Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

emilka 34

Hirsutyzm

Polecane posty

mąż spieprzył wszystko po pierwsze tym jak mnie wtedy potraktował kiedy odszedł i tym że twierdził, że zawsze mimo tego jak będzie mnie traktował będę jego i będę spełniać jego zachcianki. Jak widać pomylił się. Emilko, nie mam pojęcia czy kogoś wtedy miał. I powiem Ci że mnie to kompletnie nie interesuje. Nie chciałam wiedzieć ani wtedy, ani teraz. A z tym drugim spotykam się nadal. Bardzo rzadko, ale jednak. Wiem wiem, mam męża skoro wróciliśmy do siebie, to powinnam to dawno zakończyć, ale nie potrafię. On dla mnie naprawdę dużo znaczy. Jest niesamowitym wsparciem i kimś na kogo mogę zawsze liczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rudi jak ja Cie swietnie rozumiem :) no dokladnie tak samo jak z moim aniolem tez nie potrafilam tego zakonczyc bo tyle dla mnie zrobil tak pomogl itd ciezko cos takiego zakonczyc lgnie sie do ludzi ktorzy sa dla nas dobrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudi Nie ma powinnam czy nie powinnam rob co czujesz:) a en drugi ma zone? moze sie kochacie moze ..kurde nie wiem moze cos z tego bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jazdy na 7 rano w sobotę to lekkie przegięcie . humor mam dobry. M pisał czy się spotakmy i pójdziemy do kina , powiedziałam że nie mam ochoty, to odpisał że bardzo prosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z mężem jesteśmy na siebie skazani, czy nam będzie się układać czy nie. Łączą nas pewne zobowiązania, co najgorsze kredyt...może kiedyś jak znów zacznę pracę, będę mogła myśleć o innym rozwiązaniu. Bo wiesz, za dużo mnie to wszystko kosztuje nerwów. Co z tego że chwilę jest dobrze jak za chwilę sie pieprzy. A z tym drugim nie ma szans na bycie razem. Dzieli nas dość spora odległość, jest ode mnie dość sporo starszy, no i najgorsze...on tez jest w związku, ma żonę...wiem, wiem zaplątałam się w tym wszystkim strasznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruduś wszystkiego najlepszego z okazji dnia mamy . Dostałaś coś od swoich pociech jedno jest pewne faceci to ohydni hipokryci, wypominają nasze błędy a swoich nie pamiętają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudi.. biedna...ale spotykasz sie z nim regularnie np raz na mies? biedna..kochasz zonatego jak ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annnqx pewnie do siebie wrocicie tak czuje ze chcesz :) rudi ale chociaz mozesz na niego liczyc dobrze miec kogos takiego nawet jak nie mozecie byc razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annqx walczy chlopak;) super:) Rudi poczytam potem ide na obiad:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję Ci Annaqx kochana :) pewnie że dostałam :) od synka piękną laurkę, a córka sąsiadowi kwiatki z ogródka zerwała dla mnie :) masz rację, faceci to zasługują żeby ich zapakować do jednego wora i na wodę :D Luisa :) dokładnie, tak jak Ty. straszne to uczucie, wiedząc że się nie może, a uczucia nie pozwalają inaczej ehhh a spotykamy się czasem kilka razy w miesiącu, czasem raz na dwa miesiące, różnie to bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annqx walczy chlopak;) super:) Rudi poczytam potem ide na obiad:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem , może się zejdziemy na razie o tym nie myśle, chociaż szczerze mówiąc to trochę mnie zaskoczył tym wspólnym mieszkaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zatem smacznego Luiso :) ja juz obiad zrobiłam i skonsumowałam ;) mnie się też wydaję, że się Annaqx zejdzie z panem M :) w sumie to może jak czujesz, że chcesz to już daj chłopakowi szansę, bo się stara jak może :) a jak w ogóle po jeździe? jak Ci idzie? kiedy masz egzamin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny zycie nas nie oszczedza dobrze ze mamy chociaz to forum i siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za kilka dni :) nie powiem kiedy aleee jak zdam to się pochwale ;D instruktor mi wmawia że zdam ale ja w to za bardzo nie wierze. jazdy super . dzisiaj zwiedzałam plac w ośrodku egzaminowanie robiłam rękaw ruszanie pod górę itp i super mi szło . Rudi masz prawko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to elegancko, jak Ci tak dobrze idzie :) a instruktor widzi jak jeździsz i wie co mówi, więc mu uwierz :) to przez przyszłe kilka dni wszystkie będziemy trzymać kciuki, aż nam się odciski zrobią ;) Tak, ja mam prawko. 2 i pół roku dopiero, ale nioe potrafię sobie teraz wyobrazić jak kiedyś biegałam na autobus z zakupami i małymi dziećmi pod ręką ;) ale do dziś pamiętam egzamin. Rany, jaki to był stres. A ostatnie 3 godziny jazdy miałam rano przed egzaminem i instruktorka też mówiła mi, że widząc jak jeżdżę to jest przekonana, że zdam. No i zdałam, za pierwszym razem. Więc uwierz i Ty kochana, że zdasz i niedługo będziesz śmigać po mieście...jak kierowca bombowca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to gratuluje ;D eh jak zdam i zejdę się z M to podprowadze mu honde ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to zabrzmiało..."jak się pogodzę z M" :) noo to już wiadomo, że się pogodzicie :) tylko chcesz mu jeszcze dać nauczkę, prawda? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudi Jak ja Cie rozumiem...no szkoda ze wlasnie zycie tak sie uklada,ze nie mozna byc z tym z kim by sie chcialo,bo albo sie czlowiek pozna w nieodpowiednim czasie a potem juz nie da sie odwrocic..calej sytuacji zmienic bo cos tam ,,,ech Ale kochana jak nie uklada ci sie z mezem to czemu z nim jeses..kredyt itd przeciez po rozstaniu by mozna dalej splacac itd nie wiem,,,ale ja nie wyobrazam sobie byc z facetem z ktorym mi zle..jestes mloda cale zycie przed Toba..szkoda ze tamten ma zone hmm a nie chce sie z nia rozejsc;)? JA sie tak najadlam ze szok..kapusty i kotleta,o matkoo POli cos nie ma:( Annqx kochana widzisz wszystko Ci sie zaczyna powoli ukladac .. z M i jazda..:) Ja bym spala w nocy i w dzien,jakas jestem nie do zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudi Jak ja Cie rozumiem...no szkoda ze wlasnie zycie tak sie uklada,ze nie mozna byc z tym z kim by sie chcialo,bo albo sie czlowiek pozna w nieodpowiednim czasie a potem juz nie da sie odwrocic..calej sytuacji zmienic bo cos tam ,,,ech Ale kochana jak nie uklada ci sie z mezem to czemu z nim jeses..kredyt itd przeciez po rozstaniu by mozna dalej splacac itd nie wiem,,,ale ja nie wyobrazam sobie byc z facetem z ktorym mi zle..jestes mloda cale zycie przed Toba..szkoda ze tamten ma zone hmm a nie chce sie z nia rozejsc;)? JA sie tak najadlam ze szok..kapusty i kotleta,o matkoo POli cos nie ma:( Annqx kochana widzisz wszystko Ci sie zaczyna powoli ukladac .. z M i jazda..:) Ja bym spala w nocy i w dzien,jakas jestem nie do zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja Cie rozumiem...no szkoda ze wlasnie zycie tak sie uklada,ze nie mozna byc z tym z kim by sie chcialo,bo albo sie czlowiek pozna w nieodpowiednim czasie a potem juz nie da sie odwrocic..calej sytuacji zmienic bo cos tam ,,,ech Ale kochana jak nie uklada ci sie z mezem to czemu z nim jeses..kredyt itd przeciez po rozstaniu by mozna dalej splacac itd nie wiem,,,ale ja nie wyobrazam sobie byc z facetem z ktorym mi zle..jestes mloda cale zycie przed Toba..szkoda ze tamten ma zone hmm a nie chce sie z nia rozejsc;)? JA sie tak najadlam ze szok..kapusty i kotleta,o matkoo POli cos nie ma:( Annqx kochana widzisz wszystko Ci sie zaczyna powoli ukladac .. z M i jazda..:) Ja bym spala w nocy i w dzien,jakas jestem nie do zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry ale komp cos muli ze nie wysyla a potem patrze dwa razy wysyla:) sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie, póki nie znajdę sobie nowej, dobrze płatnej pracy nie ma szans na rozstanie niestety, bo sobie nie poradzę finansowo. Owszem, kredyt cały czas trzeba spłacać, ale jeśli byśmy się rozstali cały spocznie na mnie, a raty są tak wysokie, że nie miałabym jakichkolwiek szans utrzymać siebie i dzieci. To prawda, że nie jestem szczęśliwa, ale przywykłam do sytuacji jaka jest. Póki co, musi zostać jak jest. A mój przyjaciel...nie mam pojęcia czy kiedykolwiek przyszło mu przez myśl, żeby się rozwieść. Wiesz Luiso, mam tak wysokie poczucie winy, że weszłam w ich życie z butami, że nigdy nie śmiałam o to zapytać. A ja przed chwilą wróciłam z moimi smykami z placu zabaw. Zjedliśmy ogromną furę lodów i teraz trzeba to odpokutować :( już dziś nic nie jem Luisa, to czemu jesteś taka śpiąca? źle się czujesz? a jak Twój kręgosłup? lepiej choć troszkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie czlowiek uwiklany finansowo..wszystko stoi jak kloda pod nogami..zycie...no odrazu z butami weszla;) chyba on tez chce sie z Toba kontaktowac wiec nie mozesz siebie obwiniac za to..gdyby nie chcial nie spotykal by sie z Toba..nie mozesz sie obarczac za to poczuciem odpowiedzialnosci..nic sie nie dzieje bez przyczyny.. no lody sa pycha ja jeszcze uwielbiam z bita smietana:) spalisz raz dwa trzy:) No ja juz chodze na male dystanse..ale najgorsze ze dyskopatia nawraca czesto,musze na kazdym kroku uwazac by nie dzwigac,nie wykonac falszywego ruchu a i tak sie odzywa:( nie zycze najgorszemu wrogowi:) naprawde..moja syt.finansowa tez nie fajna..nawet bardzo tez mam kredyt zeby to jeden;) Kochana ja Cie bron boze nie zachecam do rozstania itd ale przeciez jest podzial majatku jak sie ludzie rozchodza alimenty itd.. JA spiaca jestem bo taka sie czuje oslabiona bo malo chodze ostatni tydz. Stad pewnie senna. Moge spac w dzien i w nocy:) Teraz kiedy masz spotkanie z tym panem?:) ja tez sie wacham czy sie spotkac czy nie...sama wiesz jak jest swieta i inne okazje jak wtedy ciezko,mysli sie itd..chwila radosci a potem wracaja do zon jakas parodia;) ale te chwile bezcenne,,szkoda ze tylko chwile..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja wiem...ale i tak mam wyrzuty sumienia i to straszne. Nie wiem jeszcze kiedy się zobaczymy. ostatnio widzieliśmy się w zeszłym tygodniu. On jest teraz niedaleko mnie, jest na ćwiczeniach w górach, i w czwartek chce się spotkać, ale nie wiem co zrobię jeszcze. Rany, to masz krzyż pański z tym kręgosłupem. A chodzisz na jakieś rehabilitacje? bo przy takim ataku pasowałoby to dobrze rozmasować. lody to spalę raz dwa ;) od jakiegoś czasu jestem wyspecjalizowana w zrzucaniu kilogramów ;) Oj jak ja rozumiem te Twoje rozterki, kochana...fajne są te chwile czułości...ale tak jak mówisz- brutalna prawda, bo na nich żony czekają w domach...ehhh że też nie da się serca podporządkować rozsądkowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiem ze masz wyrzuty sumienia..za swoje uczucie .. to sa trudne sytuacje..niestety,pewnie sie spotkasz jak jest blisko Ciebie:) pewnie nie wytrzymacie:) ale mowisz,ze w czwartek to wtedy co Twoj husband wraca.. ? no ja tez niby miala bym w piatek za tydz.. o jojojoj;) Kochana ja sie rehabilituje caly czas sama,to moja dzialka:) ale z ta choroba jest paskudnie:) dokladnie krzyz panski:( teraz jak bede na elektro to tez bede na terapii przy okazji. Jak bede sie w miare czula to kto wie czy sie z nim nie spotkam..ja czasem sama siebie zaskakuje,,jeden dzien rozsadek a na drugi emocje i poszlooo;) pewnie wiesz dobrze o czym mowie:) Ale on ten TWoj tez jest zaangazowany? kocha Cie czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wlasnie mialam Cie zapytac o te przeciwskazania do elektro mi babka nie mowila o nich? a mam jeszcze pyt jak woskujesz sobie buziak to kladziesz najpierw talk czy jak zeby skory nie zerwac? robisz na cieplo sama czy zimnymi plastrami..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokładnie, w czwartek wraca też mój mąż...masakra po prostu. Jak w brazylijskiej telenoweli. hmm mówisz, że to Twoja działka, że się sama rehabilitujesz...czyli że to jest związane z Twoim zawodem? ja jak pracowałam to trochę mnie pobolewał kręgosłup, ale to w związku z pozycją w jakiej musiałam byc przez większość czasu. Koleżanka z którą pracowałam miała właśnie takie ataki jak ty, że nie była w stanie wstać z łóżka, ale znalazła świetnego kręgarza. Fakt że jak on ją rozmasuje, to czuje się jak z krzyża zdjęta, boli ją jeszcze bardziej, bo normalnie kości aż chrupią, ale po kilku godzinach jest jak nowo narodzona i funkcjonuje normalnie. Z jednej strony sama bym Ci powiedziała- idź dziewczyno, spotkaj się z nim, miej choć trochę szczęścia dla siebie...a za chwile otrzeźwienie...że jak się będziecie rozstawać, to będzie bolało...kurde, co by nie zrobić, to będzie kiepsko. Wiesz, wygląda na to, że też coś do mnie czuje...do tej pory widziałam to w gestach, w tym jak mnie traktował, ale ostatnio....jak tak się w niego wtuliłam, tak szeptem powiedział - ja Cię kocham , wiesz- normalnie szczęka mi opadła...podniosłam głowę i pytam- słucham? a on- nie nic nic... Rozumiesz coś z tego? zaintrygowało mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do elektro, to przeciwskazaniami są: ciąża, karmienie, sztuczne zastawki serca, rozrusznik serca, metalowe implanty (nawet te w zębach), nadciśnienie tętnicze, bardzo niskie ciśnienie krwi, wszelkiego rodzaju nowotwory, trądzik różowaty, ostre stany zapalne skóry, skłonność do powstawania bliznowców i przebarwień skóry, skóra mocno i płytko unaczyniona. Jak jadę twarz woskiem , to tak- używam talku, bo inaczej bym sobie naskórek zerwała. depilowałam i woskiem gorącym w rolce i plastrami, ale najlepszy jest jednak wosk twardy bezpaskowy. Jest najdelikatniejszy, bo tak nie podrażnia skóry, a z włoskami radzi sobie tak, jak te pozostałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szook powiedzial CI!!!:) ze CIE KOCHA:) ale niesamowite to musialo byc dla Ciebie skoro odwzajemniasz jego uczucie... a z zona ma dzieci? dobrze im sie nie uklada pewnie co? o ja pierd..no gramy w modzie na sukces :) albo w matki zony i kochanki:):):) kurcze ale skoro Cie kocha..kto wie co z wami dalej?? a dlugo juz razem od poltora roku? jak wtedy maz Cie zostawil? Tak sama wiem co i jak i sie rehabilituje,skonczylam studia w tym kierunku nawet pracowalam kilka lat:) ale wlasnie w tym schorzeniu potrzebny jest ktos ypu osteopata lub i teraputa manualny mam takiego:) ale cholera nawraca niestety nawraca a stresy itp przeciazenia temu sprzyjaja a tego nie brakuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×