Jak oceniacie kobietę prowadzącą tira? :)

A propos mycia, to wprawdzie nie prowadze tira, ale jak bylam troche mlodsza, jezdzilo sie po Polsce w wakacje i niekoniecznie spalo w hotelach, a czasem w lesie albo przy drodze. Uprzejmie informuje, ze czysta woda jest dostepna w wielu miejscach, wystarczy sie w nia zaopatrzyc, umyc sie mozna wilgotna szmatka itd. Najbardziej wkurzaja brudne wlosy, ale kolezanka myla wlosy do pasa w umywalce na stacji benzynowej. Wiec wierze, ze mozna

"Dzisiejsi faceci staja sie ciotowaci na maksa, a winy za to dopatruja sie w kobietach" No niestety taka prawda :( wielu panów teraz ma poważne braki testosteronu, nie są męscy, zamiast zmieniać siebie to tylko węszą, której kobiecie dokopać chamską gadką, że się do czegoś nie nadaje ze względu na swoją płeć :( , ale na szczęście nie wszyscy tacy są ;), więc takich trzeba się trzymać, a nie pizdusiów, jakim niestety się ostatnimi czasy namnożyło :( PS. Już ktoś mi zaczernił nicka (obstawiam faceta-ciotę ;) ).

Oceniam bardzo pozytywnie, jako odwazna, zdecydowana z orginalnym pomyslem na siebie.

Dzis widzialem kobiete za kierownica Ciezarowki L-ki, dobrze prowadzila. Znam tez kobiete, ktora kieruje roznymi autobusami, od busow do tych Setr 5x osobowych, jedno co powiem, dobrze jezdzi, a wielu facetow mogloby sie od niej uczyc :). Pytanie ? Jesli kobieta dobrze sie czuje za kierownica TIRa i go ogarnia, prosze bardzo - jak to mowia na CB Szerokiej drogi :).

korzystaja czesciej z prysznica na stacjach. co cie tu dziwi?

JA SIĘ NIGDY NIE NADZIWIĘ JAK Z DZIWEK PRZYDROŻNYCH KORZYSTACIE KTÓRE SIĘ NIE MYJĄ.... Więc jako pracodawca wolał bym kobiety i miał czyste sumienie. A nie że potem mąż w domu hivem i syfilisem żonę zaraża. No i kobieta mniej aut rozbije.

"Dodam że mam penisa" Spadaj podszyw ;)

autorko a jakie robisz trasy? dalekie? nie boisz sie?

No i nawet statystyka kierowców i nas w firmie.. Mój stan w poprzednim roku pracy 6 stłuczek. Jedna jedyna kobieta w firmie 0 od 3 lat. Średnia firmy 2 stłuczki w roku.

A gdzie latasz Tir drajwer :D ???

Na razie nie biorę zbyt długich tras, stopniowo piszę się na coraz większe wyzwania. I nie nie boję się ;). Bardzo mi się podoba, zmieniłam swoje życie o 180 stopni, całkowita odmiana, zwiedzam świat, podziwiam widoki niedowierzających przechodniów, jest ok :) Także polecam wszystkim paniom :)

Popisze ktoś sms.?plus i 36i6 ;D Pisać:721410546 !! Bo jest straszna nuda-,- temat obojętny:D

A czym latasz ? Jaki zestaw ?? Plandeka czy chłodnia ?? Gdzie Cię można spotkać ??

"jedno co powiem, dobrze jezdzi, a wielu facetow mogloby sie od niej uczyc" Też zauważyłam, że kobiety są o wiele ostrożniejszymi kierowcami :).

Tak teraz sobie myślę że to zajebista praca po liceum dla kobiet. No bo tak robisz zaoczne. W tirze masz cały czas książki. Neta można mieć za free. Rodzice cię nie wkurwiają bo ciągle coś chcą czy pomóż w domu. Jeździsz sobie, zwiedzasz. Po 8h się uczysz więc masz lepiej niż w dowolnej pracy. Bo zawsze jakiś dojazd czy coś. No chyba że firme masz 100m od domu. W ciągu tych 5 lat niewiele wydasz no bo na jedzenia. Jakąś elektronike. Ładna w ciągu tygodnia nie musisz być więc kosmetyki odpadają. Potem kończysz studia i masz te 40 50 tyś odłożone jak nic. Zaraz jakiś macho się odezwie. No ale dla wszystkich kobiet z kafe w stylu ojciec mnie wypierdoli w domu bo nie pomagam, bo nie pracuje. Nie mam pracy. Jest to idealne rozwiązanie.

"W tirze masz cały czas książki. Neta można mieć za free." Można też się uczyć języka - jak ja to robię, teraz są fajne kursy audio :D, ale czasem to wiadomo, że jakąś fajną muzyczkę trzeba sobie zapodać ;).

Ja tez się uczyłem angola. W osobówce pewnie ciszej. Ale w nowych tirach pewnie tez nie głośno. A tirem dodatkowo możesz jeździć wolno więc cb nie musi szumieć. Tak że naprawdę fajna alternatywa na 5lat po liceum czy technikum. Lepszej dla kobiety nie widzę... No chyba że zagranica... ale wtedy nie zrobisz studiów. A tak możesz nauczyć się języka zrobić choćby rehabilitacje czy pielęgniarstwo i wyjeżdżać. A nie zmywać talerze.

"Tak że naprawdę fajna alternatywa na 5lat po liceum czy technikum." Teraz to trzeba kombinować :(, ale u mnie to była chwila, taki bodziec, że chcę coś zmienić, i powiem Ci, że nie żałuję takiej decyzji, przynajmniej jestem oryginalna, kasa nie najgorsza, mam wbrew pozorom mnóstwo czasu, nawet paznokcie mam zawsze zrobione - już z nudów je maluję i piłuję ;).

odwazna jestes a gdzie odpoczywasz? na jakis parkingach czy gdzie? nie boisz sie ze jak beidzesz spac to sie cos stanie? napady i te rzeczy? ja bym umarłą ze strachu

Ja bym się bała w samochodzie osobowym spać, ale w takiej wielkiej maszynie to nie jest tak źle, naprawdę ;).

a tak pytam bo moj maz wlasnie robi prawko na tiry i chce jezdzic-zmienic prace i mam takie obawy rozne jak to bedzie

"i mam takie obawy rozne jak to bedzie" Będzie dobrze ;), chociaż tu jest inna sytuacja, bo w grę wchodzą obowiązki - małżeństwo, ja to co innego, młoda wolna, mogę robić co chcę i nikomu się z tego nie tłumaczyć :). Ale musisz liczyć się z tym, że będziesz spędzać samotne tygodnie, no ale możesz się pocieszać tym, że żony marynarzy mają jeszcze dłuższe okresy rozłąki;).

jak bardzo beda chcieli wejsc to wejda i do tira

ile zarabiasz ?

Tia mam sąsiadkę żonę marynarza..Co rok to ciąża. Chyba 8 czy 9 cioro ich jest. 2 najstarsze wydane. Najmłodsza ma chyba 2 latka.

Na tirze zarabia się zazwyczaj 3 tyś + delegacje + oszczędności itd itd..

"ile zarabiasz ?" Nie zdradzę dokładnie, ale powyżej średniej krajowej (plus minus tyle co pisze ech.............///), więc na waciki starczy ;).

a żeby zostać kierowcą to dużo musiałaś zainwestować w szkolenia i certyfikaty?

Prawko c+ e jakieś 3 tyś Certyfikat na przewóz rzeczy jakieś 5 tyś

aha, bo ja kiedyś trafiłam na bloga jednej trakerki i wyliczyla sobie kolo 10 tys wkladu