Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

emilka 34

Hirsutyzm

Polecane posty

Dzieki Ann, obym znalazła takiego M ;) A Bartuś taki kochany jest? :D O znowu leci Raajj, ktorego nocą pragniesz tak...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luisa masz rację połóż się i odpocznij W sumie to dobrze zrobiłas, nawet jeśli to choroba , to nasi kochani ojcowie powinni iść się leczyć jeśli choć trochę im zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zawsze sie o niego boje ze cos mu sie stanie jak jest pijany ze sie nie daj Bog przewroci czy cos:( brak slow na to wszystko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luiso, nie mysl tak, oni kochaja tylko na swoj sposob a alkohol jest dla nich lekarstwem tak jakby. Ale zalezy mu na tobie i ja nie potrafilabym powiedziec zbyt duzo zlego bo wiem ze bym zalowala,bo wiem ze kocha ze sie stara ale juz ma sie tak przepity organizm ze nic normalnego z tego nie wyniknie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann to nie jest tak łatwo isc sie leczyc. Moj dziadek kiedy to jeszcze nie bylo takie zaawansowane stadium poszedł do lekarza i on mojje babci powiedzial zeby go zostawic i zeby stracil kontakt z nimi i wgl, ze spadł na samo dno i mial checi wybicia sie z niego, do lepszego zycia. Niestety to do niego nie dotarlo i pije...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten nalog trwa juz tyle lat ze nie wierze chyba ze sie zmieni,,leczyc sie nie chce mowi,ze pije i bedzie 'raz na jakis czas' ze to normalne...szok:( i zawsze jest trzezwy jak jest pijany.. a boli mnie to tak bo wiem,ze on kocha mnie mocno mimo tego jebanego nalogu..stad mi go zal i ta bezsilnosc:( to tak widziec jak bliskie nam osoby sie staczaja niszcza:( najgorsze chyba to,ze nic nie mozna zrobic:( nerwy puszczaja za duzo powiedzialam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety POLI..rzadko udaje sie wyjsc z nalogu:( trzeba chciec:( przedewszystkim bo bez tego ani rusz tylko bledne kolo:( czesc kochane:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brat mojego M też nie dawał sobie rady z nałogiem a miał żone i małe dzieci i wiecie co zrobił , zaszył się , żeby nie pić i nie stracić bliskich /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie dziwie sie, ze sie zdenerwowalas bo chcialabys dla ojca dobrze, a najgorsze jest to ze wlasnie wiesz ze cie kocha, a tak sie niszycz...:( Trzeba sie poprostu do tego przyzwyczaic..albo chociaz starac sie nie wybuchac tak, bo tylko ty na tym cierpisz..:( Dlatego wspoczuje ludziom ktorzy sa od czegos uzaleznieni, ciezko jest sie wyleczyc bo tego trzeba chciec, a moj dziadek nigdy nie powiedzial ze chcialby zerwac z nalogiem...a pije juz tak na mega od ok. 20lat, wczesniej bylo inaczej podobno...Ale wiem Luiso, Ann i Rudi do przezywacie bo to co ja widzialam a potem jak mi jeszcze rozne historie opowiadano to ryczec mi sie chcialo...:( Dobra leć odpoczywac :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chore jak jedna osoba może zniszczyć komuś całe życie. M właśnie napisał "widzę że sama już się nie potrafisz odezwać" zły jest bo skoro on nie pisał od rana tzn że ja muszę napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moge spac.. Ann FAceci pisza pierwsi ale lubia tez jak kobitka czasem sie pierwsza odezwie..bo jak zawsze TYlko oni to moga sobie myslec ze nam nie zalezy i ze jak oni by sie nie odezwali to by kontaktu nie bylo:) nie przejmuj sie odezwij sie czasem pierwsza do niego;) Poli Tez mi przykro,ze dziadzius pije:* przez to rozumiesz nas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz naprawdę ostatnio sama zaczęłam pierwsza pisać. nie wiem o co mu chodzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann pisz do niego pierwsza. Nie zawsze bo się przyzwyczai, a nie popełniaj mojego błedu..Czasem ciezko ich zrozumiec, ale Luisa ma racje, musza wiedziec ze nam tez zalezy. Dlatego piszcie na zmiane, dzis on, jutro ty :) Moze potrzebuje takiego potwoerdzenia przez to wszystko co sie ostatnio dzialo ;) Nie przejmuj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytałam czy przyjedzie , powiedział że nie ma czasu M ma chyba okres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okres ma;) on zabiegal zabiegal teraz chce moze zebys Ty mu pokazala jak Ci zalezy;) ech w sumie faceci tez maja swoje fochy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann nie widzialam ze napisalas ze ma okres i tez to napisalam:) haha a tak serio to skoro tak..to trudno nie obrazaj sie ..jutro sam zaskomli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym okresem to chyba jakaś telepatia . jeszcze dzisiaj przyjedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwila mowilysmy ze to my sie fochamy ni z tego ni z owego, a tu taka niespodzianke nam M Ann zrobił. ;) Minie mu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh jaka wspanialomyslnosc :D heheheh :D Rozumiem, że ty czesciej fochy strzelasz? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mnie zdenerwuje to tak ;D bez powodu się przecież fochów nie strzela , prawda dziewczynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm jak zdenerwuje to ok :D Ale ja bez powodu tez potafie sie wsciekac, tyle ze za jakies 10min juz mi przechodzi :D I tak na okrągło :D wiec bez powodu mozemy sie wsciekać, to taki przywilej bycia kobitką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmyślam , próbuje się uczyć ale coś mi nie idzie . hahaa . a Ty Poli co porabiasz/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe rozmyślasz? O M? A co probujesz sie nauczyc? Jak tam wgl matma? Jak z nią stoisz? A nie dziwie ci sie ze jakos ci nie idzie...mi sie totalnie nie chce nic robic :D A ja objadam się slodyczami, podczytuję książkę i sama coś tam skrobię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśle jakie buty do sukienki widzę że nie tylko mi zapału do nauki brakuje . ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matma słabo , jeszcze baba jest tak wredna. ło jeny , nie da rady się z nią dogadać na 21 osób 11 ma zagrożenie . dobra jest co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie sie wybierasz? Ale wredota! U nas w LO tez jest takich dwoch nauczycieli z matmy, co wszyscy sie ciesza jesli maja u nich 2, bo wazne ze zdają...Dlatego ja sie tam nie pcham... A mam nadzieje ze ty nie nalezysz do tych zagrozonych? A no nie wiem, cos sie z nia dogadac? Zeby cos tam poprawic by zaliczyc matme? A myslisz ze ich wszystkich usadzi? Czy ich przepusci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×