Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piparada

uciążliwa współlokatorka

Polecane posty

Gość piparada

Mam dziwna współlokatorkę, od tego roku zaczęłam studia jestem z małopolski a poszłam do Wrocławia, nie miałam tu znajomych, wiec postanowiłam wynająć mieszkanie z dziewczyną ogłaszającą się w Internecie. Ogólnie natrafiłam na bardzo wierzącą dziewczynę, nie przeszkadzało mi to, szanuje czyjąś wiarę i nawet zaimponowała mi tym. Jednak po dłuższym mieszkaniu razem zaczęłam zauważać pewne dziwne zachowania . wymienię je w punkcie; - na półkach w łazience ma mnóstwo kosmetyków , tylko pustych, jak jej mowie by je wyrzuciła i zrobiła więcej miejsca, to ona ze nie , chce aby inni widzieli ze ma dużo kosmetyków -norma to zostawianie wieczorem na podłodze w łazience brudnych majtek i bądź wkładanie je do mojego koszyka na brudne ubrania -raz miałam cały dżem, spytała się czy może sobie użyczyć łyżeczkę dżemu bo nie ma z czym kaszki zjeść , zgodziłam się po czym słyszę; słoik ci umyć czy wyrzucić -brudna umywalka zawsze po jej wyjściu z łazienki - ja kupuje papier toaletowy za 6/7 zł a ona 10 rolek na 2zł - nie pytając się pije moją kawe, mimo iż ciagle pozostawiam na półce karteczkę z napisem proszę nie pic mojej kawy, powinna się domyślić ze to do niej, bo jesteśmy tylko we dwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladna chociaz?
moze potrzeba jej dobrego rzniecia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Banany
I pewnie podbiera ci papier toaletowy bo lepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz jej wprost,ze takie zachowanie ci nie odpowiada, albo też jej wyjadaj z lodówki. Co do papieru toaletowego, to przesadzasz. Nie każdy może sobie pozwolić na rolkę za 6 zł, zwłaszcza student

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj namieszkalam się podczas studiów z różnymi dziwnymi ludźmi i uwierz, że sytuacje, które napisałaś to nic... Jedyne co możesz zrobić to: schować swój papier toaletowy (używajcie osobno, jak spyta czemu to powiedz, że wolisz używać bardziej miękkiego, bo inny podrażnia Cię czy coś) i kawę. Ja byłam zmuszona trzymać wszystko w pokoju a z lodówki prawie nie korzystałam, bo zostawienie tam czegokolwiek było jednoznaczne ze straceniem tego... Puste kosmetyki bym olała jeśli macie tyle samo miejsca na półkach - chce się chwalić pustymi opakowaniami to niech się chwali. Brudną bieliznę z kosza kładłabym jej na poduszkę jeśli macie jeden pokój, jeśli osobne to zostawiała gdzieś w kuchni czy na wierzchu, może dotrze :) rozmowy z takimi osobami zwykle niestety nie mają najmniejszego sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rób tak
Miałam to samo z parką. Notoryczny syf, kiła, mogiła, branie moich rzeczy bez pytania, a najgorsze były łonowce i niespłukany brud po ich kapielach. Zaczęłam robić to samo, po 3 tygodniach była wojna, potem spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starocie w grocie
no ja mam kilka jeszcze bardziej upierdliwych pomysłów( typu oko za oko;) ) ale generalnie zgadzam się ze strzałka... tylko NAJPIERW uprzedz ,że jesli jeszcze raz to zrobisz to i to ...a pożniej badz konsekwentna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×