Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

emilka 34

Hirsutyzm

Polecane posty

Co 10 lat jest wieksza reforma :) Bo 86 szedł jako pierwszy do gimnazjum...96-calkowicie nowa podstawa programowa -reforma No i rocznik 06 to szesciolatki do szkoly, choc jednak zmienil, ze tylko jak rodzic chce to daje dziecko, a od przyszlego roku czy jakos tak juz bedzie obowiazek...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dumna jestem dumna:) a najlepsze jest to, ze ona sie prawie w ogole nie uczy... :) dokladnie tak jak mowisz, co 10 lat :) a moj syn jest z 2006r, i musial isc wczesniej do przedszkola, ale w trakcie sie okazalo, ze do szkole nie bedzie musial jeszcze we wrzesniu isc, ale zdecydowalismy z mezem ze jednak pojdze. dzieci z 1008 roku juz ida obowiazkowo. No to Ciebie calkiemw morze ciągnie :) dobrze ze masz tak sprecyzowane juz plany :) przynajmniej wiesz juz na co najwiekszy nacisk klasc uczac sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe :D No wiec wlasnie, ja mam brata 2006r i wymigał się ;) No niektorzy tak maja ze uczyc sie nie musza a im swietnie idzie, szkoda ze nie mi :D No moze cos sie jeszcze zmieni, ale mysle ze chyba nie...;) No ale dalej nie wiem co dokladnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo to masz takiego braciszka jak ja synka :) supcio :) na szczescie do podjecia wlasciwej decyzji masz jeszcze sporo czasu :) oki Poli ja zmykam na razie, musze coś zrobić :) Buziole i milego wieczorku życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dokladnie, mam jeszcze duzo czasu wiec jak narazie spokojnie ;) Oki do wieczorka :* :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czasem mam wrażenie że ludzie wprowadzający te zmiany w oświacie nigdy nie byli w szkole. M z tirów przerzuci się na ścigacza. Uzbiera tylko na sprzęcik , bo teraz nie ma, bo mieszkanie będzie zmieniał no i wiadomo będzie meblował to mu trochę nadszarpie kieszeń. Powiedziałam że może sobie już ścigacza kupić , bo przecież nie muszę z nim mieszkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj Ann ale z Ciebie zadziora przekora:):) Poli na marynarza chcesz??????:) o szok jak aniol Emi;):):) Rudi gratuluje siostry zdolna dziewczyna:) a ja gadalam z amadeo:) coraz czesciej o nim mysle:) mam nadzieje ze ROmeo sie juz nie odezwie...chociaz niby sie umowilismy ze nie teraz ale w przyszlosci sie spotkamy:( kurcze mam nadzieje,ze odpusci,tak bylo by najlepiej.. klade sie :) dobranoc:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr B. dr dziennikarstwa
Co dwa wąsy to nie jeden :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kim Ty jestes jakims zbokiem? czy zboczka? ze sie ukrywasz bod jakims durnym nickiem i dajesz zawsze takie komentarze ni w gruszke ni w pietruszke:) glupio madre :) o matkoo naprawde musisz byc bardzo samotnym czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak potrzebujesz wsparcia to przedstaw sie i powiedz cos o sobie..pomozecie?? -POMOZEMY:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luisa :) nie karm trolla, bo jego to bawi i bardziej nakręca. Ludzie sfrustrowani tak już mają, że muszą ponabijać się z innych w necie, bo w życiu prywatnym nie mają nawet z kim słowa zamienić. Dlatego okażmy panu Piotrowi B. trochę zrozumienia i współczucia :D Kochana, Romeo na pewno się odezwie skoro umówiliście się, że się spotkacie w przyszłości :( to dobrze, że myślisz coraz cieplej o Amadeo, chłopak się stara ewidentnie, więc zasłużył byś coraz poważniej o nim myślała :) a jak Twój kręgosłup dziś? mam nadzieję, że już lepiej :) Ann, ależ Ty jesteś zaczepna ;) Poli :) gdzie to się podziewasz? Emi :) jak tam kolejny dzień w pracy? a z mężem się może kontaktowałaś? ja dziś od rana słucham mojej Edzi ukochanej :) ubóstwiam tą piosenkę, taka pozytywna jest, zwłaszcza biorąc pod uwagę sytuację z facetami...sama tak sobie śpiewałam- i zamiast dalej tak tonąć, wolę choć raz w swoim życiu spłonąć :D a wczoraj M wysłałam na gg... ...nie prowokuj mych ust czerwieni- nie sobie jesteśmy przeznaczeni... http://www.youtube.com/watch?v=t9Bm7PZyDtA&feature=related

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buzki kochane :* moj maz wczoraj przyjechal wszedl nawet nie bardzo pogadalismy zapalilismy spytal jak sie czuje potem mowi - dobra trzeba cie spakowac ja sie nic nie odezwalam bo mnie to zszokowalo i nie chcialam psuc niczego wiec zaczelismy pakowac moje rzeczy nic sie nie odzywalismy tylko pakowalismy dlugo to zajelo on jakis zly byl nic nie mowil w miedzyczasie palilismy pytal o moja prace itd raz sie pocalowalismy i juz potem zawiezlismy moje rzeczy potem drugi raz zabralismy zwierzaki te w domu oszalalay biegaly jak dzikie po ogrodzie tak sie cieszyly troche rzeczy wypakowalam moj maz poszedl spac ja tez poszlam rano jak sie obudzilam to sie szykowal do pracy pocalowal mnie i poszedl pozniej pisalismy chwile smsy tylu - kocham cie itd i to by bylo na tyle jest dziwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jaaaaaaaaaaaaaaaaaa :O Emi w szoku jestem woooow nie nadążam normalnie za Twoim mężem. Szok! kurcze, tyle nerwów wszystkiego, a on potrzebował czasu i przeszedł z wszystkim do porzadku dziennego...i jak się z tym czujesz kochana? szczesliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mysle ze on lada chwila wybuchnie , mysle ze go najbardziej boli sprawa z marynarzem i nie moze tego mi darowac i z jednej strony chce byc ze mna a z drugiej jest wsciekly i sie mota w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno to jest to. Gdyby marynarz się nie pojawił, nie byłoby w nim tej złości. Ale musisz go troszke zrozumiec. W koncu ktos byl z kobietą- jego kobietą, którą kocha. I teraz sam nie wie co zrobić, żeby bylo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty go znasz najlepiej, znasz jego reakcje, ale z drugiej strony...chyba pierwszy raz poczuł, że może Cię stracić kochana :) może to dało mu do myślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze jest tak - kocha mnie ale to co zrobilam nie daje mu spokoju i miota sie nie wie co zrobic , z jednej strony chce ze mna byc z drugiej strony nie ufa mi i go denerwuje , nie mam sie co cieszyc ze wrocilam do domu , ja go znam , moze dojsc do tego ze ta jego zlosc spowoduje ze jednak to zakonczy , z nim nic nie jest nigdy pewne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki mężczyzna, który zaskakuje, nie wiadomo co Cię czeka jest fascynujący, ale w takiej sytuacji w jakiej jestes, taka niepewność jest nie do zniesienia. Oj kochana, Ty to już jak strzępek nerwów jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokladnie w innych sferach jest to fajne bo on jest jak woda i ogien jednoczesnie :) no ale w mojej sytuacji to porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta widzial , skomentowal - niezle ci sie wszystko pozmienialo , a ja mowie - zostawiles mnie bylo mi strasznie jak na niego patrzylam , a on - ja bym swojego nigdy nie zmienil , i potem juz byla cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przykro poza tym ja sie boje z nim rozmawiac dobrze ze go w domu dlugo nie bedzie boje sie reakcji na cokolwiek co powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×