Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

emilka 34

Hirsutyzm

Polecane posty

No już jade jade. Jutro rano gdzies około 9 bede jechać :) Nie. Bede pracowac w restauracji z hotelem, ta prace zaltwi mi ciocia, ktora tam pracuje jako kelnerka, a ja bede sprzatac.Ale coz zadna praca nie hańbi ;) Oczywiscie ze neta bede miec! Nie bede pewnie az tak czesto ale obowiazkowo bede tu zagladac. :) Nie dziwie sie ze sie cieszysz i wgl. A planujesz sie jeszcze z Konstancja spotkać?;) Wiesz, to dobrze ze poczulas to "cos" przynajmniej teraz wiesz, ze amadeo to raczej nie to, ze ciezko ci bedzie. Ale spokojnie, moze los was jeszcze splecie razem, skoro jakies pierwsze kroki byly ;) A powiedz. przystojny? ;) Tak, czuje sie dziwnei dobrze, kiedy mamy kontakt nawet taki nikly..Dziwne, ale prawdziwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poli:) cale szczescie,ze bedziesz miala net:) bo bysmy tu o Ciebie w glowe zachodzily a tak zdasz relacje co jakis czas:) super..sprzatanie luz..grunt ze zarobisz..ja tez sprzatalam:) kiedys kiedys:) kochana wiadomo,ze takie prace przejsciowe na zarobek..tylko i bedziesz to fajnie wspominac zobaczysz:) grunt,zebys zarobila i troche sie oderwala tez od szarej pl rzeczywistosci:) No i koniecznie pisz jak Ci tam..co do D rozumiem,,,normalne...wciaz ci zalezy..kurcze..normalne.. Kochana co do mojego nowego obiektu westchnien to jak dla mnie zajebisty i przystojny meski,a jak na mnie spojrzal to mi sie goraco zrobilo i odrazu poczulam chemie i to spojrzenie..ma cos takiego w sobie ze nie umiem nie patrzec na niego jak idzie obojetnie:) haha wlasnie o tym myslalam ze to przyjdzie z amadeo ale nie przyszlo ani jak bylam z nim ani teraz jak z nim nie ejstem fizycznie..to mysle,ze juz nie ma sie co ludzic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z Konstancja jasne ze tak:) spotkamy sie jeszcze nie raz mam nadzieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie zawsze jakis grosz wpadnie i licze ze uzbieram kaurat na laser.:) Bede milo wspominac, ale raczej sprzatania nie, bo tam troche nie szanuja polakow i z taka pogarda patrza ale coz, sluchawki na uszy i niech sobie mowia co chca ;) No i widzisz!!! Jak sie miło czyta,o takich rzeczach! Kurde no to zawrocil ci w glowie kochana! Nie ma co! Musisz cos wykombinowac by znowu sie z nim spotkac. A jak go poznalas? On tez jest lekarzem albo rehabilitantem? ;) Kurcze bardzo sie ciesze i mam nadzieje, ze cos z tego bedzie bo ewidentnie wpadlas po uszy ;) Szkoda tego z amadeo, ale jak mowisz ze poczulas cos do "nowego" (trza jakos go nazwac ;) ) i tego nie czulas do amadeo to raczej tego nie poczujesz...Dobrze ze wiesz, ze poczulas to czego ci brakowalo bo przynajmniej nie polenisz jakiego bledu...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to super! No i masz kolezanke z hirsem i wgl. Kurcze zazdrosze ci i juz :D Obyscie sie czesciej spotykaly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poli Konstancja to nie ma zadnego hirsa:) naprawde. Ma buzie jak pupa niemowlaka:)hahaha:) To tez Twoja kolezanka:) i bardzo pozytywnie mowila i pytala o Ciebie bo rzadziej zaglada ale czyta nas tylko nie zawsze wszystko bo ma troche swoich teraz spraw i klopotow z tarczyca:( Poli kochana tak to kolega po fachu:) no normalnie bylam taka radosna i szczesliwa jak go zobaczylam i odrazu taka lekkosc i radosc,chemia poprostu i przyciaganie wzajemne bo widzialam ze on tez ale coz...zobaczymy co dalej. Kotus kladz sie spacku i nic nie martw sprzatanie zadna hanba :) Brudasy niech sie wstydza haha;) a jak beda docinki zlej to albo ich zlej woda z ludwikiem;) czy domestosem hahaha;) dobrej nocy aniolku:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to super, ze Konstancja daje sobie z hirsem rade. Chyba ten rio ipl jej duzo pomaga :) A jak tam ona się ma? Poza problemami z tarczyca, wszystko u niej ok? :) Ajaj, no to macie wspolne tematy, jak po fachu. Mowie ci, staraj się i wgl, a noz z tego cos dobrego wyjdzie :) No zobaczymy jak to bedzie, w razie co, ladnie im napyskuje po polsku hahha ;) Dobranoc kochana :* Niech ci się śni Konstancja i twój nowy MEN :* ;) hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahhaa:) noo tak zeby On byl 'moj':) jak sie stanie nie omieszkam Ci powiedziec:) a Konstancja ma sie dobrze tylko ma te guzki na tarczycy...a wyglada przeslicznie:) Kazala Was usciskac i pozdrowic. Na pewno jeszcze zajrzy raz na jakis czas:) Poli nie sadze by tam ktos Cie zle traktowal,zobaczysz bedziesz miala fajna przygode:) dobrej nocy kochana:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bedzie twoj! Zobaczysz! A kiedy nastepne spotkanie z nim?;) Wiesz Luiso ja juz bylam tam w zeszlmy roku i wiem jak to jest. Niektorzy kolendrzy w pracy usmiechaja sie do mnie czy cos, ale pracuja tam tez tacy gowniarze w moim wieku a=na stanowisku kelnera czy pomocnika kucharza i czuja sie lepsi ode mnie i to bije od nich jak cholera... Dobranoc dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana wielka mi tu fucha kucharz pomocnik kelnera achachaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa:) zlej to totalnie..mniej na to jak Ty to ladnie mowisz 'wywalone' :) paczesniaki i tyle .. Jak mowisz sluchawki do uszu i gra muza:):):) Ojej ale Ty mi nadzieje robisz z tym nowym moim wlasnie jeszcze mu nie nadalam ksywy kafeteryjnej:) dobranoc:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale oni czuja sie lepsi..e tam.. niech do polski przyjada i niech zobacza jak to jest.. No robie, bo bardzo bym chciala abys w koncu poczula się kochana i wgl, zebys poczula to cos i na sama mysl miala motylki w brzuchu i ahh za duzo filmow :D No to wymysl sobie jakies przezwisko i jedziemy ;) Papapa :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poli niczym sie nie przejmuj ciesz sie wakacjami i tym ze sobie zarobisz trzymaj sie :* moze kogos poznasz ... ;) annnqx no faktycznie nieladnie sie zachowal jest miedzy mlotem a kowadlem trudna sytuacja pewnie nie wie co zrobic rudi a jak z mezem wszystko ok ? :* luisa dzieki wlasnie pije wapno , super ze kogos poznalas no i ze zaiskrzylo superrrrrr:) rozumiem ze wymieniliscie sie kontaktami ? :) a z amadeo planujesz skonczyc czy na razie nie bedziesz nic zmieniac bedziecie gadac spotykac sie itd ? :)extra ze spotkalas sie z constance !!!!!! :):):) matko jak by bylo fajnie gdybysmy wszystkie sobie taki zlot zrobily i sie umowily :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha co do aniola hmmm mamy kontak telefoniczny piszemy smsy i gadamy on wczoraj w nocy wrocil z wakacji jak dalej bedzie to nie wiem ale jak piszemy czy gadamy to mowi ze sie stesknil na zakonczenie rozmowy mowi np caluje cie i wydaje taki dzwiek buziaka poprostu caluje telefon ;) haha slodziak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi a ja mysle,ze aniol nie przestal czuc do Ciebietego co czul.swiadczy o tym to ze sie odezwal..ze chce miec kontakt,buzki przesyla...na pewno jak juz wrocil Cie odwiedzi:) a jak Ty sie czujesz na chwile obecna po tych wszystkich przejsciach? radzisz sobie? NO tez sie ciesze ze z Konstancja sie widzialysmy:) Mam nadzieje,ze i my sie kiedys poznamy zorganizujemy wiekszy zlot w centrum polski czy gdzie kazdej by pasowalo:) bylo by super juz o tym myslalam kilka razy i z konstancja tez mowilysmy o tym:) Amadeo ..powiem Ci,ze nie wiem co z nim zrobic juz wiem na pewno,ze to nie milosc .. wlasnie od samego poczatku czulam,ze czegos w tej relacji brakuje czegos blizej milosci wlasnie..a on jest dla mnie raczej jak przyjaciel..liczylam,ze seks cos zmieni..ale nie..wciaz mi zalezy lubie go...ale nie kocham jednak:( mysle duzo i nie wiem jak wybrnac..chyba mu poprostu powiem szczerze co czuje jak sie spotkam z nim w sierpniu ... nie wiem co wyjdzie z nowo poznanym ...ale nawet jesli nic nie wyjdzie to z amadeo trzeba zakonczyc to:( bo on tez zasluguje na milosc a nie watpliwosci..chyba nawet zaluje ze byl seks z nim chociaz..moze bym zalowala ze nie dalam szansy..teraz juz wiem,ze jak nie ma pewnosci co do uczuc nawet seks tego nie zmieni.. Nowy obiekt westchnien nie wymienil sie ze mna numerami bo sie spotkalismy 2 razy za drugim on do mnie podszedl i przeszlismy na Ty bo bylo mega przyciaganie i tyle...wykonalam maly krok w jego kierunku ale cisza...znalazlam go na portalu..wiec nie wiem co dalej..czekam. Ale nawet jesli nic z tego to wole byc sama niz meczyc sie z niepewnoscia uczuc. Uswiadomilam tez sobie,ze gdy bym kochala amadeo nigdy by mnie inny nie zainteresowal..to mi pomoglo zrozumiec ze amadeo to jednak nie to.. Rudi Ann? co z Wami? A MANIUSIA? jak tam sprawy?;) Poli w drodze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha nowy obiekt spotkalam przypadkiem:) nie bylo to zadne umowione spotkanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luisa to moze dobrze sie stalo ze poznalas tego NOWEGO jak go nazwiemy ? ;) moze wlasnie to poznanie go mialo ci uswiadomic co czujesz lub nie czujesz do amadeo , rozumiem cie , nie win sie ze byl sex chcialas dac sobie szanse zobaczenia jak z nim bedzie , w sumie mysle ze zrobilas wszystko co moglas by dac wam szanse wiec badz spokojna , no serce nie sluga ale chyba teraz jest ok bo masz jasna sytuacje a wczesniej tylko wielka niepewnosc , pewnie amadeo bedzie bardzo przykro ale oczywiscie kazdy zasluguje na prawde wiec jasne pogadaj z nim , zrozumie , to teraz trzymamy kciuki by znajomosc z NOWYM sie rozwinela :):* no naprawde musimy sie kiedys wszystkie spotkac :) co do aniola nie wiem co on tam sobie mysli i czuje , nie rozmawialismy o tym , na razie jest mily jak to on ale ostrozny chyba bada grunt na co moze sobie pozwolic i chce wybadac jak to z mojej strony wyglada , ciesze sie ze mamy znowu kontakt , znowu pojawil sie jak maz mnie zostawil , szok dziwne to zycie :) przeprosilam go za to ze tak sie wtedy wkurzylam i to skonczylam a on odpowiedzial- chcialbym byc dla ciebie kims wyjatkowym na kogo nigdy nie bedziesz sie denerwowac :) na razie nie ustalilismy spotkania hmmmm boje sie z nim spotkac :) poza tym u mnie ok , bylo bardzo zle ale sie zawzielam zmusilam sie do skupienia na sobie na tym co dalej , to bylo trudne , ale na ta chwile jestem w momencie gdzie sie znowu usmiecham dbam znowu o siebie staram sie milo spedzac czas itd naprawde jest ok :) jak kregoslup ? jak myslisz kiego teraz mozecie sie spotkac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi Ty to tyle przeszlas,ze dobrze ze sie wzielas i myslisz o sobie w koncu..kochana mysl o sobie i swoim zdrowiu a reszta sie ulozy..ja wciaz sie zastanawiam co sobie mysli i czuje Twoj maz o ktorym probujesz nie myslec..ale nie bede Ci przypominac o nim. W kazdym razie wazne ze sie zajelas soba..wychodzisz do ludzi,takie proste czynnosci dnia codziennego..wlasnie gdzies kiedys slyszalam,ze trzeba miec kawalek zycia swojego inaczej jak skupiamy sie tylko na kims np w milosci to jak to tracimy nic nam nie zostaje..a jak mamy siebie i robimy cos dla siebie zawsze cos nam zostaje..ech teoria teoria ale wogole to ciezko sie ogarnac po takim czyms..wlasnie dziwne aniol sie pojawia jak cos nie tak u Ciebie:0 naprawde jak aniol..hmm przeciez mogl sie nie odezwac a jednak..milo z jego str ale musi cos czuc skoro wraca myslami,dzwoni,,,zobaczysz lada moment sie zobaczycie..tylko pytanie co Ty czujesz do niego bo mowilas tez kiedys juz ze to nie milosc..ale wiadomo ..milosc czulas wtedy do meza.. Kochana co do amadeo masz racje dalam szanse...trudno musze mu pwoiedziec prawde ze jest mi bliski ale nam nie po drodze.. poza tym ten nowy kuzwa moze go nazwac Amor?:) strzelilo mnie jak starzala amora z nienacka:) to niech bedzie Amor:) no spotkania byly przypadkowe wogole sie nie znamy tylko on przeszedl na Ty ze mna..teraz moze za mies go zobacze znowu przypadkowo..jest 120 km ode mnie wiec nie mieszka tu gdzie ja..wiec ciezko cokowliek zdzialac..a na potralu poki co brak odzewu. Nic zobacze jak sie potoczy,chciala bym ale z drugiej str mysle sobie,ze taki przystojniak musi miec kogos..poza tym chce dojsc do zdrowia a to moze jeszcze potrwac kilka miesiecy do pol roku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do aniola powiem ci tak - wczesniej faktycznie roznie czulam raz mi sie wydawalo ze troche sie zakochalam potem czulam ze jednak nie gdzies tam zawsze w glowie byl moj maz , ale teraz zaczelam doceniac aniola jak go uslyszalam w sluchawce to mi sie zrobilo tak blogo tak dobrze naprawde pierwsza mysl byla taka ze chce go usciskac , bardzoi sie ciesze ze sie odezwal mam nadzieje ze kontakt sie nie urwie , mysle o nim i wiem jedno jesli chodzi o charakter caloksztalt itd to moj maz sie do niego nie umywa taka prawda , aniol ma klase swoje zasady jest spokojny zawsze mily itd to mi sie bardzo podoba , naprawde teraz go doceniam milion razy bardziej , jest wartosciowym czlowiekiem nawet jesli tylko jako kolega , nie wiem jak to bedzie dalej zobaczymy widze ze jest bardzo ostrozny , zaczelam myslec o naszych chwilach o tym jak mi pomogl i tesknie , o mezu nie mysle chyba ze ktos o niego spyta dla mnie to juz naprawde definitywny koniec , nie ogladam sie za siebie , bedzie dobrze :) AMOR - pieknie :):):) niech tak bedzie !!!!! matko zeby to sie dalej potoczylo , z calego serca ci tego zycze :* nie martw sie ze przystojniak aniol tez jest bardzo atrakcyjny a nie jest babiarzem to nie jest regula , kochana co ma byc to bedzie licze tylko ze to sie wam dalej potoczy czekaj moze sie odezwie na tym portalu :) co do zdrowia no ono najwazniejsze zdrowiej kochana dbaj o siebie bedzie dobrze :* no trzeba byc dla siebie najwaznijeszym bo jak nie to skutki sa takie jak byly u mnie ale bylo minelo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi jaka pozytywna wypowiedz mam ochote Cie usciskac:) Kochana:*:*:* a moze teraz jak zrozumialas ze z mezem mimo milosci miala bys bardzo ciezkie i trudne zycie w sensie charakteru to dasz szanse aniolowi:) matkooo jak to zycie sie plecie nam :) jak w jakies telenoweli brazylijskiej:):):) lece do sklepu sciskam najmocniej do uslyszenia:* jak tylko amor napisze dam znac a Ty pisz jak tylko sie umwoisz z aniolem:) no ba ostrozny bo wiesz...po tej akcji z nazwiskiem co go wywalilas haha;) no ale teraz i Ty bedziesz spokojniejsza i miejmy nadzieje,ze bedzie dobrze:* narka kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez cie sciskam :):* no dobrze sie stalo , ja mysle ze z mezem predzej czy pozniej by sie rozwalilo co z tego ze milosc jesli on ma takie jazdy i nie potrafilismy sie dogadac widocznie tak mialo byc , juz to zaakceptowalam i o tym nie mysle , no bidny aniol czuje sie pewnie teraz jak slon w skladzie porcelany i nie wie jak sie zachowac ;) bidak !!! lec ja tez lece na zakupy niedlugo :) buzki !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdole amadeo wlasnie wyznal mi milosc. swietnie...zawsze kuzwa nie ten co by sie chcialo. Coz tu odpowiedziec..matkoo i corko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M do mnie dzwonił , w sumie nie dał mi dojść do słowa, pogadał i się rozłączył Nie wiem za bardzo co dalej zrobić. muszę koniecznie doczytać co pisałyście wcześniej bo nie wiem co się u was dzieje :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann To nadrabiaj zaleglosci:) ale co mowil? pewnie prosil bys wrocila...tlumaczyl swoje..zebys sie nie patrzyla na matke jego itp? i co zrobisz kochana? ja dalam amadeo odczuc ze dla mnie to bardziej idzie na przyjazn.. a amor nic:( gowno z tego bedzie. Pewnie byl tylko po to by mi uswiadomic ze nie kocham amadeo:( stracilam juz nadzieje,ze odpowie:( nazarlam sie chalwy i ide spac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry :):* annnqx no to dawaj szczegoly kochana co gadal ? :)mysle ze sie pogodzicie jestem pewna !:)kochacie sie to oczywiste pewnie go nerwy wtedy poniosly i juz ;) luisa nie poddawaj sie moze sie jeszcze odezwie zawsze jest szansa nie wiadomo jak bedzie zycie pelne niespodzianek :) poza tym to dobrze ze masz jasna sytuacje jesli chodzi o Twoje uczucia do amadeo tyle sie motalas i widzisz teraz wszystko jasne mysle ze to lepsze dla Ciebie bo wiesz teraz wiesz czego chcesz jesli chodzi o niego :* co do Amora - napisz wiecej -napisalas mu wiadomosc tak ? kiedy to zrobilas? wiesz moze sie tam nie logowal ostatnio i nawet nie mial szansy przeczytac , w takich sytuacjach trza byc cierpliwym choc wiem ze to trudne :* tez sie wczoraj nazarlam wszystkiego co bylo pod reka :D u mnie hmmm - wczoraj napisalam smsa do marynarza ze skoro wrocil to moze bysmy sie kiedys spotkali , zadzwonil i powiedzial ze jasne ze sie spotkamy tyle ze on teraz wyjechal nad morze , wrocil i wyjechal znowu , glupio mi sie zrobilo i zalowalam ze napisalam o spotkaniu , pewnie jakby chcial to sam by to zaproponowal zaraz po powrocie a on znowu wyjechal , nie wiem jakos mi sie dziwnie zrobilo chyba mu nie zalezy tak jak wtedy , az mi sie wstyd przed sama soba zrobilo ze wypalilam z tym spotkaniem , poza tym jak dzwonil to oczywiscie mily jak zawsze ale byl troche na dystans , spytalam czy jest na mnie nadal zly a on ze nie tylko nie jest sam i nie moze swobodnie rozmawiac , nie podejrzewam ze jest z dziewczyna jakas pewnie z kumplami ale i tak jakos mi sie przykrpo zrobilo , pozegnalam sie i skonczylam rozmowe , potem pare godzin pozniej napisal na dobranoc - ze pewnie usnelam juz zyczyl mi slodkich snow napisal zebym o nim myslala i dzis sie odezwala pisal - buziaki itd , glupio mi nadal jakos bylo po tej rozmowie wiec nie odpisalam , nie wiem nie chce sie narzucac on zajety swoimi sprawami , jakos sie poczulam jak piate kolo u wozu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EMi:) CZujesz sie tak jak ja po napisaniu tej wiadomosi do amora. Kochana ja napisalam 3 dni temu ale wiesz..on sprawdza na pewno poczte bo czesciowo ma kontakt z pacjentami mailowy w razie co wiec spr poczte na pewno co dzien a na poczte sa powiadomienia wtedy przeciez ze na tym portalu masz wiadomosc wiec na pewno widzial to a nic nie opdisal:( pewnie ma kogos..Napisalam zwyczajnie bez wyznan dwa slowa hey itd. ale cisza. trudno co ma byc to bedzie nie bede sie sraczkowac. Ale az sama sie dziwie ze mi zalezy az tak. amsz racje z Amadeo sie wyjasnilo motalam sie jak glupia i caly czas czulam,ze to nie milosc..ale bardzo chcialam ale nie tedy jednak droga..Powiedzialam mu zeby go nie zranic ze ja ciagle sie wacham ale idzie to bardziej w kierunku kolezenstwa..nie odpisal pewnie go zabolalo ale lepsze to niz scismianie..czuje ulge i to dowod na to,ze to dobra decyzja:) Co do Ciebie i ANIOla kochana przestan sie czuc jak 5 kolo u wozu!! on sam ewidentnie Ci pokazuje swoim zachowaniem,ze mu zalezy to w koncu on sie 1 odezwal!! to,ze akurat w danej chwili nie mogl rozmawiac na pewno byl w towarzystwie nie oznacza ze z kobieta i to dobrze o nim swiadczy bo powaznie traktuje co miedzy wami a nie papla przy wszystkich,,,a potem na dobranoc sms bys myslala...facet ktoremu na kobiecie nie zalezy nie mowi tak:) Badz mila dobra ciepla wyrozumiala i cierpliwa a sam przyleci do Ciebie z tego morza zobaczysz..tym bardziej,ze wie ze zapraszasz go..dobrze ze to wyszlo od Ciebie i bardzo dobrze po tym co sie ostatnio stalo to Ty powinnas go zaprosic moze sam chcial ale bal sie i bylo mu glupio a tylko czekal na to bys Ty wyszla z propozycja:) spoko nic sie nie martw. Pewnie wroci i przyjedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wczoraj osiagnelam apogeum obzarstwa,ciasto,drozdzowki,chalwy cukierki co chwila,brzuch mam jak balon i wiem,ze albo wcale nie jem slodyczy albo wpierdzielam bez kontroli czyli mam jak alkocholik z tym musze wogole zrezygnowac. Mialam juz tak,ze odstawilam slodycze na jakis czas to pierwsze dwa tyg to byla meczarnia ale potem nawet mi sie nie chcialo slodkiego:) wiec znowu trzeba to wdrozyc w zycie:/ ALE od jutra dopiero;)haha EMi co dzis proabiasz? upaly puszczaja w toskanii? POLi dojechalas szczesliwie? pisz jak Ci tam? Rudi? jak z mezem jest juz? Ann? a u Ciebie? juz pogodzeni?:) a M juz wyszedl? jak sie wogole czuje? no i Maniusia nam zniknela cos? buziaki i milej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luisa no ja mam inny charakter niz marynarz dlatego ja to bym sie chetnie na niego juz rzucila jestem wylewna itd on jest inny ehhhh no jestem mila nie naciskam staram sie itd nic nie dzieje sie bez przyczyny tylko zawsze wszystko dzieje sie po czasie i widac wtedy , tak sie meczylam ostatnio jak wrocilismy do siebie z mezem i potem to sie rozwalilo ale teraz wiem jedno - po tym ja bardziej doceniam marynarza po tym jak maz mnie tak kolejny raz potraktowal ja milion razy bardziej marynarza doceniam on jest taki inny spokojny kulturalny tak sie staral jak bylismy razem ja wtedy az tak nie widzialam tego wszystkiego wiedzialam ze mu zalezy ale teraz dopiero widze jak bardzo mu zalezalo teraz sie tak nie zachowuje , wiem jedno jezeli jest jakakolwiek szansa zebysmy byli razem to zrobie wszystko by bylo ok bardzo bym tego chciala , a jesli nie to bedzie mi smutno ale wiem ze nie moge nic na sile jesli on chce mnie jako kolezanke tylko i nie czuje juz tego co wtedy to musze to zaakceptowac , jak sobie powspominam nasze chwile geba mi sie smieje bylo tak fajnie beztrosko milo o matko naprawde co do Ciebie i Amora - moze on kurde z kims jest :( ale skoro napisalas niezobowiazujaco to przecie powinien odpisac ja stawiam na to ze jeszcze nie dostal Twojej wiadomosci tak mi sie zdaje bo inaczej by odpisal nawet cokolwiek ale by odpisal , badz dobrej mysli jestem z Toba :*:*:* ja tez jem duzo o matko tak duzo ze szok i to same tuczace rzeczy i jestem hepi z tym :D zrem i zrem i to mi daje szczescie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi mysle ze aniol ma dystans dlatego ze boi sie kolejny raz moze calkowicie oddac jak wtedy zeby nie poczuc sie moze jak wtedy jak go wywalilas;) moze przez to ma dystans..kto wie honorowy chlopak moze przezywal na pewno to ze sie rozstaliscie tak...a nawet nie odezwal sie milczal..dopiero teraz jak zatesknil bo na pewno tesknil inaczej po takiej akcji by sobie odpuscil...ale skoro mu wyjasnilas ze zachowalas sie tak wtedy bo on byl powazny nie przyszlo Ci do glowy ze to zart to zrozumie na pewno...kochana ale On tez mogl powiedziec szybko wtedy ze zartuje i nie bylo by tego:) ale kurcze paradox nie?:) dobrze ze zartowal z tym nazwiskiem a my tu juz go od dziwolagow zwyzywalysmy:) Widzisz kochana wazne zeby On Cie szanowal jak mowisz bylo milo i o to chodzi... by byl dla Ciebie dobry,kulturalny..by liczyl sie z Toba i Cie nie ranil...by umial rozmaiwac a nie zacinal sie jak nie powiem kto.. Zycze Ci aby jakos Wam sie udalo,mysle,ze on wciaz jest w Tobie zakochany inaczej nie kontaktowal by sie nie wznawial kontaktu..Tak to ejst masz porownanie teraz jak facet kobiete traktuje..milosc czasem nam przyslania podstawowe zasady wspolzycia:) widac maz mimo ze Cie kochal Ty jego ma taki charakter ze meczyli byscie sie z racji wlasnie cech jego narwanych..i byc moze mimo wielkiej milosci ten zwiazek wlasnie przyniosl by Ci wiecej trudnych chwil,sytuacji niz radosci,beztroski,szczescia..to czego mialas bedac z aniolem..kochana kieruj sie sercem...jak czujesz ze to ten ze jestes z nim szczesliwa czemu nie..powiem Ci,ze zycie jest krotkie...tylko pomysl sobie nad tym by nie bylo dlatego,ze jestes zraniona przez meza a on jest jak by dlatego znowu..rozumiesz? pomysl na spokojnie co czujesz do niego. Bo byc moze se wlasnie teraz dopiero zakochasz wtedy mialas serce zajete..a teraz moze inaczej jest,,stad moze zacznie Ci zalezec bardziej na aniele niz wtedy..a kiedy wraca mowil??:) Kochana chyba masz racje..ja do Amora napisalam doslownie dwa slowa w stylu pozdrawiam itd. Nic nie bylo wiecej wiec nawet skoro byl taki we mnie zapatrzony jak kogos ma..mogl by z grzecznosci odpisac..nie wiem no dziwne...a moze nie chce zaczynac bo wie,ze bym sie nakrecila czy cos a moze nie czytal rzeczywiscie no dziwne bo sam wzroku nie odrywal ode mnie..podszedl zagadac a raptem takie cos..dziwne. No a ja juz wiesz w glowie sobie ulozylam ze to przeznaczenie ze tam sie znalalzlam nie bez przyczyny ze to ten...wiesz juz wyobraznia zadzialala;) matko ja to tez jestem naiwna:) a jak Twoje zwierzaki? wszystkie ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o boze o boze :):):) zdazylam napisac to co wyzej i marynarz zadzwonil , on pojechal do rodziny (mieszkaja w innym miescie) a nie ze znajomymi , pogadalismy otwarcie byl taki jak wtedy mowil ze bardzo za mna tesknil ze jego uczucia sie nie zmienily ze jak tylko wroci to sie spotkamy ze mu bylo smutno beze mnie a teraz jest znowu szczesliwy ciagle calowal telefon i mowil ze za mna tesknil o boze o boze jaka jestem szczesliwa o boze dzieki ze on sie odezwal znowu po tamtej przerwie o boze az mnie energia roznosi :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×