Złamany atomizer w Lolicie Lempickiej. Pomocy!

Dla sprostowania tak wygląda flakon: http://fimgs.net/images/perfume/nd.456.jpg Szukam kogoś kto zna się na atomizerach. Jakiś czas temu moja Lolita Lemicka spadła i złamał się ten 'ogonek jabłka '. Kleiłam go już, ale takie jednorazowe klejenie starcza na kilka użyć i znów muszę go kleić. Niestety. Nie wiem jak to wytłumaczyć, dołączę zdjęcia i tam będziecie mogły zobaczyć o co mi chodzi. Moje pytanie brzmi następująco: czy jeśli rozkręcę tę złotą koronę atomizera, kombinerkami czy czymkolwiek, to czy ukaże się taka ta białą rurka (jak w innych perfumach z klasycznymi atomizerami i jak w dezodorantach)? Czy będę mogła przyczepić do niej 'końcówkę' atomizera z innej buteleczki perfum? Chodzmi mi o taką srebrną nasadkę, którą naciskamy by wydobyć perfumy z flakonika, bo bardzo często tę zwykłą, klasyczną nasadkę można zdjąć z atomizera i pozostaje ten właśnie biały ogonek, rurka. Więc czy wystarczy podmienić tę nasadkę czy trzeba przelać perfumy do innego flakonu? Owej tajemniczej rurki i nasadek zdjęcia też dołączę. lolita i resztki atomizera: http://imageshack.us/photo/my-images/259/lolitka.jpg/ rurka: http://imageshack.us/photo/my-images/834/rurka.jpg/ nasadki: http://imageshack.us/photo/my-images/849/nasadki.jpg/ Proszę o nie usuwanie tematu, niczego nie na miejscu w nim nie ma, jedynie proszę dziewczyny o pomoc. :/

Dobra już mam solution

Hej! złamał mi się ostatnio automizer (mam perfumy tresor). Ta biała rureczka, która wystaje zwykle po zdjęciu nakładki metalowej (do rozpylania) jest o polowe krótsza i nie da się rozpylać perfum zwyczaja metodą (psikaniem), jedynie gdy trzyma się perfumy do góry nogami, po jakims czasie spadaja krople :/ czy ktoś wie czy da rade np wymienić rureczke w tych perfumach i dozownik, ewentualnie w jaki sposob przelać perfumy ?