Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gjgjgjgjgjjg

nie przeraża was to na kogo wyrosną wasze dzieci ?

Polecane posty

Gość gjgjgjgjgjjg

???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Nieee... Moja córa ma 2,5 roku. Uczę ją uwagi, ostrożności i życzliwości wobec wszelkich istot żywych. Już widzę efekty i jestem z niej dumna. A czy poradzi sobie w życiu? Sądzę że tak. Ma czas żeby się uczyć, będę ją wspierać, nie jest głupia. Powinno być dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
O swoich wzorcach rodzinnych piszesz? Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Nie, nie przeraża mnie, dlatego że zdaję sobie sprawę, że to w dużej mierze zależy ode mnie. Syn ma prawie 17 miesięcy - od maleńkości staram się uczyć go samodzielności, chęci pomagania (uwielbia np. odnosić swoje brudne ubranka do kosza na brudne ciuchy albo przenosić produkty z lodówki na stół). uczę, żeby delikatnie i z szacunkiem podchodzić do istot żywych - jest to o tyle proste, że mamy kota. Na początku mały szarpał go za sierść, pukał ręką, ale pokazywałam mu, jak należy kotka głaskać i już nie robi mu krzywdy. Uważam, że ma niezłe wzorce - oboje z mężem staramy się być dobrzy, uczciwi, nie kłamiemy, dziecko widzi, że można polegać na naszym słowie... Raczej nie mam obaw, że wyrośnie na degenerata ;-) A kim będzie w życiu - informatykiem, lekarzem, taksówkarzem, cukiernikiem czy pianistą - to już naprawdę nie ma znaczenia, najważniejsze, żeby był szczęśliwy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest duza suma
mój synek ma lat 11 i widzę już efekty swojej cięzkiej pracy,jaka włozyłam w jego wychowanie(jesteśmy sami od jego urodzenia). duzo,duzo,duzo mu tłumaczę i z nim rozmawiam na kazdy temat. ma do mnie zaufanie,moze o wszystkim powiedzieć--dlatego mamy ze soba dobrą relację. nie kłamie,nie ucieka z domu,nie uzywa wulgaryzmów. gdzieś czytałam/słyszałam,ze dziecko wychowuje się do 5 roku zycia--potem juz tylko zbiera sie efekty swojej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgewrgwergwerg
Wygląd to sprawa dyskusyjna natomiast wstrętni... Na pewno nie wszyscy są wstrętni a wręcz mniejszość, tyle że dość zauważalna, więc jest spore prawdopodobieństwo że nam się uda, zwłaszcza gdy myślimy o tym co robimy. Obserwowałam raz dziewuchę. Miała z sześć lat. Z sadyzmem rozgniatała mrówki kamieniem. Potem kamieniami rzucała w wiatę autobusową. Nie, nie była nienormalna. Była tylko zostawiona sama sobie. Matka, z którą była, nie reagowała. Miałam ochotę wepchnąć gówniarę pod samochód. Spełniłabym dobry uczynek ale "gówno trącisz - za człowieka odpowiesz". Prawdopodobnie wyrośnie z tego dziecka psychopatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co zrobicie,jak wasze
super wychowane dzieci,samodzielne itd.w obliczu zderzenia z realiami życia zostaną trollami internetowymi,twierdzącymi,że wszystkie kobiety to kurwy bo lecą na kasę,dacie synciowi na burdel,czy pogodzicie się z tym,że zostanie gwałcicielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierń z korony
wyrosną na polaków!a polska i polacy są najważniejsi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×