Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Panlalalanina

Przepadł...

Polecane posty

Gość Panlalalanina
Uważam,aczkolwiek mogę się mylić choć na moje zdanie mam też poparcie innej osoby że powód tego rozstania jest zupełnie inny niż ten,który został mi przedstawiony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość of kors
Typowo babskie podejście: zakończyć związek i rozpocząć "przyjaźń". Tylko po to, żeby udowodnić facetowi, że kobieta nie rozpacza. Facet też nie rozpacza, i nie zawraca sobie głowy tym, żeby cokolwiek komukolwiek udowadniać. Kiedy wreszcie kobiety zrozumieją, że faceci kończąc związek zostawiają za sobą całą tę przeszłość nie dlatego, że siebie nie radzą z emocjami, ale dlatego, że nie potrzebują żadnego kontaktu z "byłymi"? Jeśli facet chce iść na piwo, to dzwoni do kumpla, a nie do byłej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam w moim zyciu kilka OSÓB KTÓRE BYŁY WAŻNE one mnie zbudowały, bez ich obecnosci nie byłabym tą osoba jaką jestem czy to oznacza, że CHCĘ Z KTÓRĄŚ Z NICH BYĆ? - nie czy to oznacza, że MAM ODRZUCIĆ ZAPROSZENIE NA KAWĘ jak trafi sie okazja - też nie wyszłam emocjonalnie, wyszłam z chęci w temacie związku czego mam się bać i przed czym uciekać? jak pojedziesz na klasowe spotkanie z podstawówki i zobaczysz panne w której podkochiwało sie pół klasy łacznie z tobą to to bedzie zagrożenie dla twojego małżeństwa? No proszę cię rev, bez takich fantasmagorii dla mnie wszystkie (bez wyjątku) kobiety jakie spotkałem i znałem są dla mnie ważne - dlatego poprzez szacunek do siebie oraz do nich, nie utrzymuje z nimi żadnego kontaktu i nie staram sie być dla nich nikim poza przeszłością i wiem , ze to jest dla nas najlepsze, a nie durne spotykania sie z kimkolwiek i utrzymywanie sztucznych kontaktów dla pozorów - ale to można wybaczyć słabym kobietom i ich słabej naturze oraz facetom mającym damską naturę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miecz damoklesa
i wiem , ze to jest dla nas najlepsze, a nie durne spotykania sie z kimkolwiek i utrzymywanie sztucznych kontaktów dla pozorów - :D nie rew ja nie piszę o pozorach mam wrażenie, że budujesz relacje typu "prawo własności do" prawo wygasa - glejt poswiadczający to prawo nalezy zutylizowac :D przemysl to sobie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz ciągle złe wrażenie i zupełnie odmienne zdania - ale to można zrozumieć...sentymenty , wspomnienia i in. to dla kobiety ważne - trzeba sie pokazywać , by być "dobrym i miłosiernym" człowiekiem i robić takie wrażenie.....echh kobietki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miecz damoklesa
nie rev :D ja po prostu inaczej podchodze do tematu i nie wyjeżdżaj mi tu z pobłażaniem: .echh kobietki .. bo odkąd skończyłam tal 10 miałam wyjebane na to co trzeba w kwestii robienia wrażenia :P twoja zatwardziałośc w "jedynie słusznym sposobie myslenia" pozbawia cię umiejetności uczenia się od kobiet :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nauczyłem sie od kobiet wiele i uczę dalej - dlatego jestem zatwardziałym typem i nie ma u mnie miejsca na jakiekolwiek zawahanie , gdy jestem czegoś pewny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miecz damoklesa
gdy jestem czegoś pewny no własnie :D weź poprawkę, że i twoja pewność może być tylko złudzeniem... fatamorgana odbitą na pustyni po to aby zachować status quo w tej czesci twojego wnetrza w której obawiasz się zmian - czyli w samym srodku obwarzanka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czas na zmiany juz był i został wykorzystany , niektórzy uczą sie szybciej - jak strasznie musisz bać się stałych idei , ze ciągle uważasz , ze inni boją sie zmian? to musi ci sprawiać ogromne trudności , w twoim własnym obwarzanku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miecz damoklesa
noż ty znowu kotaem wywijasz i szczujesz mnie jego ogonem :D czas na zmiany juz był i został wykorzystany raz? człowiek uczy się całe zycie i chyba zgodnie z tą nauka winien też korygować swoje zachowania/poglady/ nawyki jak strasznie musisz bać się stałych idei , ze ciągle uważasz , ze inni boją sie zmian? ja nie uważam że inni, ja uważam, że TY - na podstawie twoich własnych wypowiedzi - tego co piszesz i tego co przemilczasz. A także na podstawie twoich reakcji :) o musi ci sprawiać ogromne trudności , w twoim własnym obwarzanku a wiesz gdzie ten mój obwarzanek? :D pochwal się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panlalalanina
Cały czas odnoszę takie wrażenie jakbyście myśleli,że ja tego kontaktu z nim chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się zgadzam z rev
bez dorabiani zbędnych ideologii na temat dojrzałości czy jej braku. Związek kończy się definitywnie, coś było, ale już tego nie ma. Ja nie mam bladego pojęcia co się dzieje u mojego byłego, nie interesuję się tym, nie szpieguję go po róznych portalach, ba, mieszkamy w tym samym miescie, a przez 2 lata go nie spotkałam nawet przypadkiem.I cieszy mnie to, bo każdy ma prawo układać sobie życie na nowo, bez cienia przeszłości na plecach. Ludzie się rozstają, takie jest życie, ale jesli kto nie jest dorosły i nie umie pozbierać sie po rozstaniu niech w ogóle nie wchodzi w związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz? człowiek uczy się całe zycie i chyba zgodnie z tą nauka winien też korygować swoje zachowania/poglady/ nawyki oczywiście że sie uczy całe życie , jednak jeżeli wybór/wybory są prawidłowe , to życie i ludzie je tylko potwierdzają - a korygować zbyt często muszą osoby , które niezbyt trafnie ich dokonują...;) ja nie uważam że inni, ja uważam, że TY - na podstawie twoich własnych wypowiedzi - tego co piszesz i tego co przemilczasz. A także na podstawie twoich reakcji ale zmiany zachodzą naturalnie u każdego , jednak zycie płynie po drodze kulistej i wraca do tego samego punktu - a więc takze jest powtarzaniem i przypominaniem sobie tego np.czego już nie trzeba zmieniać , bo wróci sie dot ego samego punktu, zgodnie z ruchem obrotowym...:P a tak naprawdę na podstawie moich wypowiedzi , to możesz tylko przypuszczać i karmic się swoim mniemaniem... :P a wiesz gdzie ten mój obwarzanek? pochwal się twój? naturalnie na dole :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panlalalanina Cały czas odnoszę takie wrażenie jakbyście myśleli,że ja tego kontaktu z nim chce. autorko - absolutnie nie mam na myśli Ciebie - wyraźnie piszę o osobie i bronie swoich racji odnośnie tematu , które pewna osoba tu stara się wywrócić nogami , by pokazać , czy jest zgrabna od dołu , czy też nie...:P więc bez obaw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale spoko...
Cały czas odnoszę takie wrażenie jakbyście myśleli,że ja tego kontaktu z nim chce. A nie chcesz? bo z tego: "Ja milczę, on również ,w pewnym momencie mnie rozczarował,bo były święta później moje urodziny żadnych życzeń,ani słowa poczułam się głupio i smutno,że mnie nie uszanował no ale co... " ...wynika że oczekiwałaś na kontakt z jego strony. Choć teraz może już nie oczekujesz, bo się obraziłaś na niego, że nie było telefonu na święta i urodziny. I przykro ci jest, że on nie szuka kontaktu z tobą, bo uważasz to za dowód, że nie byłaś dla niego kimś ważnym. I poniekąd masz rację, bo jeśli facet kończy związek, to w tej samej chwili kobieta przestaje być dla niego ważna, staje się tylko przeszłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miecz damoklesa
revolver raz? człowiek uczy się całe zycie i chyba zgodnie z tą nauka winien też korygować swoje zachowania/poglady/ nawyki oczywiście że sie uczy całe życie , jednak jeżeli wybór/wybory są prawidłowe , to życie i ludzie je tylko potwierdzają - a korygować zbyt często muszą osoby , które niezbyt trafnie ich dokonują... ___________ ha! znów cię mam! ty nie dopuszczasz do konfrontacji prawidłowosci twoich wyborów z życiem, bo jak dochodzimy do żródła za każdym razem robisz unik i atakujesz :P. Pozwala ci to na "zniszczenie" przeciwnika ale prawdziwym celem jest niechęc do konfrontacji twojego "szkielety" z życiem :classic_cool: a ja mówię ci - błądzisz :D ja nie uważam że inni, ja uważam, że TY - na podstawie twoich własnych wypowiedzi - tego co piszesz i tego co przemilczasz. A także na podstawie twoich reakcji ale zmiany zachodzą naturalnie u każdego , jednak zycie płynie po drodze kulistej i wraca do tego samego punktu - a więc takze jest powtarzaniem i przypominaniem sobie tego np.czego już nie trzeba zmieniać , bo wróci sie dot ego samego punktu, zgodnie z ruchem obrotowym... a tak naprawdę na podstawie moich wypowiedzi , to możesz tylko przypuszczać i karmic się swoim mniemaniem... prawdą jest co napiszałeś. tylko widzisz - ja działam odrobinę inaczej niż większość populacji, w inny sposób świat odbieram i w inny się go uczę. I dlatego czasami widzę to, czego wielu nie widzi ( w tym ty). Doceń co piszę, bo to prezent jest. Jeśli poświęcisz trochę uwagi na zrozumienie mojego hasła 'obwarzanek" i tego co piszę na temat twojego sterowania się pogardą masz szansę zrobić krok naprzód, bo buksujesz w miejscu :P a wiesz gdzie ten mój obwarzanek? pochwal się twój? naturalnie na dole No i dochodzimy do sedna problemu :P Instrumentalne podejście do kobiet... To co ja mam na dole nie bywa tematem mojej pogawędki z kimkolwiek poza zainteresowanym :P nie łapiesz się na tę rolę, tak więc uznaj iż ta rozmowa ma wymiar duchowy a nie fizyczny i próbuj dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panlalalanina
ale spoko... -> Nie ,nie chce,absolutnie, to że się rozczarowałam polega na tym,że ja mam taki system wartości jaki mam i jestem tak wychowana jak jestem. Po prostu mówię Dzień dobry sąsiadom z dawnej dzielnicy, nauczycielom z podstawówki itp jeśli ich spotkam, dla mnie to naturalne. Po co mam udawać że kogoś nie znam czy coś w tym rodzaju jeżeli go znam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miecz damoklesa
Panlalalanina powiem ci po co w wersji reva - bo jak przywitasz się z eksiem na ulicy to on natychmiast zmieni plany i poleci za tobą :D więc unikać trza. W myśl tej teorii, po niejakiej ekstrapolacji tematu, dzieci w małżeństwie które przestało istnieć należy albo zutylizować albo przekazywać sobie wzajemnie w taki sposób, by przypadkiem nie spotkać się i nie porozmawiać :D :classic_cool: patrz: -a żadna eks nie jest zagrożeniem , to już wzbudza tylko szyderczy uśmiech :P, :P, :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale spoko...
Ale co to ma wspólnego z systemem wartości? Facet nie ma o czym z tobą rozmawiać, więc z tobą nie rozmawia. Ty uważasz, że to nieelegancko z jego strony. Ja tak nie uważam. On po prostu nie potrzebuje kontaktu z tobą. Po co dorabiać do tego system wartości? Nie jesteś osobą, z która go coś łączy. Nie ma żadnych obowiązków względem ciebie. Co więcej, możesz być osobą, do której czuje niechęć. Czy ty inicjujesz kontakty z osobami, do których czujesz niechęć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miecz damoklesa
sądzę, że to nie jest ten problem - autorka z tego co pisze chciałaby oddać panu resztę jego rzeczy i nie być narażoną pewnego pieknego dnia na zarzut że koleś miał wśród tych ksiazek białego kruka którego ona trzyma w piwnicy albo wywaliła na smietnik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale spoko...
To niech mu wyśle pocztą list polecony (będzie miała potwierdzenie odbioru) w którym napisze, że jeśli w ciągu miesiąca nie skontaktuje się w celu odbioru rzeczy, to ona to sprzeda na allegro a pieniądze przeznaczy na cel charytatywny. Jeśli się naprawdę chce, to można to załatwić bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha! znów cię mam! ty nie dopuszczasz do konfrontacji prawidłowosci twoich wyborów z życiem, bo jak dochodzimy do żródła za każdym razem robisz unik i atakujesz . Pozwala ci to na "zniszczenie" przeciwnika ale prawdziwym celem jest niechęc do konfrontacji twojego "szkielety" z życiem a ja mówię ci - błądzisz widzisz...przeciwnik niszczy się sam i utylizuje , gdy chce wejść ze mną w konfrontację , gdy chce mi udowodnić , że sie mylę i nadomiar złego pisze , ze błądzę :classic_cool: - tyczy to z resztą m.in.eks , które zapewne uważają bardzo podobnie ...:P prawdą jest co napiszałeś. tylko widzisz - ja działam odrobinę inaczej niż większość populacji, w inny sposób świat odbieram i w inny się go uczę. I dlatego czasami widzę to, czego wielu nie widzi ( w tym ty). Doceń co piszę, bo to prezent jest. Jeśli poświęcisz trochę uwagi na zrozumienie mojego hasła 'obwarzanek" i tego co piszę na temat twojego sterowania się pogardą masz szansę zrobić krok naprzód, bo buksujesz w miejscu ja widzę zupełnie coś innego - TYPOWE reakcje i TYPOWE zachowanie TYPOWEJ kobiety - nic innego... a twoje mniemanie o sobie jest niewytłumaczalnie wysokie , więc sama się ciesz , ze w ogóle biore twoje zdanie pod uwagę a obwarzanek to pojęcie niczego , w stosunku do mojej osoby -takie samo jak revolver :P - jezeli zrozumiesz moje postawy , to masz szansę naparwdę ujrzeć różnicę w stosunku do masy...i masz na to szansę jezeli zrzucisz maskę pewnosci siebie :P No i dochodzimy do sedna problemu Instrumentalne podejście do kobiet... To co ja mam na dole nie bywa tematem mojej pogawędki z kimkolwiek poza zainteresowanym nie łapiesz się na tę rolę, tak więc uznaj iż ta rozmowa ma wymiar duchowy a nie fizyczny i próbuj dalej instrumentalnie można traktować instrumentalne kobiety - a całą resztę jak damy ...:P Panlalalanina powiem ci po co w wersji reva - bo jak przywitasz się z eksiem na ulicy to on natychmiast zmieni plany i poleci za tobą więc unikać trza. W myśl tej teorii, po niejakiej ekstrapolacji tematu, dzieci w małżeństwie które przestało istnieć należy albo zutylizować albo przekazywać sobie wzajemnie w taki sposób, by przypadkiem nie spotkać się i nie porozmawiać ależ zrozum w końcu mało rozumna istoto , ze ja nie chce mieć z eks nic wspólnego i zamiast lecieć do eks na spotkanie jak ty - ja sie tylko lekko szyderczo uśmiechnę i oleje ją teraźniejszością - bo przeszłość szanuję :) więc o spotkaniu mowy nie ma - a dzieci to już inna sprawa , jednak i tak widując je , z eks nie utrzymywał bym żadnego kontaktu - to właśnie takie jak ty bawią się w paranoiczne relacje z facetami i nie potrafią niczego zakończyć...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miecz damoklesa
widzisz...przeciwnik niszczy się sam i utylizuje , gdy chce wejść ze mną w konfrontację , gdy chce mi udowodnić , że sie mylę i nadomiar złego pisze , ze błądzę - tyczy to z resztą m.in.eks , które zapewne uważają bardzo podobnie ... czysta retoryka koleś :D poproszę przykład mojego nieszczenia się, bo ja w tej pogawędce jestem twoim przeciwnikiem :P ja widzę zupełnie coś innego - TYPOWE reakcje i TYPOWE zachowanie TYPOWEJ kobiety - nic innego... a twoje mniemanie o sobie jest niewytłumaczalnie wysokie , więc sama się ciesz , ze w ogóle biore twoje zdanie pod uwagę a obwarzanek to pojęcie niczego , w stosunku do mojej osoby -takie samo jak revolver - jezeli zrozumiesz moje postawy , to masz szansę naparwdę ujrzeć różnicę w stosunku do masy...i masz na to szansę jezeli zrzucisz maskę pewnosci siebie :D, :D, :D Specjalista od masek nie jestem ja ale ty :P tylko twoja maska przyrosła ci do twarzy :D, więc bardzo się bronisz bo zrywanie będzie bolało :P ależ zrozum w końcu mało rozumna istoto , ze ja nie chce mieć z eks nic wspólnego i zamiast lecieć do eks na spotkanie jak ty - ja sie tylko lekko szyderczo uśmiechnę i oleje ją teraźniejszością - bo przeszłość szanuję więc o spotkaniu mowy nie ma - a dzieci to już inna sprawa , jednak i tak widując je , z eks nie utrzymywał bym żadnego kontaktu - to właśnie takie jak ty bawią się w paranoiczne relacje z facetami i nie potrafią niczego zakończyć. :D To twój strach każe ci tak postępować :P Bo gdybyś kierował się logiką i dobrem dzieci to zrozumiałbyś, że że współpraca między rodzicami jest niezbedna do tego, aby dziecko WYCHOWAĆ W SPOSÓB PRAWIDŁOWY w przeciwnym wypadku - dajesz dzieciakowi możliwośc manipulowania i lawirowania miedzy nie kontaktujacymi się ze soba matką i ojcem, a tym samym wyposażasz go w bardzo złe wzorce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo gdybyś kierował się logiką i dobrem dzieci to zrozumiałbyś, że że współpraca między rodzicami jest niezbedna do tego, aby dziecko WYCHOWAĆ W SPOSÓB PRAWIDŁOWY w przeciwnym wypadku - dajesz dzieciakowi możliwośc manipulowania i lawirowania miedzy nie kontaktujacymi się ze soba matką i ojcem, a tym samym wyposażasz go w bardzo złe wzorce wychowanie w sposób prawidłowy tyczy tylko tych rodziców , którzy są razem i potrafią żyć ze sobą razem mimo wielu przeciwności oraz wierzą w to , co robią, a reszta to juz tylko bawi sie w rzeczy , do których nie dorosła lub nie wiedziała na co się pisze - i na tym tracą dzieci , na nieodpowiedzialności dorosłych , a cała ta ściema ze współpracą "razem" to już efekt ludzkiej paranoi , którą trzeba dla nich utrzymywać - lepiej jak rodzic znajdzie sobie kogoś innego i stara sie naprawić swoje błędy , a nie wywoływać stare duchy , by straszyły dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miecz damoklesa
tev, wybacz ale gadasz takie bzdury że aż mi mdło masz, to dla ciebie jakbys miał dylemat któą postac mi przypominasz to podpowiem - tę która chce przepołowic dziecko Wyroki sądowe Salomona 16 Potem dwie nierządnice przyszły do króla i stanęły przed nim. 17 Jedna z kobiet powiedziała: Litości, panie mój! Ja i ta kobieta mieszkamy w jednym domu. Ja porodziłam, kiedy ona była w domu. 18 A trzeciego dnia po moim porodzie ta kobieta również porodziła. Byłyśmy razem. Nikogo innego z nami w domu nie było, tylko my obydwie. 19 Syn tej kobiety zmarł w nocy, bo położyła się na nim. 20 Wtedy pośród nocy wstała i zabrała mojego syna od mego boku, kiedy twoja służebnica spała, i przyłożyła go do swoich piersi, położywszy przy mnie swego syna zmarłego. 21 Kiedy rano wstałam, aby nakarmić mojego syna, patrzę, a oto on martwy! Gdy mu się przyjrzałam przy świetle4, rozpoznałam, że to nie był mój syn, którego urodziłam. 22 Na to odparła druga kobieta: Wcale nie, bo mój syn żyje, a twój syn zmarł. Tamta zaś mówi: Właśnie że nie, bo twój syn zmarł, a mój syn żyje. I tak wykrzykiwały wobec króla. 23 Wówczas król powiedział: Ta mówi: To mój syn żyje, a twój syn zmarł; tamta zaś mówi: Nie, bo twój syn zmarł, a mój syn żyje. 24 Następnie król rzekł: Przynieście mi miecz! Niebawem przyniesiono miecz królowi. 25 A wtedy król rozkazał: Rozetnijcie to żywe dziecko na dwoje i dajcie połowę jednej i połowę drugiej! 26 Wówczas kobietę, której syn był żywy, zdjęła litość nad swoim synem i zawołała: Litości, panie mój! Niech dadzą jej dziecko żywe, abyście tylko go nie zabijali! Tamta zaś mówiła: Niech nie będzie ani moje, ani twoje! Rozetnijcie! 27 Na to król zabrał głos i powiedział: Dajcie tamtej to żywe dziecko i nie zabijajcie go! Ona jest jego matką. 28 Kiedy o tym wyroku sądowym króla dowiedział się cały Izrael, czcił króla, bo przekonał się, że jest obdarzony mądrością Bożą do sprawowania sądów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miecz damoklesa
postawiłeś synu PRAWO nad CZŁOWIEKIEM typowy przykład faryzeusza z ciebie ale nie łudź się...podstawą twojego działania i myslenia nie jest PRAWORZADNOŚĆ tylko TCHÓRZOSTWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi jest mdło od paranoi i patologii biblijnych ,których jest tam wiele , dlatego nie tylko na niej polegam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postawiłeś synu PRAWO nad CZŁOWIEKIEM typowy przykład faryzeusza z ciebie ale nie łudź się...podstawą twojego działania i myslenia nie jest PRAWORZADNOŚĆ tylko TCHÓRZOSTWO nie - ja stawiam idee nad człowiekiem i nie mam z kanaliami nic wspólnego , choć je znam , a nie tzw.prawa , które dziś tworzą i tworzyły patologiczne jednostki dla potrzeb ich samych oraz kontroli ogłupionej masy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miecz damoklesa
ja stawiam idee nad człowiekiem i nie mam z kanaliami nic wspólnego , choć je znam , a nie tzw.prawa , które dziś tworzą i tworzyły patologiczne jednostki dla potrzeb ich samych oraz kontroli ogłupionej masy idee? :D wiesz co to jest IDEA? Idea to wtedy się stanie, jak podlesz usychający ogród i zakwitnie.. a kanalia to ta która dla wydumanych teorii pozwoli ogrodowi mu uschnąć jesteś cześcią ogłupionej masy. ale ty za swoje ogłupienie zapłaciłes cenę najwyższą zabrano ci serce. jesteś robotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś cześcią ogłupionej masy. ale ty za swoje ogłupienie zapłaciłes cenę najwyższą zabrano ci serce. jesteś robotem i tylko tym pokazujesz , jak bardzo toniesz - ty nie masz zielonego pojęcia kim jest masa i jak działa , dlatego mylisz siebie ze mną - swoje kompleksy wylewać na innych , gdy ich nie mają ? dziękuję za uwagę w temacie :classic_cool: a autorka i inni sami zdecydują , jak woli postępować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×