18 lat różnicy...

Mam 27 lat, jestem zaradną, atrakcyjną dziewczyną ciągle szukającą swojej prawdziwej połówki. Poznałam niedawno mężczyznę... Mądry, zadbany, a co najważniejsze nawiązaliśmy ze sobą fajny kontakt. Czuję w nim potencjał, chciałabym rozwijać tę znajomość. Ale. Kiedy dowiedziałam się ile ma lat, zapaliły się wszystkie czerwone lampki w mojej głowie. Powiedzcie proszę, macie podobne doświadczenia za sobą, może jesteście w związkach z podobną różnicą wieku? Nie wiem co mam robić, z jednej strony chciałabym go bliżej poznać, a z drugiej w życiu nie pomyślałabym, że mogłabym być z kimś o tyle starszym - i czy tak się w ogóle da przeżyć życie? Może więc lepiej dmuchać na zimne i w ogóle nic nie zaczynać? Dodam, ze nie jest typem jakiegoś podstarzałego pana z kryzysem wieku średniego, nie był nigdy żonaty (choć był w kilku poważnych związkach). Wizualnie i mentalnie - na tyle na ile go znam, naprawdę mi się podoba.

ja mam zamiar zarwac swojego trenera -12 lat roznicy :] sluchaj serca bo bedziesz zalowac!

Nie wiem. Mam nadzieję że pomogłam.

Facet w tym wieku, który nigdy nie był żonaty...to trochę dziwne Jeśli wszystko inne pasuje (oprócz tego nieszczęsnego wieku) to możesz próbować. Jednak musisz uwzględnić fakt że za 10 lat sex może się skończyć (zaburzenia erekcji, itd.) o ile w ogóle teraz jest w formie(chyba że masz b. małe potrzeby pod tym względem to może być ok,)

Dla mnie osobiscie 18 lat roznicy to za duzo. Miedzy mna a moim mezem jest 13 lat i wiekszej roznicy bym nie chciala. Jesli czujesz ze warto to daj wam czas na poznanie sie i zobacz co zz tego wyniknie. Zycze powodzenia.

12 lat to pikuś dla mnie :) Ale 18 to już pokolenie... Nie wiem, czy dam radę coś takiego udźwignąć zwłaszcza w perspektywie przyszłości - kiedy pierwsza euforia minie i zacznie się realne życie i realne problemy... Czy faktycznie tak jest, że prawdziwa miłość da rade nawet takim kłodom? Przy założeniu, że taka się kiedyś narodzi - ale w innym wypadku nie wyjdę za mąż. Tak to właśnie jest, jak się obserwuje rzeczywistość i mówi się, że mnie to czy tamto nie dotyczy... Ehhh pomijając już reakcję rodziny, znajomych i ogólnie ludzi:/ Faktem jest, że nie dałabym mu tyle lat ile ma, a jakaś niewidzialna siła bardzo ciągnie mnie w jego stronę (zawsze podobali mi się starsi, ale nie o tyle...:), jednak nie wiem czy na dłuższą metę taki związek ma przyszłość...

Musiaz myslec o tym co bedzie wlasnie za 10 lat- jesli planujesz twaly zwiazek z przyszloscia.

będziesz żałować, ale póki sama nie spróbujesz to ikt Cię nie przekona ja przekonałam się na własnym grzbiecie, różnice wyszły po jakichś 3 latach

A ile bylo miedzy wami rpoznicy?

24

No właśnie, jaka była między Wami różnica? Staram się chłodno to wszystko ocenić, że faktycznie za jakiś czas może być wiele problemów... Ale, zobaczcie jak dzisiaj wygląda świat, jacy są mężczyźni, co nimi kieruje itd... I kiedy w ten sposób się nad tym zastanawiam, to może warto jednak trochę się poświęcić, jeśli dostrzega się głębszy potencjał tej relacji?

bibbizzo a ile masz lat a ile Twoj maz?? ja mam 37 moj maz 59 = 22 lata roznicy.

czy że nie trzeba sie juz dorabiać, bo on ma :D

ja mam 26 no i jesteśmy 5 lat razem ale od 2 już mi się to wszystko nie podoba od lutego go zdradzam

dlaczego zdradzasz bibbizzoo? ma probelmy z erekcja ? moj ma...niestety :-(

a za 10 lat to on bedzie w takiej formie że ho ho wiem z własnego doświadczenia:)

właśnie nie! chce co dzień ale jest to przewidywalne co do dekundy- długość i sposób każdego dotyku na ironię- kochanek ma czsem problemy ze sprzętem, ale zwykle to szalony dziki seks z mężem rozmawiałam, ale nic nie dociera

Kochanek mlodszy? macie dzieci?

Mysle , ze roznica wieku nie stanowi przeszkody. Sama juz sobie odpowiedzialas na kilka tematow z tym zwiazanych. Dogadujecue sie,podoba Ci sie on on,itp.

skarbie... mamy dziecko, małe, więc w imię dobra dziecka i tzw zasad moralnych nie rzucę tego wszystkiego a Wy macie dzieci? czy Ty jesteś Szczęśliwa?

nie mamy dzieci ale ja bardzo chce - On nie. jestem szczesliwa mimo wszystko bo go naprawde bardzo kocham z calego serca. ale ja chce dziecko i boje sie ze go zostawie :-( chociaz kocham.

Skarbie podniecony.... : powiedz jak ogólnie Wam się układa pomijając przykry aspekt z którego się zwierzyłaś, jak jest na co dzień? Jaki jest facet w tym wieku? Jak postrzegają Was inni?

U nas hm...moi rodzice podeszli na poczatku do tego bardzo ostroznie. Nna dzien dzisiejszy sa bardzo za nim. Ja sie z przykrymi komentarzami do tej pory nie spotkalam, jedynie zabawne sa spojrzenia czasem kudzi na ulicy ale to ze wzgledu na roznice wzrostu miedzy nami. Z reszta ja mialam olewke na to co powiedza inni.

Mnie też zdanie innych mało obchodzi, ale zastanawiam się na co muszę się ewentualnie przygotować :) A czy Dzieciątko planowaliscie obydwoje? To był przemyślany związek?

Przepraszam, pomyliłam Osoby :)

no Kochana inni nas razem dobrze widza :-) moj maz wyglada bardzo, bardzo dobrze :-) powiedzmy jakies 10 lat mlodziej t.z na 45 - 50 :-) jest super zadbany i nie pali a to tez robi swoje. :-) po za tym nikt na nas dziwnie nie patrzy, moze nie raz na ulicy takie zdziwienie ze taka mloda z takim starym ale to wszystko :-) a moze dlatego poniewaz my sie nie wstydzimy naszej milosci..nie wiem.. a tak na serio to tej roznicy 22 lat nie odczuwam...moze na tyle, ze oczywiscie on jako mezczyzna bardzo doswiadczony moze mi zaoferowac o wiele wiecej niz mezczyzna w moim wieku...tutaj nie mowie o pieniadzach bo akurat nie jest bogaty. jak jest na codzien? jest cudownie :-) bardzo sie kochamy. jacy sa mezczyzni w tym wieku ..hmm...mysle ze akurat moj jest wyjatkowy :-) ma tyle energii w sobie, jest kochany, opiekunczy ..moglabym pisac i pisac :-) nie chce juz mlodszego bo to byly same porazki.

No właśnie ja też wśród rówieśników nie znalazłam odpowiedniego faceta, brakuje mi w nich dojrzałości, rozwagi, mądrości... Ale miło się czyta takie posty:) Gratuluję Wam. A jak długo ze sobą jesteście?

3 lata :-)

Rozmarzyłam się :D :D :D

NO TO POWODZENIA :-) trzeba sluchac sie serca