czy to koci katar?

Kocur ma załzawione oba oczy, z jednego leci ropa i go nie otwiera.Drugiego używa tylko po to, żeby na nic nie wpaść... Ma zatkany nos i ciągle z niego cieknie.Zaczął mieć problemy z oddychaniem (kicha i harcze). Dopiero dzisiaj to zauważyłam i boję się że jak w poniedziałek otworzą lecznicę to będzie za późno :'( Nie ma na tej ''wsi'' żadnych dyżurów nocnych... Czy mogę mu jakoś ulżyć do poniedziałku? I czy to jest koci katar?

chyba tak, niepokoi mnie tylko ta ropa:O sama raczej nic do poniedziałku nie zdziałasz, jedynie możesz mu na bieżąco wycierać katarek z noska i łezki, może zrób mu inhalację? Mojemu kotu pomogło

próbowałam inchalację i zdobyłam nowe blizny na ramionach :/ nie daje sobie wycierać nosa...

musisz mu wycierać, będzie mu lepiej, jak nie chce, to głupi:P inhalację mam na myśli w ten sposób, że jak kot jest w jakimś, najlepiej małym, pokoju, to obok niego postaw miskę z gorącą wodą i olejkami, na przykład ja stosowałam eukaliptusowy.

oczka przecieraj mu mocnym naparem czarnej herbaty, albo jeśli masz, to herbatki ze świetlika - łagodzi wszelkie stany zapalne. początkowo sama tak próbowałam mojego psa zaleczyć, poprawa była, ale niestety skończyło się na antybiotykach, bo miał zapalenie spojówek :(