:(

Nie wiem juz kompletnie co robic...jestem mezatka od niespelna dwoch lat w moim malzenstwie bywalo roznie ,ale ostatnio jest tylko zle...miesiac temu urodzilam coreczke .gdy bylam w ciazy moj maz nie byl dla mnie zbyt dobry pil, czesto dochodzilo do awantur i sprzeczek ,nie mowie juz o tym ze nie kochalismy sie gdyz on uwazal ze to zaszkodzi dziecku ,ja bylam wypalona totalnie zle sie czulam ze soba i nie potrafilam zrozumiec czemu tak jest.wkoncu gdy dziecko sie urodzilo i nadal nie widzialam zmiany u meza ktoregos dnia odnowilam kontakt z moim dawnym znajomym gdyz pytal sie o dziecko i jak mi sie wiedzie...nic nas nigdy nie laczylo po za tym on jest w szczesliwym zwiazku .moj maz zobaczyl ze rozmawiam z obcym mezczyzna i sie obrazil i mam teraz przerabane jest zly na mnie bo zawiodlam jego zaufanie...nie wiem co zrobic zeby jakos wszystko naprawic..nie zrobilam nic zlego nie zdradzilam go w zaden sposob nawet mentalnie!zalezy mi na naszym malzenstwie mimo ze maz jest ciezkim typem czlowieka i bardzo czesto mnie rani. prosze doradzcie co zrobic!

Jak chcesz naprawić związek w którym to nie Ty się o wszystko czepiasz tylko partner?? Nie da się. To on musi się zmienić a nie Ty. Ale to on musi chcieć się zmienić a Ty na siłę go nie zmienisz.

Moja droga... jakbym czytala o swojej przyjaciółce... To, że masz znajomych to nic złego, to że masz kontakt z innymi ludźmi to również nie zdrodnia, co z tego, ze to inny mężczyzna? to przecież nie był portal randkowy a zwykła koleżeńska rozmowa. Twój maż jest niestety zbyt zaborczy i lepiej to mu uświadomić bo aza kilka lat będziesz wyniszczoną psychicznie kobietą bez znajomych i przyjaciół. Musisz walczyć o siebie w tym zwiazku

Moja przyjaciółka na pytanie dlaczego za niego wyszla odpowiedziała: przecież było dobrze, kocham go a zazdrosć też jest potrzebna w związku... też racja tyle ze jak od początku pokażesz facetowi ze moze rządzić to tak już bedzie sie zachowywał i ciężko poźniej to zmienić...