent, aby sprawic sobie przyjemnosc a nie osobie obdarowanej (czyli tak naprawde w tym wypadku matki dziecka). Jezeli matka dziecka, czyli autorka wyrazie pow. czego nie chce, to dlaczego goscie usilnie podarowali jej prezenty, ktorych nie CHCIALA. Zeby zrobic jej na zlosc? Bo oni wiedza lepiej, czego ona potrzebuje? Owszem mozna sprzedac, oddac, ale to chyba nie o to chodzi? Goscie powinni tak dobierac prezenty aby sprawic przyjemnosc osobie obdarowanej a nie klopot. Wiekszosc ludzi i tak tego nie zroozumie, bo bida im zlasowala mozgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walinda
Też nie lubię jak dorośli nie zapytają co dziecko ma. Z reguły nie są oryginalni. Ja ostatnio kupiłam synom WYRZUTNIĘ NERF, a dziadkowie przynieśli drugą :D W tym przypadku dobrze zrobili, bo mąż teraz też się nią bawi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankassskakanka
autorko - piszesz, że Twój syn ma wszystko z 5-10-15, Zary, Smyka itp. a jednocześnie zaznaczasz, że nie kupujesz chińszczyzny. No to Cię uświadomię, że 5-10-15 to 100% made in china :) Jak nie wierzysz to sprawdź metki :) Też kiedyś myślałam, że to fajne ciuszki a dostałam białej gorączki jak zerknęłam na jedną, drugą, piątą i siódmą metkę :( Zresztą ich ceny same za siebie mówią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to lubie ‘aktywne fizycznie’ prezenty :) ostatnio mojemu bratankowi kupiłam taki bujaczek w kształcie autka. Mnóstwo radości , a mały buja się w nim do dziś - ubranek i samochodzików to już ma mnóstwo – to po co się powtarzać, teraz sklepów z zabawkami dla dzieci jest mnóstwo ja kupowalam przez Internet w http://sklepdlaszkol.pl/ - sama nie wiedziałam co już mam wybrac:P ale ja widac dobrze zrobiłam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×