nie potrafie zrozumiec

Z Jarkiem poznaliśmy się u mnie w pracy, przyszedł z kolega do restauracji w której pracowałam jako kelnerka i od razu wpadł mi w oko.Kręciłam się tak kolo nich aż w końcu zagadał chcieli mnie po pracy wyciągnąć na miasto lecz zmęczenie na to nie pozwoliło. Umówiliśmy się na sobotni wypad.Miałam faceta i od razu o tym Jarkowi powiedzialam lecz On i tak próbował się zbliżyć i stało się pocałowaliśmy się w końcu.Spędziliśmy razem miły wieczór był bardzo czuły, potem jeszcze dzień.Traktował mnie jak własną dziewczynę lecz wcale nie chciał wykorzystać wiem to na 1000 procent.Na zakończenie pocałował mnie w usta i tak szybko odszedł nie wiem co się stało.Od tamtej pory nie słyszeliśmy się więcej ani nie widzieliśmy a minęło już ze 3 tygodnie,nie odbiera tel i co teraz?smutno mi

up

no poradźcie coś :(

Może nie interesują go zajete panny.

chce zostawić faceta i walczyć o niego tylko jak?

zobaczyłam w nim to czego od bardzo długiego czasu nie widziałam a dokładnie widziałam w mojej pierwszej miłość ale to było bardzo dawno temu

Myśle ze była to dla niego jednorazowa przygoda.Wiesz coś o nim więcej?

wiem sporo o nim czym się zajmuje trochę o rodzinie głównie rozmawialiśmy o naszym życiu on się zwierzał i ja się zwierzałam.Powiedział tez na pierwszym spotkaniu ze to tak wygląda jak byśmy się od lat znali.Jaka to przygoda skoro seksu uprawiać nie chciał?

Darowała bym sobie dzwonienie i pisanie smsów gdyby był zainteresowany napewno by się odezwał jeszcze tego samego dnia w którym się rozstaliście.A może i on ma kogoś??

nie Ona na pewno nie ma nikogo

albo może jest na tyle w porządku że nie chce rujnować twojego związku

a może wiesz gdzzie go spotkać???

*On nie dzwonie ani nie pisze, po spotkaniu wysłałam mu sms ze dziękuję mu za miły weekend i ze mam nadzieje ze się jeszcze spotkamy na to odpisał na następny dzień ze przeprasza ze się nie odezwał od razu ale On już taki jest i ze się odezwie żebym czekała

wiem gdzie mieszka ale chyba nie pójdę i nie będę mu pod blokiem stać i czekać :O

wiem tez gdzie mieszka ten jego przyjaciel

wiem na pewno ze On nie chce być trzecim kołem u wozu

dobrze było by go spotkać ''przypadkiem'' zagadać,spytac sie co słychać? Widziała byś jakie emocje mu wtedy towarzyszą czy się cieszy z twojego spotkania czy może chce go jak najszybciej zakończyć...

kilka razy przechodziłam nie daleko jego miejsca zamieszkania niestety nie udało się go spotkać:Omam nadzieje ze kiedyś nadejdzie taki dzień ze się spotkamy